Zimowe przyjemności na poprawę odporności

2015-02-03 11:23

Zima ma swój urok – możesz zaszyć się w domu i… w końcu się porozpieszczać. Rozgrzej ciało, zabaw duszę, zrób coś, co sprawi ci frajdę. Bo małe radości i przyjemne chwile to zielone światło dla zdrowia!

Zimowe przyjemności na poprawę odporności
Autor: Thinkstockphotos.com Zima ma swój urok – możesz zaszyć się w domu i… w końcu się porozpieszczać. Rozgrzej ciało, zabaw duszę, zrób coś, co sprawi ci frajdę. Bo małe radości i przyjemne chwile to zielone światło dla zdrowia!

Spis treści

  1. Popołudniowa drzemka
  2. Dobra książka lub film
  3. Pyszny grzaniec
  4. Grzane wino. Jak zrobić grzańca? [#TOWIDEO]
  5. Rozkosz w sypialni
  6. Spotkania z przyjaciółmi
  7. Magia czekolady
  8. Odprężający taniec
  9. Smaczne jedzenie
  10. Pachnąca kąpiel

Zimowe przyjemności ułatwią ci przetrwanie tej trudnej pory roku - rozgrzeją, podniosą na duchu, dostarczą endorfin i wzmocnią odporność. Sprawdź, jak codzienne drobne przyjemności wykorzystać dla zdrowia, urody i dobrego samopoczucia.

Popołudniowa drzemka

Zimą, kiedy dni są krótkie, częściej jesteśmy senni i zmęczeni, bo poziom melatoniny (hormonu snu) przez całą dobę jest dość wysoki. Kryzys dopada nas zwłaszcza po południu. Warto mu się poddać (jeśli tylko mamy taką możliwość), bo nawet krótka drzemka pozwala zregenerować siły, rozjaśnia umysł i poprawia samopoczucie. Badania pokazują, że regularne drzemanie obniża też poziom hormonów stresu i zmniejsza ryzyko zawału.

Dobra książka lub film

Długie zimowe wieczory są doskonałą okazją do nadrobienia czytelniczych i filmowych zaległości. Kulturalne rozrywki mają zbawienny wpływ na psychikę – uwalniają od stresu, poprawiają samopoczucie. Jednak ważny jest wybór gatunku – po kiepskim dniu nie sięgaj po literaturę faktu, melodramat czy film wojenny. Fabuła z negatywnym przekazem może przyśpieszyć akcję serca i podnieść ciśnienie krwi. Lepiej poczytaj książkę podróżniczą, włącz film przyrodniczy lub dobrą komedię. Udowodniono, że oglądanie komedii zwiększa produkcję ciał odpornościowych i przyspiesza regenerację organizmu.

Pyszny grzaniec

Szklaneczka grogu, grzanego wina lub piwa szybko cię rozgrzeje, gdy przemarzniesz, może też powstrzymać rozpoczynającą się infekcję. Bazą grzańca jest alkohol (czerwone wino, piwo albo rozcieńczony wodą lub sokiem rum), do którego dodaje się przyprawy: korę cynamonu, goździki, imbir, kardamon, gałkę muszkatołową, anyż czy prawdziwą wanilię. Do wina pasuje również jabłko, żurawina, pomarańcza i cytryna. Napój można dosłodzić brązowym cukrem lub miodem. Ważne, by składniki podgrzewać powoli, nie dopuszczając do zagotowania. Na rozgrzewkę dobra jest też czarna herbata z odrobiną rumu czy domowej nalewki albo z dodatkami smakowo-aromatycznymi: przyprawami (kora cynamonu, goździki, imbir, kardamon) i suszonymi owocami (maliny, jabłko, żurawiny, dzika róża, czarne porzeczki, skórka cytrusów). Można je dowolnie łączyć w różnych proporcjach. Składniki wystarczy zalać wrzątkiem i parzyć pod przykryciem kilka minut.

Grzane wino. Jak zrobić grzańca? [#TOWIDEO]

Rozkosz w sypialni

Kolacja z afrodyzjakami (m.in. owoce morza, szparagi, chrzan, czekolada, brzoskwinie, szampan) może być wstępem do romantycznego wieczoru. A kochać się warto z wielu powodów. Seks jest dobrym ćwiczeniem dla ciała, łagodzi ból głowy, stawów czy objawy napięcia przedmiesiączkowego, obniża ciśnienie, relaksuje i wprawia w świetny nastrój. Częste okazywanie sobie czułości i aktywne życie seksualne umacnia związek, poprawia samoocenę, zmniejsza skutki stresu, również małżeńskiego. Współżycie przynajmniej raz w tygodniu zwiększa odporność, reguluje cykle miesiączkowe i łagodzi objawy menopauzy.

Spotkania z przyjaciółmi

Zamiast klikać i „rozmawiać” w internecie, zaproś znajomych. Możecie zagrać w kalambury, scrabble czy brydża, posłuchać muzyki, urządzić wspólne gotowanie czy wieczór konesera win. Rozmowy i zabawa w dobrym towarzystwie to porcja śmiechu, energii i nowych pomysłów. Sposób, żeby odegnać zmęczenie, wyluzować się i złapać dystans do codziennych problemów.

Magia czekolady

Czekolada poprawia pracę mózgu, likwiduje zmęczenie, a to za sprawą pobudzających alkaloidów – kofeiny i teobrominy. Podnosi poziom serotoniny i endorfin, które pozytywnie wpływają na samopoczucie i potęgują odczuwanie przyjemności. Badania wykazują, że czekolada może zmniejszać ryzyko zawału serca i udaru mózgu, ponieważ m.in. rozszerza naczynia krwionośne i obniża ciśnienie. Jest przy tym mniej szkodliwa dla zębów niż inne słodycze. Najzdrowsza jest gorzka – 4 kostki dziennie przyniosą korzyści dla zdrowia, ale więcej sprzyja dodatkowym kilogramom i cukrzycy. Osoby z chorobami układu krążenia powinny unikać czekolady mlecznej i białej, bo zawierają niekorzystne dla naczyń krwionośnych kwasy tłuszczowe – laurynowy i mirystynowy.

Odprężający taniec

Doskonale odstresowuje i poprawia samopoczucie, bo jak każdy ruch podnosi poziom endorfin, nazywanych hormonami szczęścia. W tańcu można się zatracić, uwodzić, poczuć wyjątkowo. A przy tym wzmacniasz mięśnie, szczególnie nóg i pośladków, i kształtujesz zgrabną sylwetkę. Dlatego ruszaj na parkiet – zapisz się do szkoły tańca (najlepiej z partnerem) albo regularnie chodź na wieczorki taneczne (organizują je domy kultury). A jeśli miewasz chwile kiepskiego nastroju, tańcz przed lustrem w rytm energicznych dźwięków – takie spontaniczne podrygi to świetny sposób, by odzyskać wigor.

Smaczne jedzenie

Eksperymenty w kuchni i smakowanie potraw daje mnóstwo radości i pomaga odreagować stres. Jednak zimą wyjątkowo dopisuje nam apetyt, zwłaszcza na bardziej konkretne jedzenie, a tłuste dania to prosta droga do nadprogramowych kilogramów. Wybieraj produkty, które na długo dają energię, rozgrzewają, a przy tym korzystnie wpływają na zdrowie. Jedz owsiankę, pieczywo pełnoziarniste, warzywne zupy i zapiekanki z dodatkiem kasz lub brązowego ryżu, duszone warzywa, chude mięso i ryby morskie, a zamiast słodyczy – orzechy, pestki, suszone i pieczone owoce. Nie żałuj przypraw: pieprzu, gałki muszkatołowej, tymianku, imbiru, kardamonu, ostrej papryki, majeranku, kminku, cynamonu, które podkręcają przemianę materii.

Pachnąca kąpiel

Włącz relaksującą muzykę, zapal pachnące świeczki. Zanurz się w wodzie z 10 kroplami olejku eterycznego (właściwości uspokajające i rozluźniające ma m.in. olejek lawendowy, bergamotowy, różany i sandałowy) i daj odpocząć nerwom. Możesz w tym czasie zrobić piling ciała, depilację, nałożyć maseczkę na twarz i włosy. Po 20-30 minutach wyjdź z wanny, osusz skórę i wmasuj w nią balsam. Otul się szlafrokiem, wypij owocową herbatę i... zdrzemnij się.

miesięcznik "Zdrowie"