Noworodek przypominał z wyglądu staruszka. Po 31 latach jest nie do poznania

Tomm Tennet to prawdziwym ewenementem w świecie medycyny. Jego narodziny były zaskoczeniem nie tylko dla rodziców, ale także lekarzy. Nikt nie spodziewał się, że tak może wyglądać noworodek. Jego małe ciałko składało się z samych fałd skórnych. Medycy łapali się za głowę, bo przez długi czas nie potrafili ustalić przyczyny tej tajemniczej choroby. Chłopiec stał się medyczną sensacją. Jego wygląd po 31 latach może zaskoczyć.

Australijczyk Tomm Tennet został okrzyknięty wyjątkowym dzieckiem w historii medycyny. Jego przyjście na świat w 1993 roku wywołało niemałe poruszenie wśród rodziców i personelu medycznego. Jego skóra przypominała skórę psa shar pei. Fałdy pokrywały niemal każdą część jego małego ciałka - twarz, klatę piersiową, plecy i kończyny. Miał ich tyle, że w ocenie lekarzy mogłyby one spokojnie pokryć ciało pięciolatka.

Urodził się z fałdami skóry jak pies shar pei

Badania USG w ciąży ujawniły pewne nieprawidłowości, ale żaden lekarz nie stwierdził, czym co mogą one zwiastować. Rodzice chłopca rozważali nawet przerwanie ciąży.

- Omówiliśmy to między sobą i zdecydowaliśmy, że co ma być, to będzie. Postanowiliśmy zatrzymać dziecko - wyznał ojciec Tomma, Geoff Tennent w programie „60 Minutes Australia” wyemitowanym w 2003 roku. Przyznał też, że narodziny syna były dla niego szokiem. - Nie sądziłem, że człowiek lub małe dziecko mogą kiedykolwiek tak wyglądać - dodał.

Podobne uczucie towarzyszyło Debbie Tennet, gdy pierwszy raz zobaczyła swojego nowo narodzonego synka. - Serce podeszło mi do gardła, ale jednocześnie cudownie było go wziąć na ręce i przytulić - wspomniała mama Tomma.

Lekarze rozkładali ręce

Noworodek z nadmiarem skóry był sensacją medyczną w latach 90. XX wieku. Lekarze próbowali ustalić przyczynę jego przypadłości, ale jak się okazało, nie było to łatwym zadaniem. Nie padła konkretna diagnoza, więc jakiekolwiek leczenie było pod znakiem zapytania. Medycy nie mieli wcześniej w swojej karierze do czynienia z taką tajemniczą przypadłością. Uspokajali świeżo upieczonych rodziców, że wraz z wiekiem Tomm „dorośnie” do swojej skóry.

Chłopca wysłano do środka medycznego, gdzie wykonano mu liczne badania i testy. Spędził tam w sumie dwa i pół miesiąca. W tej placówce eksperci wpadli na pewien trop - zauważyli, że Tomm ma tak samo pofałdowaną skórę, jak chińska rasa psów shar pei. Dzięki odkryciu tej zależności wszystkie niewiadome zaczęły układać się w całość.

Tak Tom Tennet wygląda 31 lat później

Zagadka medyczna została szybko rozwiązana. Jak się okazało, miał 100 razy więcej kwasu hialuronowego w skórze niż zwykły człowiek, czyli tak samo, jak szczenięta wymienionej rasy. W związku z tym, że u tych piesków stężenie tego organicznego związku chemicznego spada wraz z rośnięciem, lekarze żyli nadzieją, że też tak będzie w przypadku chłopca.

I ta skrywana nadzieja się ziściła. 31 lata później dorosły Tomm jest przystojnym mężczyzną. Po fałdach skóry nie ma już śladu. Niestety, w dzieciństwie spotkało go wiele nieprzyjemności ze strony rówieśników. Stał się obiektem drwin z powodu swojego wyglądu. Jego rodzice są bardzo dumni z syna. Mówią, że „jest wspaniałym człowiekiem, który wiele osiągnął i dobrze radził sobie w szkole i życiu”.

Nie ma zbyt wielu informacji na temat życia prywatnego Tomma. Jak przekazały australijskie media, mężczyzna poślubił miłość swojego życia Hannah. Para mieszka prawdopodobnie we Frankston, na przedmieściach Melbourne.

Anna Tłustochowicz