Tragedia na porodówce. 33-latka i jej dziecko nie żyją – prokuratura wszczyna śledztwo

2025-08-09 10:58

W Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym w Lesznie doszło do tragedii – podczas porodu zmarła 33-letnia pacjentka i jej donoszone dziecko. Kobieta trafiła na oddział kilka dni po wyznaczonym terminie porodu. Sprawę bada prokuratura, a sekcja zwłok ma ustalić, czy doszło do błędu medycznego lub powikłań okołoporodowych.

Tragedia na porodówce. 33-latka i jej dziecko nie żyją – prokuratura wszczyna śledztwo
Autor: Screen z Google Maps Tragedia na porodówce. 33-latka i jej dziecko nie żyją – prokuratura wszczyna śledztwo

5 sierpnia 2025 roku w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym im. dr. Jana Jonstona w Lesznie zmarła matka i dziecko. 33-letnia mieszkanka powiatu leszczyńskiego, będąca kilka dni po wyznaczonym terminie porodu, została przyjęta na oddział położniczy. W trakcie porodu doszło do poważnych komplikacji. Najpierw zmarł donoszony noworodek, a niedługo później jego matka.

Otyłość - choroba, nie wybór. Debata poradnikzdrowie.pl

Śmierć matki i dziecka podczas porodu w Lesznie

Informację o tragedii jako pierwszy podał portal leszno24.pl. Potwierdziła ją Prokuratura Rejonowa w Lesznie. „Złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” – poinformował prokurator rejonowy Przemysław Grześkowiak, nie ujawniając, kto był autorem zgłoszenia. Śledczy prowadzą postępowanie w celu ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.

33-latka i jej dziecko nie przeżyli porodu

Prokuratura zaplanowała sekcję zwłok zarówno matki, jak i dziecka na przyszły tydzień. Badanie ma określić, czy śmierć była wynikiem nagłych komplikacji zdrowotnych, chorób współistniejących, czy też ewentualnych uchybień w opiece medycznej. W tego typu sprawach patomorfolodzy analizują m.in. stopień niedotlenienia tkanek, obecność krwotoków, zakrzepów czy infekcji wewnątrzmacicznych.

Śmierć matki i dziecka podczas porodu

Według wytycznych Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników porody po terminie zwiększają ryzyko powikłań, w tym niewydolności łożyska, niedotlenienia płodu, wypadnięcia pępowiny czy przedwczesnego odklejenia się łożyska. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że w takich przypadkach kluczowe jest stałe monitorowanie stanu matki i dziecka oraz gotowość do wykonania cesarskiego cięcia w trybie pilnym.

Tragedia na porodówce w Lesznie

Dyrektor placówki, Anna Jackowska, w przesłanym do mediów oświadczeniu poinformowała: „Wyrażamy szczere wyrazy współczucia rodzinie i bliskim osób zmarłych. Sprawa jest dla nas niezwykle poważna i wymaga wnikliwego postępowania, dlatego do czasu jego zakończenia szpital nie będzie udzielał dodatkowych komentarzy”.

Szpital prowadzi analizę dokumentacji medycznej i ocenia, czy działania personelu były zgodne z obowiązującymi procedurami.

Zgodnie z ustawą o prawach pacjenta, rodząca ma prawo do opieki zgodnej z aktualną wiedzą medyczną oraz do informacji o stanie zdrowia swoim i dziecka. W sytuacjach podejrzenia nieprawidłowości rodzina może żądać wglądu w dokumentację oraz skorzystać z pomocy Rzecznika Praw Pacjenta lub złożyć zawiadomienie do prokuratury.

Porody w Polsce – statystyki i bezpieczeństwo

W Polsce rocznie dochodzi do kilkunastu zgonów matek podczas porodu. Choć jest to odsetek niski w porównaniu z wieloma krajami, każda taka sytuacja jest analizowana przez prokuraturę i biegłych. Eksperci podkreślają, że w przypadku porodów po terminie niezbędne jest szczególnie uważne monitorowanie i szybkie reagowanie na wszelkie objawy zagrożenia życia.

QUIZ: Te choroby wstrząsnęły „Pierwszą miłością”! Sprawdź, czy wszystko pamiętasz
Pytanie 1 z 10
Na co chorowała Kinga Żukowska (Aleksandra Zienkiewicz)?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki