Sztuczna pochwa – nie tylko gadżet erotyczny
Sztuczna pochwa to gadżet będący w asortymencie wielu sklepów erotycznych. Sztuczna pochwa nie musi jednak służyć tylko do masturbacji – w ostatnich latach naukowcom udało się wyhodować sztuczną pochwę z komórek pobranych od dawczyń, które cierpiały na zespół MRKH oznaczający brak lub niedorozwój pochwy i macicy.
Spis treści
- Sztuczna pochwa, czyli męski odpowiednik wibratora
- Dlaczego mężczyźni kupują sztuczne pochwy?
- Sztuczna pochwa w medycynie
- Sztuczna pochwa z własnych komórek ciała
- Obejrzyj, jak wygląda sztuczna pochwa wyhodowana w laboratorium
- Sztuczna pochwa z męskich narządów rozrodczych
- Zobacz na wideo, jak wygląda operacja korekty płci
Sztuczna pochwa może oznaczać gadżet erotyczny dla mężczyzn, ale termin ten funkcjonuje także w medycynie. Określa się nim operacyjnie wytworzoną pochwę u kobiet, które przez wrodzony brak lub wadę narządów rozrodczych, nie mogły odbywać stosunków seksualnych.
Sztuczna pochwa, czyli męski odpowiednik wibratora
Gadżet ten można dostać w sex-shopach. Bardzo wiernie odwzorowuje wygląd kobiecej waginy razem z wargami sromowymi, a niekiedy także z pośladkami. Zrobiony jest z gumy lub cyberskóry, czyli aksamitnego w dotyku tworzywa, które idealnie naśladuje fakturę i jędrność ludzkiej skóry (zabawki z niego wykonane najczęściej są droższe).
Sztuczna pochwa wykorzystywana jest przez mężczyzn do masturbacji – dla wielu bowiem widok pochwy, nawet tej gumowej, jest dużo bardziej podniecający niż widok... własnej ręki.
Czytaj też: Uzależnienie od masturbacji objawy i skutki [TEST]
Producenci zabawek erotycznych starają się w jak największym stopniu odpowiedzieć na potrzeby klientów, dlatego sztuczne pochwy często są dodatkowo wyposażone w wibrator lub mechanizm ssący. Po złożeniu przedmiot wygląda bardzo niewinnie (np. jak latarka), dlatego nawet jeśli ktoś z otoczenia się na niego natknie, nie zorientuje się, do czego naprawdę służy. Producenci zadbali nawet o kwestię higieny – sztuczną pochwę po „stosunku” wystarczy rozciągnąć, wywrócić na drugą stronę i umyć wodą z mydłem.
Dlaczego mężczyźni kupują sztuczne pochwy?
No właśnie – przecież sztuczna pochwa w żaden sposób nie może równać się z tą prawdziwą. Nie da się jednak pominąć faktu, że aby odbyć prawdziwy stosunek, trzeba poznać kobietę i ją uwieść, natomiast skorzystanie z gadżetu jest proste, nie wymaga wysiłku i pozwala uniknąć stresu, jaki towarzyszy nieśmiałym mężczyznom w kontaktach z kobietami.
Poza tym, seks w pojedynkę powoli staje się znakiem naszych czasów – głównym powodem jest codzienna gonitwa i przepracowanie, ale swoje robi też kult indywidualizmu i coraz głębsze zanurzenie w świecie nowych technologii. Mężczyźni, a także kobiety, zamiast budować relacje pochłaniające dużo czasu i energii, wolą w szybki sposób rozładować napięcie za pomocą gadżetów – takich jak sztuczne pochwy czy wibratory.
Sztuczna pochwa w medycynie
Sztuczna pochwa to nie tylko seksualny gadżet. Dla kobiet chorych na zespół Mayer-Rokitansky-Kuster-Hauserato (w skrócie MRKH) to nadzieja na normalne życie.
Zespół MRKH objawia się wrodzonym brakiem lub niedorozwojem pochwy i macicy. Kobiety cierpiące na tę chorobę nie mogą odbywać stosunków seksualnych i w większości przypadków nie mają szans na zajście w ciążę.
Istnieje kilka metod leczenia MRKH. W najlepszej sytuacji są pacjentki, u których zachował się uchyłek pochwy – można go rozciągnąć i wydłużyć mechanicznie, aby dorównał rozmiarom prawidłowego narządu. Kobiety go pozbawione muszą przejść operację nacięcia śluzówki w miejscu, gdzie powinno znajdować się wejście do pochwy. Następnie w otworze lekarze tworzą tunel, do którego wkładają protezę – ma ona za zadanie zabezpieczyć tkanki przed zrośnięciem. Po trzech miesiącach pacjentka musi rozpocząć współżycie lub używać specjalnych rozszerzadeł, inaczej otwór skurczy się.
Sztuczna pochwa z własnych komórek ciała
W 2014 roku nastąpił przełom w dziedzinie rekonstrukcji pochwy. Ogłoszono wówczas sukces trwającego 8 lat eksperymentu, który miał na celu sprawdzenie, czy da się z sukcesem wszczepić kobietom chorym na zespół MRKH sztuczną pochwę wyhodowaną z ich własnych komórek ciała.
Obejrzyj, jak wygląda sztuczna pochwa wyhodowana w laboratorium
Naukowcy pobrali od czterech nastolatek z zespołem MRKH (w wieku od 13 do 18 lat) komórki ich sromu, następnie hodowali je w specjalnych pożywkach na rusztowaniu uformowanym na kształt pochwy. Wyhodowany narząd wszczepili pacjentkom i czekali, aż rozpoczną one życie seksualne. Okazało się, że kobiety w czasie współżycia nie odczuwają żadnego bólu, co więcej – czują przyjemność i są w stanie osiągnąć orgazm. Eksperyment okazał się pełnym sukcesem i dał nadzieje tysiącom osób cierpiącym na tę rzadką chorobę genetyczną.
Sztuczna pochwa z męskich narządów rozrodczych
Lekarze są w stanie „przerobić” też męskie narządy rozrodcze na sztuczną pochwę. Takie operacje wykonuje się w przypadku osób transpłciowych. Jądra i główkę prącia usuwa się w celu utworzenia łechtaczki, natomiast moszna i trzon penisa wykorzystane zostają do utworzenia warg sromowych i pochwy. Pacjent po zabiegu jest w stanie prowadzić normalne, satysfakcjonujące życie seksualne.
Czytaj też: Transseksualizm - brak akceptacji własnej płci
Zobacz na wideo, jak wygląda operacja korekty płci
Porady eksperta