8 zł podwyżki w szpitalach. "Bez naszej pracy nie będą działały"

2023-02-07 12:13

Wprowadzona w lipcu ubiegłego roku nowelizacja ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia wydaje się obowiązywać wyłącznie na papierze. Przepisy są omijane poprzez degradowanie pracowników. "Bez naszej pracy system nie będzie działał" - podkreśla Sebastian Kolemba, założyciel Ogólnopolskiej Inicjatywy Techniczni w Szpitalu.

8 zł podwyżki w szpitalach. Bez naszej pracy system nie będzie działał
Autor: Getty Images 8 zł podwyżki w szpitalach. "Bez naszej pracy system nie będzie działał"

Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia wywołała niemałe zamieszanie. Władze placówek medycznych mają problem z wypłacaniem podwyżek, a sami pracownicy są degradowani ze swoich stanowisk. 

Poradnik Zdrowie: błędy medyczne, prawa i obowiązki lekarzy oraz pacjentów

Skandaliczna sytuacja dotyczy zarówno pracowników medycznych, jak i niemedycznych.

- To ogromny problem, że degraduje się ludzi ze stanowisk, aby omijać przepisy - tłumaczył prezes Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia, Krystian Krasowski.

Pracownicy niemedyczni otrzymali 8 zł podwyżki

Degradowanie pracowników ze stanowisk powoduje, że tracą oni szansę na podwyżkę, którą powinni otrzymać zgodnie z przepisami, które weszły w życie 1 lipca ubiegłego roku. To nie wszystko, tychże pracowników ominą także kolejne podwyżki, które mieliby otrzymać w połowie tego roku w postaci rewaloryzacji.

Dyrektorzy placówek tłumaczą, że instytucjom brakuje pieniędzy. Zapowiadają, że w przypadku sprzeciwu pracowników etatowych, ich obowiązki przejmą pracownicy firm zewnętrznych.

Krasowki z kolei podkreśla, że w niektórych szpitalach pracownicy niemedyczni otrzymali zaledwie 8 zł podwyżki.

"Bez naszej pracy szpital nie będzie działał"

Placówki ochrony zdrowia tworzą zarówno pracownicy medyczni, jak i niemedyczni. Brak personelu w jednej i drugiej grupie może sparaliżować funkcjonowanie szpitali, a ucierpią na tym pacjenci.

- Tu chodzi o życie i zdrowie pacjentów. Dlatego zwracam się z apelem do strony ministerialnej o próbę naprawy tej sytuacji - mówiła Marcelina Zawisza (Lewica), przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia.

Marginalnie są także traktowane osoby zatrudnione na stanowiskach technicznych, bez których przecież placówki nie mogą funkcjonować. Chodzi przede wszystkim o konserwatorów, elektryków czy techników aparatury medycznej.

- Bez naszej pracy szpital nie będzie działał - mówił Sebastian Kolemba. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki