- Eksperci wskazują, że owocowy zapach acetonu z ust może być groźnym objawem kwasicy ketonowej w przebiegu cukrzycy
- Ostry zapach amoniaku z ust to często sygnał zaawansowanej niewydolności nerek, które nie radzą sobie z filtracją toksyn
- Badania naukowe potwierdzają, że zapach stęchlizny z ust może wskazywać nie tylko na chorą wątrobę, ale również na przerost flory bakteryjnej jelit (SIBO)
- Nietypowy i uporczywy zapach z ust jest sygnałem alarmowym, którego przyczyny często wykraczają poza problemy z higieną jamy ustnej
Co oznacza owocowy lub chemiczny zapach z ust? To może być objaw cukrzycy
Ignorujesz nietypowy zapach z ust, myśląc, że to wina wczorajszej kolacji? Czasem jednak słodka, owocowa woń przypominająca aceton lub zmywacz do paznokci to sygnał alarmowy, którego nie wolno lekceważyć. Taki zapach acetonu z ust może wskazywać na kwasicę ketonową, czyli groźne powikłanie cukrzycy wymagające natychmiastowej interwencji medycznej.
Dzieje się tak, gdy organizmowi brakuje insuliny i zamiast cukru zaczyna spalać tłuszcz, produkując ciała ketonowe. Jak podaje Cleveland Clinic, do innych objawów kwasicy ketonowej często zalicza się silne pragnienie, częste oddawanie moczu i ogólne osłabienie. Co więcej, badania naukowe wskazują, że u osób z cukrzycą typu 2 stężenie acetonu w oddechu powyżej 1,8 ppm może świadczyć o zaburzeniach metabolicznych.
Zapach amoniaku lub moczu z ust. Kiedy świadczy o problemach z nerkami?
Jeśli twój oddech nabrał ostrej woni przypominającej amoniak lub mocz, może to być jeden z objawów zaawansowanej niewydolności nerek. Ten medyczny sygnał, znany jako fetor uremicus, jest często jednym z późniejszych symptomów choroby. W Polsce problem może dotyczyć co 17. osoby z grupy ryzyka, obejmującej pacjentów z nadciśnieniem i cukrzycą.
Przyczyną jest nagromadzenie w organizmie toksyn, których chore nerki nie są w stanie przefiltrować, co prowadzi do wysokiego stężenia amoniaku we krwi i oddechu. Zgodnie z analizami naukowymi, objaw ten często występuje razem z nudnościami, wymiotami oraz obrzękami. Te same badania potwierdzają, że po dializie poziom amoniaku w oddechu pacjentów znacząco spada.
Zapach stęchlizny lub zgniłych jaj z ust. Kiedy to objaw chorej wątroby lub jelit?
Nieprzyjemny oddech o zapachu stęchlizny, czosnku lub zgniłych jaj, określany jako fetor hepaticus, może świadczyć o poważnych problemach z wątrobą. Jak informuje Cleveland Clinic, jest to sygnał zaawansowanej choroby tego narządu, który wymaga pilnej konsultacji ze specjalistą. Warto pamiętać, że w Polsce obserwuje się rosnącą tendencję zachorowań na raka wątroby, zwłaszcza u mężczyzn po 50. roku życia.
Czasem źródło problemu leży jednak w jelitach, a konkretnie w przeroście flory bakteryjnej jelita cienkiego (SIBO), co również może być przyczyną nieświeżego oddechu. Jedno z badań naukowych objęło pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna i wykazało, że aż u 84% osób z nieprzyjemnym zapachem z ust potwierdzono obecność SIBO. Pokazuje to, jak silnie zdrowie jelit wpływa na jakość naszego oddechu.
Uporczywy i dziwny zapach z ust. Kiedy należy iść z tym do lekarza?
Zanim wpadniesz w panikę, pamiętaj, że większość przypadków nieświeżego oddechu, czyli tak zwanej halitozy, ma związek z tym, co dzieje się w jamie ustnej – kamieniem nazębnym czy stanem zapalnym dziąseł. Sygnałem alarmowym powinien być jednak zapach, który jest nietypowy (owocowy, chemiczny, przypominający amoniak) i utrzymuje się pomimo starannej higieny.
Jak wskazują badania naukowe, przyczyną może być również suchość w ustach spowodowana oddychaniem przez usta podczas snu, często powiązana z bezdechem sennym. Jeśli więc zauważysz u siebie uporczywy, dziwny zapach z ust, dobrym pomysłem będzie wizyta u lekarza pierwszego kontaktu, który pomoże zdiagnozować źródło problemu.