Fani na całym świecie przerażeni informacją o guzie mózgu Kris Jenner. Co już wiemy?

2024-05-10 9:24

Jak dowiadujemy się z oficjalnego zwiastuna nowego sezonu "The Kardashians", 68-letnia milionerka Kris Jenner, głowa jednej z najsłynniejszych rodzin świata, ma guza i torbiel mózgu. Bliscy zareagowali na te wieści bardzo emocjonalnie, ale co realnie wynika z takiej "diagnozy"?

Fani na całym świecie przerażeni informacją o guzie mózgu Kris Jenner.
Autor: YouTube, Hulu: The Kardashians | Season 5 Official Trailer/screen

To nie pierwszy raz, gdy dowiadujemy się o problemach zdrowotnych Kris. W 2022 roku bizneswoman i celebrytka pozwoliła się nagrywać w szpitalu, gdzie przechodziła zabieg endoprotezy stawu biodrowego. Mówiła wówczas sporo o przemijaniu, nietypowych zapisach w testamencie, choćby życzeniu, by z jej kości zrobić biżuterię. Zapowiadała też, że gdyby zapadła w śpiączkę, oczekuje, by regularnie wykonywano jej manicure.

Tym razem sprawa wygląda jednak poważniej. Na wieść o chorobie mamy, jej najmłodsza córka, Kylie Jenner zalała się łzami. Trudno cynicznie zakładać, że to wystudiowana zagrywka na potrzeby programu. Wielu pacjentów i ich bliscy, słysząc taką diagnozę, reaguje bardzo emocjonalnie.

Rozpoznanie: "guz mózgu" brzmi dla laika niemal jak wyrok śmierci, ewentualnie zapowiedź utraty funkcji poznawczych, niepełnosprawność. Nie jest to jednak prawda - wielu chorych ze zmianami nowotworowymi w głowie wraca do zdrowia. Zresztą w przypadku Kris Jenner nawet mówienie o "diagnozie" jest chyba przedwczesne.

Powracający guz mózgu! Ratownik medyczny walczy o życie. Rodzina nie ma pieniędzy na leczenie

Kris Jenner: jakie badanie wykonano?

By ustalić, jak będzie rozwijała się sytuacja, trzeba najpierw odpowiedzieć na szereg pytań związanych z diagnozą i stwierdzonymi zmianami. To oczywiście i tak nie pozwoli od razu przewidzieć, jak sprawa się zakończy, ale znacząco podpowie, co jest możliwe.

Współczesna neurochirurgia pozwala pisać z góry dość precyzyjne scenariusze, chociaż zawsze w pakiecie są niespodzianki, zwroty akcji, zaskoczenia.

Tak naprawdę dziś nie wiemy nic, poza tym, co powiedziała Kris, czyli że lekarze "znaleźli cystę i mały guz".

Najpewniej do oficjalnej emisji pierwszego odcinka nowej serii na platformie Hulu, czyli 23 maja, nie dowiemy się niczego więcej.

Tymczasem znaczenie ma choćby ustalenie, co skłoniło lekarzy do przeprowadzenia badań i jaki rodzaj diagnostyki obrazowej wybrano.

Czy to było przypadkowe wykrycie, czy u Kris Jenner wystąpiły już niepokojące objawy guza mózgu, np. bóle głowy, zaburzenia widzenia, zawroty głowy i wymioty, senność, zaburzenia rytmu serca?

Czy Kris Jenner miała jakiś niegroźny uraz w ostatnim czasie?

Niezależnie od tego, czy jesteś milionerem, czy zwykłym zjadaczem chleba, zazwyczaj wstępną diagnozę "guz mózgu" dostajesz po badaniu tomografem lub rezonansem.

Rezonans jest uznawany za badanie bardziej bezpieczne i akurat w przypadku głowy bardziej precyzyjne, więc najprawdopodobniej to było takie badanie. Tomografię czasem robi się po urazach, wypadkach, bo jest łatwiej dostępna, szybsza i dokładnie obrazuje ewentualne uszkodzenia kości, krwawienia.

Nie wiemy nawet, czy kobiecie podano środek cieniujący (kontrast). To też ma znaczenie. Sygnał wielu groźnych guzów ulega wzmocnieniu po podaniu kontrastu, co pozwala na wstępną ocenę, czy mamy do czynienia ze zmianą łagodną, czy ze złośliwą.

Zmiana złośliwa, potocznie, nieprawidłowo, nazywana rakiem mózgu, rokuje gorzej, ale wciąż nie jest wyrokiem. Wiele zależy od stopnia złośliwości (skala WHO jest czterostopniowa, stopień 4 jest najgroźniejszy), ale też tego, na jakim etapie w leczeniu tego akurat wykrytego nowotworu jest medycyna.

Oczywiście, nie jest to informacja rozstrzygająca, ale wzmagająca czujność lekarza, pozwalająca zaplanować lepiej dalsze kroki. Bywa, że guz, który wzmocnieniu ulegał, co wskazuje na przykład na jego unaczynienie, po usunięciu okazywał się łagodny.

Kris Jenner i guz mózgu: jakie badania są potrzebne?

Zważywszy na to, że Kris spotkała się z bliskimi w domu, by im opowiedzieć o wynikach badań, nie została zatrzymana w szpitalu, nie poddano jej natychmiastowemu zabiegowi, można zakładać, że sprawa nie jest pilna.

Nie oznacza to wciąż, że nie jest groźna. Natychmiastowe działania zazwyczaj podejmuje się tylko wtedy, gdy guz/torbiel zagraża życiu bezpośrednio, np. wywołując obrzęk mózgu. W innych sytuacjach pogłębia się diagnostykę.

W przypadku rzadkich, specyficznych guzów NET, wskazana bywa na przykład scyntygrafia, badanie PET z odpowiednio dobranym znacznikiem, bo guzy wydzielające hormony na obrazie świecą się charakterystycznie.

Badanie, które najbardziej precyzyjnie informuje lekarza o tym, na ile groźna jest znaleziona zmiana, jest histopatologia. Dokładne obejrzenie wycinka pozwala choćby ocenić jego stopień złośliwości, a w efekcie ryzyko przerzutów, naciekania na okoliczne narządy, tempo wzrostu.

Bywa jednak, że wycinka nie pobiera się wcale lub od razu przeprowadza rozległą operację, która ma na celu usunięcie całości zmiany (jeśli to możliwe).

Kris Jenner: jaka jest lokalizacja i wielkość guza?

Jeśli guz jest niewielki, wydaje się łagodny, niczego nie uciska i nie daje przykrych objawów, a to czasem można stwierdzić już w rezonansie, niejednokrotnie jedynym zaleceniem dla pacjenta jest jego obserwacja. Bywa, że co kilka miesięcy, czasem raz w roku, wskazane jest powtórzenie badania, by upewnić się, że stan nadal jest stabilny.

Robi się tak przy guzach czy cystach (torbielach)? Cóż, pamiętajmy, że to nazewnictwo jest nieco umowne. Bywa, że dokładnie taka sama zmiana lub nawet ta sama zmiana (u tego samego pacjenta) przez jednego lekarza zostanie opisana jako "guz", przez drugiego jako "torbielowata zmiana".

Dlaczego? Jeśli niepokojącą zmianę w szyszynce wykrywa się u 20-latki, może to być "tylko" torbiel, ale także groźny szyszyniak, nowotwór złośliwy, typowy dla osób młodych. taka sama zmiana wykryta u 50-latki raczej szyszyniakiem nie jest.

I teraz są dwie szkoły: jeden lekarz napisze wprost, że podejrzewa szyszyniaka, by zachęcić swoich kolegów do szybkich działań zabiegowych. Drugi napisze o "torbielowatej zmianie", bo w istocie to widać na obrazie rezonansu. Doświadczony neurochirurg ma świadomość, że w obu wypadkach zauważono coś bardzo podobnego, a decyzja o ewentualnej operacji zależy od wielu czynników. Guz szyszynki jest umiejscowiony w samym środku głowy.

Z pewnością jego usunięcie jest obciążone znacznie większym ryzykiem niż zmiany podczaszkowej. Wybór metody leczenia jest więc zawsze dobierany indywidualnie i musi uwzględniać nie tylko kwestię przeżycia samego zabiegu, ale też ewentualnej sprawności pacjenta już po nim.

Torbiele mogą mieć charakter mieszany, mieć komponentę złośliwą i łagodną, bywają możliwe do oceny dopiero po usunięciu. Zdarza się, że życiu zagraża zmiana łagodna (spora, powodująca ucisk i w efekcie obrzęk), a zmianę łagodną można skutecznie leczyć bez "otwierania" głowy, np. z pomocą nowoczesnej radioterapii jak gamma knife, cyber knife (metody dostępne w Polsce, na NFZ).

Jeśli to tylko możliwe, lekarze przed ostatecznym wyborem metody leczenia starają się guza poznać jak najlepiej. Precyzyjne informacje uzyskują dzięki badaniu histopatologicznemu. Do diagnozy mogą ich też przybliżyć markery nowotworowe (stwierdzane w badaniu krwi, czasem moczu).

Decyzję o usunięciu guza w całości, bez histopatologii, podejmuje się na przykład wtedy, gdy lokalizacja utrudnia do niego dostęp. Zamiast narażać pacjenta na ponowne otwieranie głowy, po histopatologii, od razu wycina się zmianę. szczególnie wtedy, gdy daje objawy.

Czasem guz, który zdecydowanie najlepiej byłoby usunąć, nie jest możliwy do usunięcia. Pacjent ma jeszcze jednak szansę na leczenie z pomocą nowoczesnej radioterapii, chemioterapii, terapii celowanej/biologicznej.

Kris Jenner i guz mózgu: rokowania

Nie ma wątpliwości, że Kris Jenner będzie miała dostęp do wszystkiego, co jest na świecie możliwe we współczesnej neurochirurgii i onkologii. Niewykluczone, że jej "leczenie" ograniczy się do kontrolnych badań, a być może już w kolejnych odcinkach dowiemy się o następnych krokach.

Są osoby, u których stwierdzono zmianę w mózgu określoną jako "guz", "cysta", wiele, wiele lat temu i nigdy nie potrzebowały konkretnego leczenia. Bywa, że pacjent wraca do zdrowia po samej operacji, czasem terapii celowanej, skojarzonej. Są jednak i takie guzy, w których wciąż szansa na przeżycie kilku lat, przy zastosowaniu najnowocześniejszych metod, nie sięga nawet 5 proc.

Czytaj także:

Ma troje malutkich dzieci, których nie chce osierocić. 43-letniego Roberta Pirosza może ocalić cud i rodacy

Sonda
Czy informacje o chorobach znanych ludzi zachęcają do wizyt lekarskich i badań?