Budzisz się o 3 w nocy z kołataniem serca? Lekarze wskazują przyczynę

2025-12-15 8:18

Trzecia nad ranem. Otwierasz oczy, serce przyspiesza, a w głowie zaczyna się gonitwa myśli. To doświadczenie zna coraz więcej osób i nie jest ono zwykłą „złą nocą”. Eksperci podkreślają, że za nocnymi pobudkami często stoi nadreaktywny hormon stresu. Dobra wiadomość jest taka, że są sposoby, by go wyciszyć.

Kobieta leży obudzona w łóżku w nocy, pogrążona w zamyśleniu, z dłonią opartą o czoło, obok niej widoczny budzik. Scena ilustruje problem nocnych pobudek i kołatania serca, o którym przeczytasz więcej na portalu Poradnik Zdrowie.

i

Autor: dragana991 Kobieta leży obudzona w łóżku w nocy, pogrążona w zamyśleniu, z dłonią opartą o czoło, obok niej widoczny budzik. Scena ilustruje problem nocnych pobudek i kołatania serca, o którym przeczytasz więcej na portalu Poradnik Zdrowie.
  • Analiza z „Nature Scientific Reports” ujawnia, dlaczego nagły skok kortyzolu jest główną przyczyną budzenia się o 3 w nocy
  • Problem bezsenności końcowej dotyka w Polsce ponad połowę kobiet po 45 roku życia
  • Badania potwierdzają, że technika oddechowa 4-7-8 może wyciszyć gonitwę myśli i ułatwić ponowne zaśnięcie
  • Najskuteczniejszą długoterminową metodą leczenia jest terapia poznawczo-behawioralna bezsenności (CBT-I)

Dlaczego budzisz się o 3 w nocy? To może być wina hormonu stresu

Znasz to uczucie? Zegar pokazuje trzecią lub czwartą nad ranem, a ty budzisz się z walącym sercem i poczuciem niepokoju. Takie nagłe wybudzanie w nocy, chociaż za oknem panuje jeszcze głęboka ciemność, to nie jest zwykła „zła noc”. Zjawisko to, znane w medycynie jako bezsenność końcowa, jest sygnałem alarmowym, że wewnętrzny zegar biologiczny twojego organizmu może być poważnie rozregulowany.

Głównym winowajcą jest kortyzol, czyli hormon stresu, którego stężenie nad ranem zaczyna fizjologicznie rosnąć, by przygotować nas do wstania. Jednak u osób żyjących w ciągłym napięciu jego poziom rośnie zbyt gwałtownie i za wcześnie, brutalnie wyrywając ze snu. Taki wysoki kortyzol o poranku to nie tylko problem ze snem. Analiza opublikowana w tym roku na łamach „Nature Scientific Reports” pokazuje, że taka nadreaktywność zwiększa ryzyko rozwoju zaburzeń lękowych nawet o 80% w ciągu kolejnych sześciu lat.

„Problemy ze snem mamy coraz większe”. Dr Sędek wyjaśnia, co zrobić, aby być wyspanym

Gonitwa myśli po przebudzeniu w nocy. Dlaczego tak trudno jest znów zasnąć?

Nagła pobudka to jedno, ale prawdziwym problemem staje się gonitwa myśli, która uniemożliwia ponowne zaśnięcie. Twój umysł wpada w pułapkę – błądzące myśli szybko zamieniają się w negatywne scenariusze, co potęguje lęk i jeszcze bardziej utrudnia powrót do snu. To błędne koło, w którym bezsenność i niepokój napędzają się nawzajem, zamieniając noc w pole walki.

Ten psychologiczny mechanizm potwierdzają badania naukowe. Osoby mające skłonność do tzw. ruminacji, czyli powtarzalnego, negatywnego myślenia, potrzebują średnio o 40% więcej czasu, by ponownie zasnąć po nocnym przebudzeniu. Co więcej, problemy ze snem zgłasza aż 90% osób zmagających się z depresją lub zaburzeniami lękowymi, co pokazuje, jak silnie zdrowie psychiczne jest powiązane z jakością naszego nocnego odpoczynku.

Kto w Polsce najczęściej budzi się w nocy? Dane dla kobiet po 45. roku życia

Okazuje się, że płeć i wiek mają kluczowe znaczenie, a statystyki nie pozostawiają złudzeń. Według publikacji z „Wiley Journal”, kobiety są o 30% bardziej narażone na bezsenność końcową niż mężczyźni, co wiąże się z różnicami hormonalnymi i większą podatnością na stres.

Szczególnie wyraźnie widać to w Polsce, gdzie, jak wskazują dostępne dane, problem dotyka aż 53% kobiet w wieku 45-54 lat, często w okresie menopauzy. To o 20% więcej niż w grupie mężczyzn w tym samym wieku. Eksperci tłumaczą to wahaniami poziomu estrogenów, które bezpośrednio wpływają na regulację kortyzolu.

Co zrobić od razu po przebudzeniu w nocy? Poznaj technikę oddechową 4-7-8

Pierwszym odruchem jest często sięgnięcie po telefon, co może być jednym z najgorszych rozwiązań. Lepszym pomysłem jest skupienie się na oddechu i zastosowanie metody 4-7-8: wdech nosem przez cztery sekundy, wstrzymanie oddechu na siedem, a następnie powolny wydech ustami przez osiem sekund.

Jak donosi „Nature Scientific Reports”, ta prosta technika aktywuje układ przywspółczulny, odpowiedzialny za relaks, co wycisza układ nerwowy i może obniżyć poziom kortyzolu nawet o 25% w ciągu zaledwie pięciu minut. Czasem wystarczy kilka powtórzeń, by przerwać falę stresu i ułatwić powrót do snu.

Jak zapobiegać nocnym pobudkom? Rola światła, higieny snu i terapii CBT-I

Aby zapobiegać nocnym pobudkom, kluczowa jest odpowiednia higiena snu oraz właściwa ekspozycja na światło w ciągu doby. Wieczorem warto unikać ekspozycji na niebieskie światło z ekranów, które, jak wskazują badania, może obniżyć produkcję melatoniny (hormonu snu) nawet o 50%. Z kolei rano, tuż po przebudzeniu, dobrym pomysłem jest zapewnienie sobie co najmniej 30-minutowej dawki światła słonecznego.

Taki nawyk resetuje zegar biologiczny i, jak pokazują te same badania, potrafi poprawić jakość snu o 35% w ciągu dwóch tygodni. Jeśli problem jest przewlekły, za najskuteczniejszą metodę leczenia uważa się terapię poznawczo-behawioralną bezsenności (CBT-I). Według analizy z „Frontiers in Public Health” nie tylko poprawia ona sen, ale też znacząco redukuje objawy lęku i depresji.

Jak spać lepiej? 9 wskazówek na dobry sen GALERIA