Przede wszystkim należy podkreślić, że test ROMA (Risk of Ovarian Malignancy Algorithm) nie pozwala na postawienie diagnozy. Nie dowiemy się dzięki niemu, czy mamy złośliwy nowotwór, czy nie. U kobiet z wykrytym już guzem przydatków test ROMA ocenia jedynie prawdopodobieństwo, że dana zmiana ma charakter złośliwy i że jest to akurat nabłonkowy rak jajnika.
Innymi słowy, umożliwia w matematyczny, procentowy sposób oszacowanie ryzyka powstania nabłonkowego raka jajnika na podstawie stężenia markerów CA 125 i HE4 przy uwzględnieniu różnic dla kobiet przed i po menopauzie i kilku innych czynników.
Spis treści
Podstępny rak jajnika
Na złośliwy nowotwór jajnika w Polsce zapada rocznie około 3500 kobiet, a umiera z jego powodu około 2500 kobiet i od kilku lat liczba ta pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie. Jeśli chodzi o umieralność z powodu raka jajnika w Polsce jest to 6% zgonów na nowotwory wśród kobiet.
Główną przyczyną opóźnienia w rozpoznaniu raka jajnika jest to, że objawy są bardzo słabo wyrażone i najczęściej mają charakter nieswoisty. Do lekarza udajemy się dopiero wtedy, gdy od dłuższego czasu cierpimy na problemy gastryczne: męczące wzdęcia, zaparcia, bóle w podbrzuszu, uczucie pełności w brzuchu. Niestety często się zdarza, że lekarze przyczyny tych dolegliwości szukają w chorobach żołądka i wątroby.
Jednak wnikliwy specjalista weźmie pod uwagę także przewlekłe zmęczenie, osłabienie, utratę apetytu oraz ogólnie złe samopoczucie pacjentki, a po wykonaniu podstawowych badań laboratoryjnych i obrazowych skieruje ją do ginekologa.
Czytaj też: Markery nowotworowe (wskaźniki nowotworowe): rodzaje i wyniki badań
Polecany artykuł:
Rozpoznanie nowotworu jajnika
W przypadku pojawienia się dolegliwości bólowych takich jak bolesne parcie na pęcherz, ból przy oddawaniu moczu, zaparcia, wzdęcia, ból w podbrzuszu, a czasem krwawienie z pochwy zazwyczaj mamy już do czynienia ze znacznym zaawansowaniem choroby. Niestety aż 75 procent przypadków raka jajnika diagnozuje się dopiero w III i IV stadium, kiedy skuteczne leczenie jest bardzo trudne, a czasem, ze względu na liczne przerzuty, już niemożliwe.
Oczywiście nie wszystkie guzy jajnika muszą być złośliwe. Mogą to być także niegroźne torbiele, jednak by to stwierdzić, trzeba wykonać szereg badań diagnostycznych.
Pierwszym z nich jest badanie palpacyjne (dwuręczne) przez pochwę – często już dzięki niemu można stwierdzić obecność zmiany. Lekarz może określić w ten sposób ułożenie i wielkość jajników, położenie guza, jego ruchomość i kształt. Kolejnym krokiem jest wykonanie badania ultrasonograficznego (USG) miednicy mniejszej zarówno sondą dopochwową, jak i przezbrzuszną.
Dzięki ocenie różnych parametrów ultrasonograficznych oraz zastosowaniu kalkulatorów uwzględniających wiek i status menopauzalny pacjentki, lekarz może z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, czy guz jajnika ma charakter złośliwy. Algorytm ROMA dodatkowo poprawia możliwość oszacowania ryzyka złośliwości wykrytej zmiany. Kolejnymi badaniami, którymi należy uzupełnić diagnostykę są tomografia komputerowa, kolonoskopia, gastroskopia, a czasem rezonans magnetyczny.
Na czym polega test ROMA?
Jak już zostało powiedziane, test ROMA koreluje ze sobą wyniki badań dwóch markerów nowotworowych: CA 125 i HE4.
- CA 125 – podwyższony poziom tego wskaźnika występuje, gdy w organizmie kobiety znajduje się jakiś stan nowotworowy związany z narządami rodnymi, ale także: w endometriozie, przy mięśniakach macicy, w ciąży pozamacicznej oraz w stanach zapalnych miednicy małej. Tak więc, na podstawie tej jednej wartości, nie można jeszcze stwierdzić raka jajnika, a jedynie jego podejrzenie.
- HE4 – Human Epididymis Protein 4 – podfrakcja 4 ludzkiego białka komórek nabłonkowych najądrza. To nowy marker nowotworowy, który cechuje się większą czułością niż CA 125. Pomaga wykrywać raka nawet w I i II stadium rozwoju. Ponieważ niewielki odsetek chorych na łagodne odmiany raka jajnika ma podwyższony poziom HE4, badanie to pozwala z większym prawdopodobieństwem zróżnicować zmiany łagodne i złośliwe. W niewielkich ilościach białko to produkowane jest także przez niektóre nowotwory piersi, raka trzustki, raka śluzówki macicy, przewodów moczowych. Marker HE4 wykorzystywany jest również w monitorowaniu choroby, podczas leczenia oraz dla oceny nawrotów nowotworu.
Skojarzone oznaczenie białka HE4 i Ca 125 wykazuje lepsze parametry diagnostyczne niż oba wyniki interpretowane pojedynczo. Jednak izolowane oznaczenie HE4 daje możliwości diagnostyczne przewyższające oznaczenie samego Ca 125.
W diagnostyce raka jajnika poza wymienionymi badaniami obrazowymi i testem ROMA należy wziąć pod uwagę dane z wywiadu, takie jak:
- liczba porodów (im więcej, tym ryzyko mniejsze);
- czas karmienia piersią (zmniejsza ryzyko);
- przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych ( zmniejsza ryzyko)
- niepłodność i stymulacje owulacji
- występowanie nowotworów jajnika i piersi w rodzinie (podwyższa ryzyko);
- nosicielstwo mutacji BRCA1 i BRCA2;
- dieta (wysokotłuszczowa, z dużą ilością mleka oraz przetworów mlecznych podwyższa ryzyko);
Jeśli u kobiety przed menopauzą test ROMA da wynik poniżej 11,4% - oznacza to niskie ryzyko choroby nowotworowej. Wynik wyższy lub równy tej wartości – ryzyko wysokie.
U kobiety po menopauzie ryzyko wysokie jest, gdy test ROMA wynosi 29,9% lub więcej. Mniej oznacza ryzyko niskie.
Przeciwwskazania do wykonania testu ROMA
Warto wiedzieć, że testu ROMA nie nie powinno się wykonywać u pacjentek:
- poniżej 18. roku życia,
- będących w trakcie chemioterapii,
- już wcześniej leczonych na nowotwór.