30-latka widziała coraz gorzej. Lekarz dał jej nietypową radę, która pomogła natychmiast

Od ponad roku młoda kobieta skarżyła się na problemy ze wzrokiem. Chodziła do wielu lekarzy. Żaden z nich nie mógł znaleźć źródła jej dolegliwości. Gdy w końcu padła trafna diagnoza, nie mogła w nią uwierzyć.

30-letnia Hinduska pracowała jako kosmetyczka. Zrezygnowała z pracy na rzecz wychowywania dzieci. Od wielu miesięcy borykała się z poważnymi zaburzeniami widzenia. Wystąpił u niej szereg niepokojących objawów m.in. widzenie zamglone, utrata ostrości czy tęczowe koła wokół źródeł światła.

Miała poważne problemy ze wzrokiem

Mieszkanka Indii odbijała się od drzwi gabinetów lekarskich. Specjaliści rozkładali ręce. Mówili jej wprost, że nie są w stanie wskazać źródła jej dolegliwości. Poza tym jej młody wiek też nie korespondował z niektórymi znanymi schorzeniami oczu.

W końcu trafiła do neurologa dr Sudhira Kumara, który przedstawił jej trafną diagnozę. Stwierdził u niej syndrom widzenia komputerowego (ang. Computer Vision Syndrome, w skrócie: CVS) stanowiący uciążliwą i coraz bardziej powszechną przypadłość cywilizacyjną. Permanentne przeciążenie oczu może prowadzić m.in. do zmęczenia, bólów głowy i zaczerwienia oczu. W późniejszym stadium zwiększa się podatność oka na infekcję, sprzyja powstawaniu tłuszczyków i cyst spojówki.

To był skutek nadużywania telefonu

Okazało się, że 30-latka podczas urlopu wychowawczego korzystała za dużo ze smartfona, co negatywnie odbiło się na kondycji jej oczu. Zgodnie z zaleceniem kobieta przez miesiąc nie wpatrywała się w wyświetlacz telefonu. Przyniosło to nieoczekiwane efekty. W ciągu 30 dni wszelkie zaburzenia widzenia zniknęły, jak ręką odjął. Nie była potrzebna farmakoterapia ani interwencja chirurgiczna. Dzięki odpowiedniej dbałości o oczy teraz Hinduska cieszy się doskonałym widzeniem.

Lekarz neurolog dr Sudhir Kumar twierdzi, że smartfony są dla wzroku nawet groźniejsze niż monitory komputerowe. Światło niebieskie, które emitują, może prowadzić do uszkodzenia siatkówki. Radzi, aby systematycznie robić krótkie przerwy, najlepiej co 20 minut. Oderwanie wzroku od ekranu nawet na kilkanaście sekund działa zbawiennie na zdrowie oczu.

Ekspert apeluje o to, by umiejętnie korzystać z cyfrowych technologii, czyli znać umiar i nie zapominać, że życie toczy się poza światem wirtualnym.

Anna Tłustochowicz