Nowe wieści o córce Ewy Błaszczyk. „Ona się komunikuje” po 25 latach w śpiączce

2025-09-09 12:47

Ewa Błaszczyk od 25 lat czuwa przy córce Aleksandrze, która pozostaje w śpiączce po tragicznym zakrztuszeniu tabletką. Aktorka ujawniła nowe wieści o stanie zdrowia dziecka i opowiedziała o dramacie, który zmienił jej życie. Wsparciem dla innych rodzin stała się fundacja Akogo i klinika Budzik.

Nowe wieści o córce Ewy Błaszczyk. „Ona się komunikuje” po 25 latach w śpiączce
Autor: SEBASTIAN WIELECHOWSKI / SUPER EXPRESS Nowe wieści o córce Ewy Błaszczyk. „Ona się komunikuje” po 25 latach w śpiączce

Ewa Błaszczyk jest jedną z najbardziej cenionych polskich aktorek, ale w życiu prywatnym od lat mierzy się z niewyobrażalnym dramatem. Jej córka Aleksandra, bliźniaczka Marianny, w wieku sześciu lat zakrztusiła się tabletką i straciła przytomność. Od tamtej chwili, czyli już od 25 lat, pozostaje w śpiączce. Artystka od początku nie przestała wierzyć, że bliskość i codzienna opieka mogą dać Oli szansę na komunikację ze światem. Ostatnio ujawniła, w jakim stanie jest jej córka.

Otyłość - choroba, nie wybór. Debata poradnikzdrowie.pl

Stan zdrowia Aleksandry Błaszczyk. „Mam z nią kontakt”

W podcaście „Rezultaty” prowadzonym przez Michała Wrzoska aktorka zdradziła, że choć Ola nie odzyskała pełnej świadomości, to wciąż daje znaki, które pozwalają matce czuć z nią więź. „Ona się komunikuje i ci ludzie, którzy są przy niej, potrafią ją czytać. Mam z nią kontakt głównie emocjonalny, który polega na tym, że ona potrafi zmienić kolor skóry, wydaje oddech, to się po prostu czuje” – powiedziała Błaszczyk.

Jednocześnie aktorka podkreśliła, że trzeba uważać, aby nie mylić naturalnych odruchów z wyraźnymi sygnałami: „Ale trzeba się bronić przed myśleniem życzeniowym, że coś się zdarzyło raz, to już jest. Na przykład, że mruganie to jest potwierdzenie czegoś, czy po prostu ona zwyczajnie mruga. Można jednak wyczytać, że coś jest niewygodne, że coś ją boli, ma dosyć”.

Tragedia, która zmieniła życie Ewy Błaszczyk

W rozmowie aktorka wróciła pamięcią do dramatycznego dnia, kiedy doszło do tragedii. „Rozmawiałam przez telefon, więc widząc, że coś się dzieje, rzuciłam telefon na podłogę, złapałam dziecko i biegłam (...). Ola zdążyła powiedzieć tylko 'Mamcik, co się dzieje' i straciła przytomność” – wspominała. Zdeterminowana, by jak najszybciej dotrzeć do szpitala, podjęła decyzję, która na zawsze zapisała się w jej pamięci: „Wskoczyłam na ulicę, już nie wyprowadzałam samochodu. To było myślenie 'żeby szybciej'. (...) Dojechaliśmy w cztery minuty do szpitala Bielańskiego. Tam biegłam z nią na rękach, drąc się potwornie, bo chciałam, żeby mnie słyszeli, żeby już byli gotowi do akcji. Strasznie krzyczałam (...) potem przez tydzień nie mówiłam”.

Fundacja Akogo i klinika Budzik – pomoc dla innych rodzin

Dramat osobisty aktorki sprawił, że postanowiła działać także dla innych. W 2002 roku założyła fundację Akogo, która wspiera dzieci wymagające specjalistycznej rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych. Dziesięć lat później z jej inicjatywy otwarto klinikę Budzik – pierwszą w Polsce placówkę dla dzieci po śpiączce.Dzięki pracy fundacji i kliniki wielu pacjentów odzyskało świadomość, a rodziny zyskały nadzieję na poprawę losu swoich bliskich. Dziś Ewa Błaszczyk jest symbolem walki o życie i zdrowie dzieci, a jej osobiste doświadczenie nadaje jej działaniom szczególną moc i wiarygodność.

Ewa Błaszczyk – matka, aktorka, autorytet

Ewa Błaszczyk, mimo ogromnych trudności, nie zrezygnowała z życia zawodowego i społecznego. Stała się autorytetem i głosem rodzin, które mierzą się z podobnym dramatem. Jej świadectwo pokazuje, jak w obliczu cierpienia można tworzyć dobro, które ratuje innych. Choć od tragedii minęło ćwierć wieku, Błaszczyk nadal czuwa przy córce i cieszy się z każdego dnia spędzonego razem.

QUIZ Zdrowotne sekrety naszych babć. Jak leczono choroby w PRL-u?
Pytanie 1 z 10
Co stosowano w PRL-u na przeziębienie zamiast leków?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki