Suplementy niczego nie leczą. Zgodnie z prawem - nawet nie mogą tego robić, więc zawarte w nich składniki mogą być co najwyżej uzupełnieniem codziennej diety. Ich ilość jest niewielka w preparatach tak, by zachować bezpieczeństwo i uniknąć przedawkowania, jeśli stosujesz je zgodnie z zaleceniami, gdyż nadmiar substancji odżywczych jest równie groźny jak niedobór.
Wiemy o co najmniej kilku popularnych suplementach, że nie tylko przed rakiem nie chronią, ale wręcz mu sprzyjają.
O rakotwórczych suplementach w "Poradniku Zdrowie" mówiła choćby Justyna Bielka-Grocka, umieszczając na czarnej liście żelazo czy witaminy o działaniu antyoksydacyjnym.
Zgodnie z obowiązującą wiedzą, wytycznymi Instytutu Żywności i Żywienia – NIZP PZH - PIB, a także zaleceniami lekarzy, jedynym suplementem, który może być potrzebny zdrowemu człowiekowi, jest witamina D. Nawet stosując racjonalną dietę, możemy mieć jej niedobory. Poziom witaminy D w organizmie nie zależy bowiem głównie od tego, co jemy, a jej autoprodukcji w skórze. Ta jest zależna od ekspozycji na słońce i może okazać się niewystarczająca w okresie jesienno-zimowym.
A jednak są też takie suplementy, które uznawane są za przeciwnowotworowe. O co więc chodzi? Wyjaśnia farmaceutka Paulina Front.
Zapobieganie nowotworom? Suplementy nie są "zamiast"
Są takie sytuacje, gdy nawet stosując racjonalną dietę, nie jesteśmy w stanie zapewnić organizmowi odpowiedniej dawki potrzebnych składników odżywczych. Dotyczy to choćby zaburzeń wchłaniania, dość częstego problemu u seniorów.
Jeśli prawidłowo odżywiający się senior, aktywny fizycznie, unikający używek, wspomoże organizm suplementem substancji, której mu brakuje, może mieć to sens. Warto jednak taką kurację, szczególnie przewlekłą, skonsultować z lekarzem. I nie łudzić się, że suplement to taka droga na skróty, zamiast zdrowego żywienia.
Uogólnienia w medycynie zwykle się nie sprawdzają. Faktycznie, są doniesienia o mocy niektórych substancji, ale ich uzupełnianie nie zneutralizuje przecież substancji sprzyjających nowotworom, jeśli w takie obfitować będzie nasza dieta. Ostatnio faktycznie pojawia się sporo informacji o konsekwencjach niedoboru witamin. Prawda jest jednak taka, że żadnym suplementem cudów nie zdziałamy, jeśli poza nimi będziemy spożywać produkty rakotwórcze i nie stosować innych zasad profilaktycznych
- podkreśla farmaceutka Paulina Front i apeluje, by niedobory potwierdzać badaniami laboratoryjnymi, a nie kierować się np. objawami. Te same sygnały pojawiają się przy różnych problemach. Bywa też, że niedobór i nadmiar konkretnej substancji objawiają się bardzo podobnie.
Suplementacja przeciw nowotworom? "Zaśmiecanie organizmu"
Znany chirurg Robert Chmielewski, chociaż jest prekursorem medycyny przeciwstarzeniowej w Polsce, radzi pamiętać, że w wielu tabletkach substancja czynna stanowi zaledwie ok. 10 proc. składu. "Reszta to otoczki, powłoczki, galarety, celulozy itd. Takie nośniki pełne śmieci. Już 3-4 tabletki mogą negatywnie wpłynąć na układ pokarmowy, niezależnie od reakcji na samą substancję czynną" - mówi lekarz.
Czyli: suplementy z jednej strony nie są lekami, z drugiej trudno je uznać za zdrowe produkty spożywcze.
Co z badaniami, które pokazują jednak ich skuteczność? Dr Chmielewski radzi zdrowy rozsądek, bo w jego ocenie, tak realnie, niemal niczego nie jesteśmy w stanie stwierdzić na pewno, szczególnie w krótkiej perspektywie czasowej.
Przykładowo: to, że pewna grupa osób pozytywnie zareagowała na jakiś preparat, nie wyklucza choćby koincydencji, czyli zachodzenia dwóch zjawisk w jednym czasie, niezwiązanych ze sobą. Nie możemy też często ocenić, jaki to będzie miało wpływ na ich zdrowie za wiele lat.
Zobacz: 7 sprawców raka, których pokonasz bez leków
Suplementy, które mają chronić przed rakiem
Pamiętając o powyższym i starając się zapewnić wszystkie niezbędne składniki organizmowi, warto pamiętać, że substancje witaminowe i mineralne, uznawane jako przeciwrakowe, to choćby:
- Wapń - ma zmniejszać ryzyko raka jelita grubego. Znajdziesz go głównie w nabiale, rybach jedzonych w całości (szprotki, sardynki), warzywach strączkowych i zielonych, orzechach.
- Kwas foliowy (wit. B9) - jego niedobór również ma zwiększać ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. Kwas foliowy także zawierają zielone warzywa, fasola i inne rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste, orzechy.
- Witamina K - ma spowalniać rozwój raka prostaty, o czym pisaliśmy już szerzej w "Poradniku Zdrowie".
Z profilaktyką przeciwnowotworową wiąże się też wit. C i D. Ponieważ mają znaczący wpływ na układ odpornościowy, ich niedobór najpewniej sprzyja wielu różnym nowotworom.
Chcesz stosować dietę przeciwnowotworową? Zadbaj o różnorodność i właściwe proporcje produktów na talerzu. Niby niewiele, a jednak wymaga regularnego wysiłku, większego niż połknięcie przypadkowej tabletki.