Chmura radioaktywna jest zagrożeniem dla Polski? Powstała niepokojąca symulacja
Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa elektrownia atomowa w Europie, jest pod rosyjską okupacją. W związku z obecną sytuacją rośnie niepokój związany z walkami, jakie toczą się na południu Ukrainy i przed prowokacją Rosjan w tym obiekcie. Symulacja, stworzona przez naukowców z Instytutu Hydrometeorologicznego w Ukrainie pokazuje, do jakich następstw doszłoby w wyniku wypadku w elektrowni.
Od marca Zaporoska Elektrownia Jądrowa w Enerhodarze nad zbiornikiem Kachowskim znajduje się pod kontrolą Rosjan, a tydzień temu przeprowadzono kolejny ostrzał obiektu. Pojawiły się obawy dotyczące możliwej katastrofy nuklearnej w Ukrainie. Nawet została stworzona przez Ukraiński Instytut Hydrometeorologiczny symulacja hipotetycznych następstw wypadku na terenie elektrowni dla warunków meteorologicznych w dniach 15-18 sierpnia 2022 roku. Radioaktywna chmura miałaby zasięgiem objąć całą Europę środkowo-wschodnią. Model animacji został udostępniony m.in. w mediach społecznościowych.
Symulacja chmury radioaktywnej w razie wypadku w elektrowni
Ukraińscy naukowcy zaznaczyli, że "ze względu na brak możliwości określenia dokładniej charakterystyki źródła emisji w przypadku hipotetycznego wypadku w elektrowni, wyniki modelownia numerycznego należy interpretować jedynie jakościowo i relatywnie". Przy użyciu modeli meteorologicznych uzyskali wyniki modelowania transportu atmosferycznego i dyspersji aerozoli radioaktywnych Cs-137.
"Zgodnie z wynikami obliczeń, w dniach 15-18 sierpnia 2022 r. najwyższe stężenie aerozoli promieniotwórczych można zaobserwować na terenie Ukrainy, szczególnie w strefie bliskiej od źródła emisji o promieniu 50-100 km. Ponadto niemal we wszystkich kierunkach względem Zaporoskiej Elektrowni Atomowej" – wyjaśnili uczeni. Dodali, że "do Kijowa mogą docierać znaczne stężenia radionuklidów".
Chmura radioaktywna może dotrzeć do Polski? Niepokojące wyniki
Zależnie od typu i skali wypadku, według pracowników Ukraińskiego Instytutu Hydrometeorologicznego, radioaktywna chmura mogłaby dosięgnąć też terytorium państw sąsiednich Ukrainy: wschodnich części Białorusi, Polski oraz krajów bałtyckich. Naukowcy zwracają uwagę, że na symulacji widać też, jak przemieszcza się ona także nad terytorium Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Mołdawii i Serbii.
Celem tej symulacji jest pokazanie Zachodowi, jak poważne konsekwencje mogą mieć nieodpowiedzialne działania Rosji na terenie elektrowni. Jak dodali eksperci ONZ, w razie trafienia obiektu rakietą, nie wiadomo, czy doszłoby do uszkodzenia bloków jądrowych.
Zaporoska elektrownia działa w tej chwili normalnie, o czym poinformowała Państwowa Agencja Atomistyki. We wpisie udostępnionym na Twitterze napisano, że "obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia oraz środowiska".
Polecany artykuł: