Dlaczego latem mamy większą ochotę na skok w bok. Nie tylko okazja czyni złodzieja

2025-06-15 19:10

Słońce, wakacje, więcej wolnego czasu... i pokusa zdrady? Okazuje się, że letnie romanse to nie tylko kwestia okazji, ale także biologii. Hormony w pewnym sensie też mają wpływ na naszą wierność, ale nie można zapominać, że konsekwencje pozostają niezmienne.

Dlaczego latem mamy większą ochotę na skok w bok. Nie tylko okazja czyni złodzieja
Autor: GettyImages

Dłuższe dni, wakacyjna atmosfera, odsłonięte ciała, więcej okazji do flirtu – to wszystko sprzyja miłosnym przygodom. W świadomości wielu osób lato to ten okres, w którym wolno nam więcej. 

Puszczamy hamulce, trochę jak w dłuższej delegacji. Jak tłumaczył Remigiusz Chruścielski, znany detektyw, w "Pytaniu na śniadanie", u jednych to spontan, u innych "zerwanie ze smyczy", do którego nieraz przygotowują się miesiącami.

Jeśli wierzyć naukowcom, jest jednak coś więcej w tym, że akurat w ciepłe miesiące częściej decydujemy się na ryzykowny krok.

Jak poradzić sobie ze zdradą? Wyjaśnia Klaudia Klukowska psycholog, trener umiejętności psychospołecznych.

Latem seks smakuje lepiej, czyli we władzy hormonów

Latem, kiedy dni są długie i słoneczne, a my odsłaniamy więcej ciała, zmysły stają się bardziej wyczulone. Krótkie sukienki, opięte szorty, dekolty – to wszystko działa na wyobraźnię. Ale to nie tylko kwestia bodźców wizualnych.

Pod wpływem słońca wzrasta produkcja endorfin, nieprzypadkowo zwanych hormonami szczęścia. Dzięki nim stajemy się bardziej otwarci na nowe znajomości, doświadczenia, płeć przeciwną, nawet odrobinę szaleństwa.

Dobry humor i okazja to jednak nie wszystko. Naukowcy, między innymi z Australii i Turcji, już prawie dekadę temu odkryli, że latem wzrasta poziom witaminy D oraz testosteronu, a to może przekładać się na zachowania seksualne obu płci.

Testosteron, chociaż nazywany jest męskim hormonem, wytwarza zarówno organizm mężczyzny, jak i kobiety, chociaż w znacząco mniejszej ilości.

Niedobór testosteronu wpływa negatywnie na samopoczucie u obu płci, obniża libido i może prowadzić do depresji. Latem, dzięki słońcu, mamy go więcej, co przekłada się na większą ochotę na seks.

Badania wykazały, że poziom testosteronu w krwi zmienia się w ciągu roku, osiągając szczyt latem i spadając zimą. Australijscy naukowcy udowodnili także, że witamina D wpływa również na płodność mężczyzn. W jednym z badań mężczyźni z problemami z płodnością byli "leczeni" spacerami po plaży, co w krótkim czasie przyniosło efekty w postaci potomstwa.

Możliwość "rozsiewania genów" wpływa motywująco na mężczyzn i chętniej szukają okazji - podejrzewają badacze.

"Okazja czyni złodzieja, ale jednak nie z każdego"

Znana psycholożka Maria Rotkiel zapytana o wakacyjne zdrady przyznała, że latem łatwiej o okazję do zdrady, ale jednak nie wszyscy z nich korzystają i zazwyczaj niewierność jest wypadkową problemów w związku.

Chociaż nawet sami zainteresowani mogą twierdzić, że "jakoś tak wyszło", najczęściej nie jest to do końca prawda, a jednak skutek kryzysu relacji.

Zazwyczaj bardzo szybko po zdradzie pojawia się poczucie winy i lęku o przyszłość. Wcale nie mija szybko jak letnia bryza.

Seksuolodzy ostrzegają też, że wzrost libido i większa pewność siebie i dostępność okazji nie zawsze idą w parze z udanym seksem i satysfakcją w związku. Gabinety ekspertów zapełniają się wkrótce po "beztroskim" okresie wakacyjnym.

5 sposobów na udany seks w związku

Wakacyjny romans - na pewno warto?

Poważny kryzys, a może i rozpad stałego związku. Dramat bliskich, poczucie winy, rysa, której czasem już nic nie poskleja. Ryzyko problemów seksualnych, rozczarowania nowymi, a może poprzednimi doświadczeniami, bo i to ponoć się zdarza pod wpływem hormonu oksytocyny...

Jesteście gotowi na wakacyjny romans? Dla własnego bezpieczeństwa nie opowiadajcie o szczegółach swojego życia nowo poznanej osobie. Nie oddalajcie się z nią w ustronne miejsce. Znajomość ma byś skonsumowana? Niech to już będzie hotelowy pokój, nie odludna część plaży.

Nigdy nie wolno zapominać o solidnym zabezpieczeniu. Antykoncepcja hormonalna chroni przed ciążą, ale nie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Bez gumki ani rusz, chociaż nawet prezerwatywa nie jest stuprocentowym zabezpieczeniem przed najgroźniejszymi chorobami. Najskuteczniejszym pozostaje wzajemnie wierny partner.

Poradnik Zdrowie Google News