Jak cukier wpływa na mózg? Już 100 g dziennie może powodować dotkliwą chorobę
Neurony występujące u kręgowców są niemal całkowicie zależne od cukru prostego, czyli glukozy. Nie oznacza to jednak, że mózg do życia potrzebuje batoników, czekolady, czy innych słodkich produktów. Co więcej, naukowcy wskazują, że nadmiar cukru przyczynia się do występowania depresji. Wyjaśniamy szczegóły.
Większość komórek odżywia się tłuszczami i węglowodanami, ale kiedy w grę wchodzą wspomniane neurony, to tutaj główny skrzypce odgrywa glukoza. Jednak, aby jej metabolizm był możliwy, mózg potrzebuje tlenu. Warto zaznaczyć, że choć mózg to tylko 2% masy naszego ciała, to jest w stanie zużyć nawet 20% zasobów tlenu i 25% glukozy. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy się żywić słodyczami i za wymówkę wskazywać potrzeby mózgu, a dlaczego, wyjaśniamy poniżej.
Cukier sprzyja depresji. Słodycze kontra mózg
Niedobór glukozy, czyli hipoglikemia rzadko stanowi problem, a to dlatego, że nasz organizm sam świetnie radzi sobie z jej wytwarzaniem, o ile nie dojdzie do zaburzeń pracy nadnerczy etc. Organem, który ją produkuje, jest wątroba. Korzystając z aminokwasów, glicerolu, czy węglowodanów zaopatruje neurony w niezbędny cukier prosty.
A zatem można spokojnie zrezygnować ze słodyczy i nie szukać wymówek, że są niezbędne to funkcjonowania mózgu. Oczywiście tu pojawia się odwieczny temat tego, że przecież czekolada poprawia humor.
To prawda, udowodniona naukowo, jednak tutaj w grę wchodzą inne substancje obecne w czekoladzie, a mianowicie gorzka czekolada zawierająca dużą ilość kakao jest bogata antyoksydanty, które oddziałują pozytywnie na florę jelitową, przyczyniając się do poprawy nastroju.
Natomiast sam cukier, no cóż, on także wpływa na mózg. Dostarczając go wraz z pożywieniem, uruchamiamy układ nagrody. Uwalnia się dopamina i czujemy się lepiej, ale przez moment. Cukier uzależnia nasz mózg, a to z kolei prowadzi do wzmocnienia łaknienia, chcemy go coraz więcej, z czasem tolerancja na słodkie wzrasta, zapętlamy się, tracąc kontrolę i tak powoli niszczymy nasze zdrowie.
Badanie z 2024 roku opublikowane na łamach BMC Psychiatry sugeruje związek między spożywaniem zbyt dużej ilości cukru a występowaniem depresji. Naukowcy stawiają dwie hipotezy. Otóż ich zdaniem zależność ta wynika z obecności stanów zapalnych, które powstały na skutek nadmiernego spożycia cukru. Kolejną przyczyną mogą być niekorzystne zmiany w mikrobiomie jelitowym, do których dochodzi właśnie na skutek jedzenia dużej ilości cukru.
CZYTAJ TAKŻE: Popularne słodycze pod lupą. "Silnie rakotwórcze"
Ile cukru dziennie to za dużo? Naukowcy podają wynik
Grupa chińskich naukowców z Shandong University of Traditional Chinese Medicine oraz z Guangzhou University of Chinese Medicine przeprowadziła badania, w których udział wzięło 18 439 dorosłych w wieku od 20 lat wzwyż. Korzystając z Kwestionariusza Zdrowia Pacjenta (PHQ-9) oceniono występowanie objawów depresyjnych. Pod uwagę wzięto wiek, rasę, pochodzenie, poziom wykształcenia i stan cywilny.
Badacze uwzględnili również występowanie takich chorób jak cukrzyca, nadciśnienie, czy choroby układu krążenia. Kryteria objęły również styl życia, a zatem uczestnicy byli pytani o palenie papierosów, picie alkoholu, rodzaj diety czy poziom aktywności fizycznej.
Po uwzględnieniu wszelkich wymienionych czynników ustalono, że każde 100 g cukru dziennie (ok. 8 łyżek, lub pół szklanki), powoduje wzrost ryzyka depresji aż o 28%. Zgodnie z wytycznymi American Heart Association kobiety nie powinny spożywać dziennie więcej niż 6 łyżeczek cukru (25 g). Natomiast w przypadku mężczyzn maksymalna dawka do 9 łyżeczek (36 g).
Przypominamy, że cukier obecny jest niemal wszędzie. Dlatego nie wystarczy, że przestaniemy słodzić kawę, czy herbatę. Należy dokładnie czytać skład produktów i unikać zwłaszcza tych, w których poza cukrem posiadają syrop glukozowo-fruktozowy. Cukier czai się w wędlinach, chlebie, sosach, jogurtach, domowych posiłkach.
Nie oznacza to, że nasza dieta nagle stanie się niesmaczna i nudna. Wystarczy, zamiast kupnego pieczywa przyrządzać własne, lub wybierać to z piekarni, a nie z dyskontów. Zamiast jogurtów owocowych sięgać po naturalne i miksować z owocami w domu. Przede wszystkim należy zrezygnować z przetworzonej żywności i gotowych drinków, napojów gazowanych etc.