Pierwsza taka operacja w Polsce. Szczecińscy chirurdzy pomogli trzem kobietom

2025-01-24 9:43

W szpitalu wojewódzkim w Szczecinie w tym tygodniu wykonano po raz pierwszy w Polsce robotowe wszczepienia implantów cewki moczowej. Dwie z trzech zoperowanych pacjentek już opuściły szpital. 65-latka, która przeszła zabieg w środę, również czuje się dobrze.

Pierwsza taka operacja w Polsce. Szczecińscy chirurdzy pomogli trzem kobietom
Autor: spwsz.szczecin.pl, Archiwum prywatne Szczecińscy chirurdzy pomogli trzem kobietom. Na zdjęciu prof. Benoit Peyronnet i zespół SPWSZ

Operacje przeszły dwie kobiety - w wieku 65 lat oraz 69 lat - cierpiące na całkowite nietrzymanie moczu. Implanty cewki moczowej wszczepiono nie metodą tradycyjnej „operacji otwartej”, a za pomocą robota chirurgicznego da Vinci. Dwie pacjentki zoperowane we wtorek już opuściły szpital.

Kobieta po zabiegu wykonanym w środę też czuje się doprze. W piątek ma zostać wypisana – przekazał PAP rzecznik Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie Tomasz Owsik-Kozłowski.

SPWSZ kupił system da Vinci rok temu. Chirurdzy z tego szpitala wykonali za pomocą robotą już 180 zabiegów, w tym 147 urologicznych (np. resekcja raka prostaty, usunięcie pęcherza moczowego) oraz m.in. operacje onkologiczne nerek.

Implementacje zwieracza cewki moczowej wykonano po raz pierwszy. Szczecińskim chirurgom towarzyszył, w roli mentora, prof. Benoit Peyronnet ze Szpitala Uniwersyteckiego we francuskim Rennes.

Nietrzymanie moczu (NTM) - z czego wynika i jak je poskromić

Nowa szansa dla kobiet z nietrzymaniem moczu

Przygotowania do tych zbiegów rozpoczęliśmy jesienią ubiegłego roku, kiedy to odwiedziliśmy prof. Peyronneta w Rennes. Tam obserwowaliśmy operacje, które teraz „powtórzyliśmy” w Szczecinie – wyjaśnił dr hab. Artur Lemiński kierujący oddziałem urologii ogólnej i onkologicznej w szpitalu wojewódzkim.

Z naszych informacji wynika, że jesteśmy pierwszym ośrodkiem w Polsce, który do tego celu wykorzystał system da Vinci – podkreślił.

Jak wyjaśnił chirurg, cytowany w komunikacie szpitala, z robotowego wszczepienia implantu zwieracza cewki moczowej skorzystają przede wszystkim kobiety wysiłkowym nietrzymaniem moczu, które wyczerpały możliwości terapii ginekologicznej. Zabieg będzie też szansą dla pacjentek, które borykają się z całkowitym nietrzymaniem moczu, u których konwencjonalne metody leczenia mają niższą skuteczność.

Nietrzymanie moczu o znacznym nasileniu pogłębia wykluczenie społeczne osób starszych. Niektóre pacjentki walczą z takim nasileniem tego schorzenia, że ogranicza ono ich życie do czterech ścian domu, zmusza do noszenia pieluchomajtek, ograniczenia przyjmowania płynów, zaprzestania wszelkiej aktywności fizycznej i społecznej, bywa też przyczyną depresji

– zaznaczył Lemiński. 

Operacja robotem da Vinci jest mniej inwazyjna

Nietrzymanie moczu to przede wszystkim problem osób w dojrzałym wieku. Zwykle na początku stosowane jest leczenie zachowawcze, farmakologiczne. Popularną metodą jest też zabieg wszczepienia taśmy podcewkowej.

Jednak w przypadku pacjentek z całkowitym nietrzymaniem moczu, jak przyznał Lemiński, jest "niewielkie prawdopodobieństwo", że implantacja taśmy okaże się skuteczna. Wtedy stosuje się implanty cewki moczowej, zarówno w leczeniu kobiet, jak i mężczyzn.

W przypadku kobiet wszczepienie implantu wiązało się z inwazyjną operacją otwartą, w której przecinane były powłoki brzuszne, umożliwiając urologowi dostanie się do dróg moczowych – wyjaśnił chirurg.

Nie każda kobieta mogła i nie każda chciała zdecydować się na tak rozległą operację – dodał. Operacja z wykorzystaniem robota da Vinci jest mniej inwazyjna. Nie powoduje rozległych ran, naruszenia tkanek, długiej rekonwalescencji.

Poradnik Zdrowie Google News

Trzy zoperowane przez zespół dr. Lemińskiego pacjentki czują się dobrze. Na efekty operacji trzeba poczekać 6-8 tygodni, bo dopiero po takim czasie może zostać aktywowany system kontrolujący oddawanie moczu. Sztuczny zwieracz jest sterowany za pomocą specjalnej pompy, prostej w obsłudze.

Wygląda to tak, że przy potrzebie oddania moczu pacjentka idzie do toalety i uciska sterownik umieszczony w wardze sromowej. Powoduje to otwarcie mankietu obejmującego początkowy odcinek cewki moczowej i pozwala oddać mocz – podsumował Lemiński.

Zobacz też: Od nastolatki do seniorki. Zalecane badania ginekologiczne (kalendarz)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki