Elżbieta Zapendowska porusza się na wózku. „Żadna operacja mi nie pomoże”
Elżbieta Zapendowska pojawiła się na pogrzebie Stanisława Soyki na wózku inwalidzkim, co wywołało poruszenie wśród fanów. W szczerym wywiadzie wyznała, że zmaga się z jaskrą, której nie można leczyć operacyjnie. Mimo trudności podkreśla, że w życiu najważniejsze jest poczucie humoru i wsparcie bliskich.

8 września odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki. W ostatnim pożegnaniu znanego artysty uczestniczyli jego przyjaciele z branży muzycznej. Wśród nich znalazła się także Elżbieta Zapendowska, której obecność wywołała poruszenie – znana trenerka wokalna pojawiła się na wózku inwalidzkim.
Elżbieta Zapendowska na pogrzebie Soyki
W rozmowie z „Faktem” Elżbieta Zapendowska otwarcie opowiedziała o swoim stanie zdrowia. Nie ukrywa, że zmaga się z wieloma ograniczeniami:„Jestem już w takim wieku, że u mnie tylko bida z nędzą” – powiedziała trenerka wokalna. Podkreśliła, że wózek był potrzebny jedynie podczas uroczystości na cmentarzu: „Staram się w każdym razie chodzić, póki jeszcze mogę. Ponieważ ja nie widzę na długie odległości, to nie za bardzo bym dała radę przejść się po cmentarzu, więc wózek był idealny na taką sytuację. Nie wiedziałam, czy dojdę o własnych siłach na ten pogrzeb, a bardzo chciałam uczestniczyć w tych uroczystościach” – wyznała.
Zapendowska na wózku inwalidzkim
Znana jurorka zaznaczyła również, że może liczyć na pomoc osoby bliskiej, która wspiera ją w codziennym funkcjonowaniu: „Mam asystenta, który mi bardzo pomaga i załatwia mi wszystkie sprawy, tak że jestem dobrze zaopiekowana” – dodała Elżbieta Zapendowska. Wokalna ekspertka od lat zmaga się z jaskrą. Choroba postępuje, a leczenie nie daje oczekiwanych efektów. Jak podkreśliła, jej przypadek jest nieoperacyjny: „Tu nic już nie da się zrobić i żadna operacja mi nie pomoże” – przyznała.
Na co choruje Elżbieta Zapendowska
Choć codzienność bywa dla niej trudna, Zapendowska nie traci optymizmu i poczucia humoru. Podkreśla, że właśnie dystans do samej siebie pozwala jej przetrwać najtrudniejsze chwile:„Bywa źle, ale później znowu fikam. Tak w kółko. Nie można liczyć na to, że zdarzy się cud, że będzie olśnienie i będę miała sokoli wzrok. Nie będę. Najważniejsze jest poczucie humoru. Samemu z siebie trzeba sobie jaja robić i na wesoło podchodzić do życia” – powiedziała w wywiadzie.
Co to jest jaskra?
Jaskra to przewlekła choroba oczu prowadząca do uszkodzenia nerwu wzrokowego i stopniowej utraty pola widzenia. Najczęściej wiąże się ze zbyt wysokim ciśnieniem wewnątrzgałkowym, choć może rozwijać się również przy prawidłowych wartościach. Nieleczona jaskra jest jedną z głównych przyczyn nieodwracalnej ślepoty na świecie. Choroba rozwija się podstępnie – przez wiele lat może nie dawać wyraźnych objawów, dlatego tak ważne są regularne badania okulistyczne po 40. roku życia. Wczesne wykrycie i leczenie farmakologiczne lub laserowe pozwalają spowolnić jej postęp i chronić wzrok.