58-latek oskarżył znanego producenta szczepionek. Zapadła decyzja sądu

2023-12-08 14:51

Obywatel Niemiec twierdził, że po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 prawie oślepł na jedno oko. Złożył pozew przeciwko koncernowi farmaceutycznemu i zażądał 150 tys. euro odszkodowania. Sąd podjął decyzję.

58-latek oskarżył znanego producenta szczepionek. Zapadła decyzja sądu
Autor: Getty Images 58-latek oskarżył znanego producenta szczepionek. Zapadła decyzja sądu

O tej sprawie zrobiło się głośno w Niemczech. 58-latek oskarżył giganta farmaceutycznego BioNTech z Moguncji o spowodowanie prawie całkowitej ślepoty w jednym oku. Miało do tego dojść po przyjęciu szczepionki Comirnaty przeciw COVID-19.

Sprawa trafiła na wokandę sądową. Mężczyzna domagał się od firmy, która wraz z Pfizerem opracowała preparat przeciw SARS-CoV-2, wypłaty odszkodowania w wysokości 150 tys. euro (ponad 650 tys. złotych) oraz zobowiązania do rekompensaty wszelkich dalszych wykrytych szkód.

Poradnik Zdrowie: szczepienia przeciwko COVID-19

Pozwał producenta szczepionek BioNTech

6 grudnia Sąd Okręgowy w Rottweil w Badenii-Wirtembergii odrzucił pozew ws. podejrzeń szkód spowodowanych szczepionką. Jak wyjaśnił w uzasadnieniu, nie ma dowodów na prawdziwość przedstawionej tezy. 

Według prawa producent ponosi odpowiedzialność za skutki uboczne w sytuacji, gdy podczas właściwego zastosowania szczepionki skutki te wykraczają poza to, co jest naukowo przewidywalne. Odpowiada też za to, jeśli wystąpią skutki uboczne, ponieważ preparat został oznakowany niezgodnie z wiedzą naukową – dotyczy to zarówno etykiety, jak i instrukcji.

Zdaniem sądu pozwany nie przedstawił wystarczających dowodów. Nie potrafił udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące rzekomych błędów w zastosowaniu szczepionki oraz ewentualnych nowych ustaleń naukowych ws. oceny relacji korzyści do ryzyka wynikającej ze szczepienia.

Niemiecki sąd odrzucił pozew

58-latek chciał dowieść swojej racji, że szczepionka opracowana przez koncern BioNTech/Pfizer jest szczególnie niebezpieczna. Podczas zeznania powód skupił się na przytoczeniu antyszczepionkowych argumentów, bazując na indywidualnych opiniach zaczerpniętych z internetu. Powołał się także na nienaukowe opinie lekarzy i wyniki raportów niezgodnych z faktami.

Sąd uznał, że w instrukcji stosowania szczepionki widnieje informacja, zgodnie z którą nie można wykluczyć wystąpienia efektów niepożądanych. Zdaniem sądu możliwe problemy zdrowotne u 58-latka nie wynikają z naruszenia obowiązków lub winy producenta.

Mężczyzna może w ciągu miesiąca odwołać się od tej decyzji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki