Seks oralny. 5 powodów dla których unikamy seksu oralnego

2014-02-17 15:16

Seks oralny czyli doprowadzanie się wzajemnie do orgazmu za pomocą pieszczot ustami i językiem, jest uznawany za wyrafinowany i bardzo podniecający. Ale wiele osób seks oralny traktuje jak grzech. Seksu oralnego unika tyle samo osób, zwłaszcza kobiet, co go poszukuje. Dlaczego unikamy seksu oralnego?

Seks oralny. 5 powodów dla których unikamy seksu oralnego
Autor: archiwum poradnikzdrowie.pl Seks oralny. 5 powodów dla których unikamy seksu oralnego

Seks oralny jest ponoć niezwykle podniecający dla mężczyzn, a kobiety mężczyznę który umiejętnie pieści je ustami uznają za wyjątkowego kochanka. Dla obojga płci seks oralny jest często wyrazem wyjątkowej miłości, pożądania i troski ze strony partnera. Jednak wiele osób unika seksu oralnego. Jakie mogą być powody niechęci do seksu oralnego? Czy seks oralny to grzech? Seks oralny pozycje czy zapach - co nas najbardziej zniechęca?

Seks oralny i zapach

Każdy z nas, kobiety i mężczyźni, mamy swój naturalny zapach. Ten z rejonów genitaliów jest wyjątkowo specyficzny. Różni doradcy zalecają przed seksem oralnym wspólną kąpiel, która złagodzi zapach. Do pewnego stopnia mają rację, bo czyste ciało pachnie zdecydowanie lepiej niż brudne. Jednak na nasz zapach ma wpływ także stan zdrowia i dieta. Na przykład ludzie, którzy nie jedzą mięsa pachną łagodniej niż mięsożerni. Ludzie zestresowani i mający problemy psychiczne oraz zdrowotne także pachną inaczej. Na zapach reagujemy jak zwierzęta i być może nie do końca sobie to uświadamiając, bronimy się przed czymś, co nam źle pachnie. Może być jednak i tak, że niechęć do zapachu jest wierzchołkiem góry lodowej i maskuje nasze głębsze niechęci do seksu oralnego.

Seks oralny a przekonanie, że genitalia są brudne

Natura tak zarządziła, że to, co służy seksowi i przyjemności pełni jednocześnie funkcje wydalania. I dla wielu osób to trudne do zaakceptowania podczas seksu oralnego. Jesteśmy w tym trochę ofiarami cywilizacji, która uważa biologię za coś gorszego i bardziej zwierzęcego. Na szczęście tak jesteśmy skonstruowani, że miłość, czułość, ukochanie każdego kawałka drogiego nam człowieka i podniecenie seksualne pozwalają zapomnieć o brudnej funkcji genitaliów i cieszyć się seksem oralnym. Jeśli ktoś nie może się tak przestawić - można najpierw poeksperymentować ze smakowymi żelami, bitą śmietaną czy smakowymi prezerwatywami, które pomogą odczarować genitalia. Seks oralny to nie tylko pieszczenie męskich genitaliów. Kobietom często sprawia przykrość kiedy to mężczyzna pieści je i doprowadza do orgazmu ustami. Często kryje się za tym zakorzeniony brak akceptacji dla własnej waginy, łechtaczki i sromu. Przekonanie, że są brudne, nie w porządku, stanowią coś wstydliwego, co trzeba ukrywać. Istnieje wiele książek i kursów dla kobiet, które pomagają zaakceptować własną seksualność i swoje narzędzia rozkoszy, by czerpać radość z seksu oralnego. Oczywiście, tak jak radzą wszyscy seksuolodzy, nic na siłę.

Brud psychiczny: seks oralny = grzech

Seks oralny to grzech - to wciąż bardzo częste przekonanie wpojone przez religijne bądź pruderyjne wychowanie. Z takim nastawieniem do seksu oralnego trudniej walczyć. Jeśli jednak mamy wątpliwości, chcemy sprawić partnerowi przyjemność, same spróbować czegoś nowego - można po prostu poddać w wątpliwość swoje przekonania dotyczące seksu oralnego. Zapytać siebie czy to ja tak uważam, czy też uważam tak, bo powiedział mi o tym ktoś ważny. Czasem taka konfrontacja może wymagać pomocy seksuologa, psychoterapeuty lub po prostu kogoś do kogo mamy zaufanie. Mamy prawo uważać seks oralny za grzeszny, ale mamy też prawo uwolnić się od tego przekonania, jeśli czujemy, że nie jest nasze i ogranicza nas.

Seks oralny pozycje: czy nie boję się oddać?

W seksie otwieramy się na druga osobę i na swoje przeżycia. Zwłaszcza kobiety mają poczucie, że wpuszczają partnera do swojego wnętrza - czy to podczas klasycznej penetracji czy też podczas fellatio, kiedy biorą penisa do ust. CI to właśnie w tym może tkwić problem z seksem oralnym - nie w zapachu, brudzie fizycznym i psychicznym czy innych argumentach higienicznych, religijnych czy obyczajowych. Nie chcę go wpuścić. Dlaczego? To dobre pytanie. Odpowiedzi może być wiele: boję się zranienia, zależności, oddania. Albo: chcę go ukarać, kontrolować, trzymać na dystans. A czasem - bo go po prostu nie kocham.

Seks oralny: nie dam mu tej satysfakcji

Jest jeszcze jeden aspekt niechęci do seksu oralnego - pozycje. Wiele kobiet nie lubi seksu oralnego go ze względu na pozycję, w której często robi się fellatio: kobieta klęczy u stóp mężczyzny. Dla wielu kobiet ciągle taka pozycja przy seksie oralnym jest oznaką męskiej dominacji, odbierają ją jako poniżającą, czują się przez to traktowane instrumentalnie. Warto się nad tym zastanowić zanim zaczniemy czerpać przyjemność z seksu oralnego - czy to mój problem, czy postrzegam związek przez pryzmat hierarchii i najważniejsze jest dla mnie kto tu rządzi? Czy boję się poczuć zależna, nie chcę ustąpić i zaspokajać jego potrzeb, zawsze muszę kontrolować sytuację? A może problem tkwi związku - może on rzeczywiście lubi narzucać swoją wolę, a ja zgadzam się w imię świętego spokoju, bezpieczeństwa czy dlatego, że nie umiem bez niego żyć?