- Najnowsza metaanaliza ujawnia, że nadwrażliwość na zboża, mimo braku celiakii, dotyka nawet co dziesiątą osobę na świecie
- To fruktany, a nie gluten, najczęściej odpowiadają za ból brzucha i wzdęcia po zjedzeniu pieczywa
- Przegląd opublikowany w „The Lancet” dowodzi, że gluten jest rzeczywistą przyczyną problemów z pszenicą tylko u 16-30% osób
- Norweskie badania kliniczne potwierdzają, że w łagodzeniu objawów dieta low FODMAP jest skuteczniejsza niż dieta bezglutenowa
Ból brzucha i wzdęcia po pieczywie? Sprawdź, czy masz nadwrażliwość na zboża
Aż jedna na dziesięć osób na świecie odczuwa nieprzyjemne dolegliwości jelitowe po zjedzeniu produktów zbożowych, mimo że nie ma celiakii. Potwierdzają to wyniki opublikowanej w tym miesiącu na łamach czasopisma „Gut” metaanalizy, która objęła niemal 50 tysięcy osób z 16 krajów. W Polsce, gdzie dieta bezglutenowa zyskała ogromną popularność, odsetek ten może być jeszcze wyższy.
Najczęściej zgłaszane objawy, które mogą sugerować nietolerancję, to przede wszystkim wzdęcia (odczuwa je 71% badanych), ogólny dyskomfort i bóle brzucha, a także sygnał alarmowy w postaci silnego zmęczenia. Wspomniana analiza wskazuje również, że problem ten znacznie częściej dotyka kobiet oraz osoby, które mają już zdiagnozowany zespół jelita drażliwego. Co ciekawe, na liście czynników ryzyka znalazły się też lęk i depresja.
Winne fruktany, nie gluten. Co naprawdę odpowiada za problemy z pszenicą?
Choć gluten od lat jest na cenzurowanym, najnowsze doniesienia naukowe rzucają na sprawę zupełnie nowe światło. Przegląd opublikowany w październiku 2025 roku na łamach „The Lancet” przez zespół dr Jessiki Biesiekierski z Uniwersytetu Melbourne dowodzi, że gluten jest winowajcą tylko u 16-30% osób z rzekomą nadwrażliwością. Okazuje się, że u zdecydowanej większości za problemy trawienne odpowiadają FODMAP-y, czyli grupa fermentujących węglowodanów.
W pszenicy, a także w życie i jęczmieniu, najwięcej jest fruktanów, czyli jednego z rodzajów FODMAP, które u osób wrażliwych mogą powodować uporczywe wzdęcia i bóle brzucha. Właśnie dlatego nowe wytyczne klasyfikują nadwrażliwość na pszenicę nie jako alergię, ale jako zaburzenie interakcji na osi jelito-mózg. Oznacza to, że kluczową rolę odgrywa tu nie tylko skład posiłku, ale również kondycja naszego układu nerwowego i mikrobiomu jelitowego.
Polecany artykuł:
Jak sprawdzić, co ci szkodzi: gluten czy fruktany? Kluczowe badania i dieta
Samodzielne odstawienie glutenu na podstawie własnych podejrzeń może okazać się ryzykownym krokiem, prowadzącym do niedoborów żywieniowych. Jak wykazało badanie przeprowadzone w Finlandii, aż 40% osób z nadwrażliwością na pszenicę stosuje dietę bezglutenową bez żadnej konsultacji medycznej.
Tymczasem prawidłowa diagnostyka to podstawa. Dobrym pomysłem jest rozpoczęcie od wykluczenia celiakii i alergii na pszenicę, a następnie, zgodnie z nowymi wytycznymi, przeprowadzenie testu prowokacji z glutenem i fruktanami. Norweskie badania kliniczne, opublikowane w tym roku w czasopiśmie „Gastroenterology”, potwierdziły, że w łagodzeniu objawów znacznie skuteczniejsza bywa dieta o niskiej zawartości FODMAP, znana szerzej jako dieta low FODMAP.
Wysokie ceny i efekt nocebo. Czy nowa, bezpieczna pszenica rozwiąże problem?
Choć dostępność produktów bezglutenowych w Polsce rośnie, ich ceny wciąż stanowią barierę. Badania z bieżącego roku, opublikowane na łamach „BMC Gastroenterol”, pokazują, że podstawowe produkty, jak chleb czy makaron, są średnio o 103% droższe od ich glutenowych odpowiedników.
Co więcej, naukowcy zwracają uwagę na potężną rolę psychiki. Chodzi o tak zwany efekt nocebo, w którym samo oczekiwanie negatywnych skutków może wywoływać realne objawy, nawet po zjedzeniu placebo. Na szczęście pojawia się nutka optymizmu, ponieważ naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego pracują nad pszenicą, która będzie bezpieczna dla osób wrażliwych. Takie rozwiązanie mogłoby w przyszłości całkowicie odmienić sytuację.