Do gry wchodzą dwie nowe terapie. Dobre zmiany w leczeniu raka w Polsce
Nowa lista refundacyjna przyniosła dobre wieści dla osób walczących z rakiem płuc. Program leczenia chorych uległ rozszerzeniu i mogą oni korzystać z dwóch nowych leków. Co więcej, pacjenci onkologiczni z przerzutami także mogą skorzystać z rozszerzonego zakresu leczenia.

Pacjenci, którzy walczą z drobnokomórkowym rakiem płuc, mogą skorzystać z nowego programu leczenia. Ten został rozszerzony i dopuszcza stosowanie dwoma ważnymi lekami. Z kolei chorzy z przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego (OUN) mogą skorzystać z poszerzonego zakresu stosowania immunoterapii.
Dostępne dwa nowe leki
Rak płuc jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów wśród Polaków. Niestety, większość pacjentów dowiaduje się o chorobie, gdy ta zdąży się rozwinąć. To widać w statystykach zgonów w wyniku tego nowotworu.
Duże - i dobre - zmiany czekają pacjentów onkologicznych, którzy walczą z tym nowotworem. Program leczenia drobnokomórkowego raka płuc (DRP), który wykrywa się u ok. 15-20 proc. chorych na nowotwory płuc, zostanie rozszerzony. Od teraz obejmuje terapie dwoma lekami z grupy immunoterapeutyków.
Chodzi o durwalumab i atezolizumab. Oba preparaty stosuje się w połączeniu z chemioterapią. – To fantastyczna wiadomość, która daje nadzieję. Jeszcze do niedawna medycyna nie mogła wiele zaproponować chorym na drobnokomórkowego raka płuca. Dziś na naszych oczach to się zmienia – powiedziała dyrektor Sekcji Raka Płuca Fundacji To się Leczy Aleksandra Wilk.
Pierwszy z leków, czyli atezolizumab stosowano już w ubiegłym roku. Leczenie drugim z preparatów – durwalumabem – zostało włączone do programu od 1 marca br. Połączenie terapii, czyli immunochemioterapia u pacjentów z drobnokomórkowym rakiem płuc, wydłuża czas przeżycia chorych.
Zyskają także pacjenci z przerzutami
- Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że dziś chorzy na drobnokomórkowego raka płuca będą leczeni zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i wytycznymi ESMO [The European Society for Medical Oncology, przyp. red.] – wyjaśniła Aleksandra Wilk w rozmowie z portalem "Rynek Zdrowia".
Rozszerzony został także zakres stosowania immunoterapii dla pacjentów, którzy mają przerzuty do ośrodkowego układu nerwowego.
Do tej pory ta grupa pacjentów nie mogła korzystać z chemioimmunoterapii, jednak teraz się to zmieni. Jak podkreśla prof. dr hab. n med. Paweł Krawczyk, kierownik Pracowni Immunologii i Genetyki w Katedrze i Klinice Pneumonologii, Onkologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie "kryteria kwalifikowania chorych i zasady obserwacji podczas i po leczeniu będą identyczne w obu terapiach, co jest uzasadnione bardzo podobną konstrukcją badań rejestracyjnych (IMpower-133 dla atezolizumabu i CASPIAN dla durwalumabu)".
Różnice będą dotyczyły jedynie składu stosowanej chemioterapii. - W przypadku chemioimmunoterapii z udziałem atezolizumabu stosowana może być karboplatyna i etopozyd, a w przypadku chemioimmunoterapii z udziałem durwalumabu można wykorzystać w skojarzeniu cisplatynę lub karboplatynę – dodaje lekarz. Zmieni się także schemat stosowania preparatów, które mogą być podawane w różnych dawkach.
- Dostęp do coraz nowszych rozwiązań terapeutycznych daje chorym czas, którego potrzebują. Kto wie, czy za chwilę nie pojawią się kolejne nowe leki, które dadzą im możliwość leczenia w kolejnych liniach. Tego byśmy sobie życzyli – tłumaczy Aleksandra Wilk z Fundacji To się Leczy.