Owoce morza i woda w butelce mogą być cichym winowajcą problemów z pamięcią. "Nikt o tym nie mówi"

2025-11-06 8:28

Codziennie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, wprowadzamy do organizmu tysiące mikroskopijnych cząsteczek plastiku. Badania wskazują, że mogą one przenikać do krwiobiegu, a nawet odkładać się w mózgu, gdzie ich stężenie w ostatnich latach znacząco wzrosło. Co więcej, jego głównym źródłem mogą być nasze codzienne, pozornie zdrowe nawyki.

Woda z kranu w szklance stojącej na ciemnym blacie, w tle rozmazane okno z widokiem na zieleń. Strumień wody tworzy bąbelki, symbolizując dbałość o zdrowie i alternatywę dla wody butelkowanej, o której szkodliwości przeczytasz na Poradnik Zdrowie.

i

Autor: Greggory DiSalvo Woda z kranu w szklance stojącej na ciemnym blacie, w tle rozmazane okno z widokiem na zieleń. Strumień wody tworzy bąbelki, symbolizując dbałość o zdrowie i alternatywę dla wody butelkowanej, o której szkodliwości przeczytasz na Poradnik Zdrowie.
  • Najnowsze badania sugerują możliwy związek między stężeniem mikroplastiku w mózgu a rozwojem demencji
  • Woda z butelki może dostarczać do organizmu nawet 90 000 więcej cząstek mikroplastiku rocznie niż woda kranowa
  • Badanie opublikowane w PLOS One ujawnia, że codziennie do płuc trafia blisko 70 000 niewidzialnych cząstek plastiku
  • Małe ryby i owoce morza, takie jak małże czy krewetki, to jedne z najbardziej zanieczyszczonych pokarmów

Co to jest mikroplastik i ile jego cząsteczek wdychamy każdego dnia?

Mikroplastik to niewidoczne gołym okiem cząsteczki plastiku, które stały się nieodłącznym elementem naszego otoczenia i diety. Codziennie, często nie zdając sobie z tego sprawy, wdychamy je z powietrzem i spożywamy wraz z jedzeniem oraz napojami. Te mikroskopijne drobiny, prawdziwi niewidzialni wrogowie, pochodzą z rozpadu większych przedmiotów, opakowań, a nawet z syntetycznych ubrań.

Skala problemu jest alarmująca, co potwierdzają najnowsze publikacje. Badanie, którego wyniki opublikowano w tym roku na łamach czasopisma naukowego PLOS One, wykazało, że każdego dnia do naszych płuc może trafiać około 68 000 cząstek mikroplastiku z powietrza w domu czy samochodzie. To zatrważające dane, zwłaszcza że aż 94% z nich jest na tyle małych (poniżej 10 mikrometrów), że mogą bez trudu przenikać do krwiobiegu, rodząc pytania o długofalowy wpływ mikroplastiku na zdrowie.

Mikroplastik w mózgu – co sugerują najnowsze badania naukowe? 

Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Nowego Meksyku przynoszą kolejne niepokojące wieści. Okazuje się, że mikroplastik nie tylko krąży w naszej krwi, ale może także gromadzić się w ludzkim mózgu. Badacze odkryli, że poziom tego zanieczyszczenia w tkankach mózgowych wzrósł o 50% w ciągu zaledwie ośmiu lat. Najczęściej znajdowanym polimerem jest polietylen, czyli tworzywo używane masowo do produkcji butelek i opakowań, w których przechowujemy jedzenie.

Co więcej, wspomniane badanie rzuca też nowe światło na związek między stężeniem mikroplastiku a demencją, choć mechanizm tej zależności nie jest jeszcze jasny. W mózgach osób ze zdiagnozowaną demencją stwierdzono nawet dziesięciokrotnie wyższe stężenie tych cząsteczek niż u osób zdrowych. To sygnał alarmowy, chociaż naukowcy wciąż nie wiedzą, czy to plastik w jedzeniu i otoczeniu przyczynia się do rozwoju choroby, czy też zmiany w mózgu ułatwiają jego gromadzenie.

Woda z butelki czy z kranu? Sprawdź, w której jest więcej mikroplastiku

Wybór między wodą butelkowaną a kranową może mieć ogromne znaczenie dla ilości plastiku wprowadzanego do organizmu. Badania naukowców z Concordia University wskazują, że osoby regularnie pijące wodę z butelek PET mogą spożywać rocznie nawet o 90 000 więcej cząstek mikroplastiku niż ci, którzy wybierają wodę z kranu.

Skąd ta różnica? Szacuje się, że litr wody butelkowanej zawiera średnio 94 cząstki plastiku, podczas gdy w wodzie kranowej są ich zaledwie 4. Problem obecności plastiku w wodzie jest szczególnie poważny w przypadku najmłodszych. Według niektórych analiz, niemowlęta karmione butelkami mogą przyjmować rocznie nawet 660 000 takich cząsteczek.

ESKA ROCK - PORANEK - HERBATA MIKROPLASTIK

Mikroplastik w rybach i owocach morza. Które gatunki są najbardziej zanieczyszczone?

Zanieczyszczenie środowiska plastikiem sprawia, że trafia on do mórz i oceanów, stając się częścią wodnego łańcucha pokarmowego i ostatecznie lądując na naszych stołach. Zjawisko to, nazywane biomagnifikacją, zostało zbadane przez Europejski Instytut Badań na przykładzie Morza Czarnego. Ich model pokazał, że najwięcej mikroplastiku gromadzą małe organizmy, takie jak krewetki, małże czy niewielkie ryby.

Te stworzenia morskie stanowią podstawę diety większych drapieżników, przez co stężenie plastiku w ich organizmach rośnie na każdym kolejnym poziomie łańcucha pokarmowego. Oznacza to, że jedząc owoce morza, szczególnie te spożywane w całości, jak małe ryby czy małże, nieświadomie konsumujemy skumulowane w nich zanieczyszczenia. To niestety prosta droga, którą mikroplastik pokonuje z oceanu wprost do naszego organizmu.

Jak ograniczyć mikroplastik na co dzień? 4 kluczowe zasady

Chociaż całkowite uniknięcie mikroplastiku wydaje się niemożliwe, można znacząco zmniejszyć jego codzienne spożycie, wprowadzając kilka prostych zmian. Oto kilka wskazówek, jak unikać mikroplastiku na co dzień. Po pierwsze, dobrym pomysłem jest rezygnacja z wody butelkowanej na rzecz filtrowanej wody kranowej.

Po drugie, warto unikać podgrzewania jedzenia w plastikowych pojemnikach w kuchence mikrofalowej, ponieważ wysoka temperatura sprzyja uwalnianiu szkodliwych cząsteczek. Kolejnym krokiem może być wybieranie odzieży z naturalnych włókien, takich jak bawełna czy wełna, zamiast syntetyków. Na koniec, eksperci sugerują również zachowanie ostrożności przy zakupie owoców morza i ograniczenie spożycia małych ryb oraz małży.

Jesteś tym, co jesz - sprawdź czy dobrze odżywiasz mózg
Pytanie 1 z 10
Probiotyki to:
Poradnik Zdrowie Google News