Izolacja chroni przed COVID-19, ale może zwiększać ryzyko przedwczesnej śmierci
Niedawne badanie wskazuje na związek między izolacją społeczną a dwoma markerami stanu zapalnego. Przegląd danych sugeruje, że izolacja społeczna i samotność były związane z 29 proc. wzrostem ryzyka chorób serca i zwiększały ryzyko wystąpienia udaru mózgu aż o 32 proc.
Samotność i izolacja społeczna powodem stanów zapalnych?
„Izolacja społeczna jest czynnikiem ryzyka zachorowalności i śmiertelności porównywalnym z dobrze znanymi czynnikami ryzyka, takimi jak palenie 15 papierosów dziennie, nadciśnienie i siedzący tryb życia” - wyjaśniają autorzy badania.
„Ta praca jest krokiem na drodze do rozwikłania mechanizmów łączących izolację społeczną z wyższym poziomem zachorowalności i śmiertelności” - wyjaśnia główny autor, dr Thomas KM Cudjoe z Johns Hopkins School of Medicine w Baltimore.
„Mam nadzieję, że badacze uwzględnią obiektywne pomiary izolacji społecznej i markery biologiczne w przyszłych badaniach podłużnych, abyśmy mogli nadal pogłębiać naszą wiedzę na temat tych złożonych interakcji biopsychospołecznych” - dodał.
Stan zapalny jest jednym z mechanizmów obronnych organizmu. Jeśli działa prawidłowo, pomaga w walce z toksynami, urazami i infekcjami. Jednak przewlekły stan zapalny może trwać nawet kilka lat. Powodem stanu zapalnego u osób starszych są m.in. przewlekłe infekcje wirusowe lub otyłość.Jak się okazuje, czynnikiem wyzwalającym stan zapalny może być także izolacja społeczna, która wywołuje stres emocjonalny.
Niektóre teorie głoszą, że może to być także wynik działania mechanizmu ewolucyjnego - zwiększone prawdopodobieństwo, że organizmy izolowane społecznie zostaną zaatakowane. Gotowe cząsteczki zapalne mogą generować szybszą i wydajniejszą odpowiedź biologiczną na takie zagrożenia.
W poszukiwaniu powiązania
Naukowcy postanowili zbadać związek między samotnością, izolacją społeczną a markerami stanów zapalnych (IL-6 i CRP) przy użyciu danych z NHATS.
Przeanalizowano dane od 4648 uczestników i obliczono poziom izolacji społecznej uczestników, przydzielając jeden punkt za każdy z poniższych elementów:
- mieszkanie z co najmniej jedną osobą
- rozmawianie z co najmniej dwojgiem osób o „ważnych sprawach” w minionym roku
- uczęszczanie na nabożeństwa w ciągu ostatniego miesiąca
- udział w innych działaniach społecznych w ciągu ostatniego miesiąca
Średni wiek uczestników wynosił 76 lat, a 55,4 proc. uczestników stanowiły kobiety. Około 4 proc. z nich było poważnie odizolowanych społecznie, a kolejne 17 proc. znajdowało się w grupie społecznie odizolowanych.
Analiza wykazała, że osoby, które doświadczyły izolacji społecznej, miały wyższy poziom CRP w porównaniu z osobami, które nie doświadczyły izolacji społecznej. Ta zależność pozostała taka sama po uwzględnieniu czynników socjodemograficznych i zdrowotnych.
To samo dotyczyło poziomów IL-6, z tym wyjątkiem, że po skorygowaniu o czynniki socjodemograficzne i zdrowotne, starsi dorośli, którzy doświadczyli poważnej izolacji społecznej, nie mieli statystycznie istotnie wyższych poziomów IL-6.
„Badanie to dostarcza ważnych informacji, które można wykorzystać do identyfikacji osób najbardziej zagrożonych poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Może pozwolić na wcześniejsze wdrożenie bardziej ukierunkowanych interwencji”.
Porady eksperta