Czym jest inteligencja emocjonalna? Co ją charakteryzuje?

2021-08-21 13:03

Inteligencja emocjonalna nie gwarantuje sukcesu, nie chroni przed kryzysami, ale ułatwia kontakty z innymi ludźmi. Jeżeli w życiu kierujesz się głównie intelektem, a mało dbasz o emocje swoje i innych, możesz stracić partnera, przyjaciół... Sprawdź, dlaczego tak ważna jest inteligencja emocjonalna.

Inteligencja emocjonalna a zarządzanie emocjami
Autor: Thinkstockphotos.com Inteligencja emocjonalna nie gwarantuje sukcesu, nie chroni przed kryzysami, ale ułatwia kontakty z innymi ludźmi

Spis treści

  1. Czym jest inteligencja emocjonalna?
  2. Inteligencja emocjonalna według Daniela Golemana
  3. Cechy osób inteligentnych emocjonalnie
  4. Inteligencja emocjonalna w teorii i w praktyce
  5. Inteligencja emocjonalna: kursy i szkolenia
  6. Jak pracować nad inteligencją emocjonalną?
Stres: jak go zwalczyć?

Inteligencja emocjonalna [EQ] nazwana i przeciwstawiona inteligencji racjonalnej (IQ), po raz pierwszy została przez amerykańskich psychologów Petera Salavey'a i Johna Mayerw'a w roku 1990. Świat obiegła sensacyjna wiadomość – mamy dwa mózgi. Pierwszy, ten dobrze znany, myśli i jest odpowiedzialny za nasze racjonalne działania. Drugi czuje i kieruje emocjami. Oba są równie ważne.

Badania psychologiczne potwierdziły, że sam intelekt to za mało, by odnosić w życiu sukcesy. Zaczęło się od śledzenia karier absolwentów Harvardu. Okazało się, że na czele potężnych korporacji stoją nie najlepsi studenci, ale ludzie o przeciętnym poziomie IQ.

Przebadano 200 największych firm amerykańskich pod kątem cech, które wyróżniają najlepszych pracowników. Okazało się, że liderzy biznesu przodują w trzech dziedzinach: w zakresie wiedzy akademickiej, poziomu IQ, w sferze umiejętności technicznych i sztuce zarządzania własnymi emocjami.

Intelekt, wiedza i zdolności decydują o tym, czy nadajesz się do danej pracy, ale to umiejętność zarządzania emocjami daje ci szansę bycia w niej najlepszym.

Czym jest inteligencja emocjonalna?

Dalej udowodniono, że sam intelekt bez emocji nie gwarantuje sukcesu, a emocje bez kontroli rozumu mogą wyprowadzić nas w pole. Wyobraź sobie taką sytuację: wybierasz się po nową pralkę do supermarketu.

W sklepie towaru pod dostatkiem. Masz dylemat, na który model się zdecydować. Jeśli jesteś typem "mózgowca" (kierujesz się w życiu wyłącznie głową), chcesz kupić model najbardziej ekonomiczny, energooszczędny i w promocyjnej cenie. Gdy nie ma dokładnie tego, czego chcesz, wychodzisz ze sklepu i szukasz dalej, tracąc mnóstwo czasu.

Jeśli zaś jesteś typem "sercowca" (porywy serca zwykle motywują cię do działania), prawdopodobnie bez namysłu zdecydujesz się na pralkę, która pierwsza rzuci ci się w oczy: kolorową, śliczną, choć pożerającą mnóstwo prądu.

Człowiek inteligentny emocjonalnie to nie typ impulsywny, żywo i spontanicznie reagujący na otoczenie, jak zwykło się potocznie uważać.

Serce czy rozum
Pytanie 1 z 15
Starasz się o nową pracę. Co piszesz w liście motywacyjnym?

Nie tylko w pierwszym, ale i w drugim wypadku twoje decyzje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną. Człowiek inteligentny emocjonalnie potrafi harmonijnie godzić to, co dyktuje mu głowa, z tym, co nakazuje mu serce. Dzięki temu jest pewny siebie, energiczny, tryska pomysłami, potrafi radzić sobie ze stresem, umie dogadywać się z innymi, ma optymistyczne nastawienie do życia, nie boi się zmian i zawsze postępuje w zgodzie z samym sobą. Jest człowiekiem sukcesu.

– To epokowe odkrycie tak naprawdę jest jedynie przypomnieniem faktów znanych z fizjologii układu nerwowego – mówi Krystyna Zielińska, psycholog kliniczny. – Inteligencja emocjonalna to umiejętność koordynacji funkcji kory mózgowej, najmłodszej ewolucyjnie części mózgu (od której zależy poziom IQ), z najbardziej prymitywnym mózgiem emocjonalnym, który wykształcił się w procesie ewolucji znacznie wcześniej niż mózg myślący.

Mózg emocjonalny pozwolił naszym przodkom przetrwać w ekstremalnych warunkach, kiedy decyzje "walcz albo uciekaj" były kluczowe dla zachowania życia. W czasach, gdy nie musimy uciekać na drzewo przed groźnymi dinozaurami, a nasze przetrwanie zależy od liczby zer na bankowym koncie, mózg emocjonalny posłaliśmy do lamusa. Teraz próbujemy przywrócić go do łask.

Inteligencja emocjonalna według Daniela Golemana

Według Daniela Golemana, którego podręcznik "Inteligencja emocjonalna" okazał się światowym bestsellerem, na tę inteligencję składają się:

  • samoświadomość,
  • umiejętność rozpoznawania własnych emocji,
  • samoregulacja – zdolność kierowania emocjami,
  • motywacja – sztuka podporządkowania emocji obranym celom,
  • empatia – zdolność do wczuwania się w uczucia i potrzeby innych,
  • umiejętności społeczne – łatwość nawiązywania i podtrzymywania związków ze światem.

    Cechy osób inteligentnych emocjonalnie

    Anna i Marta, choć wrażliwe, nie są osobami inteligentnymi emocjonalnie.

    Anna jest młodą szefową działu w jednej z dużych firm. Już na pierwszym zebraniu zespołu oświadczyła: - Atmosfera w pracy jest dla mnie najważniejsza, zawsze mówię to, co myślę i nie toleruję plotek. Często mówiła o swoich emocjach.

    Kiedy była zdenerwowana, krzyczała, trzaskała drzwiami. Gdy zespół odnosił sukcesy, potrafiła skakać z radości i śmiać się na głos. Pracownicy prześcigali się w odgadywaniu nastroju szefowej. Jeśli był dobry, mogli z nią załatwić wszystko. Niestety, Anna często odwoływała swoje decyzje. Cudze sukcesy beztrosko przypisywała sobie, a za swoje błędy potrafiła ukarać pracownika.

    Marta powtarza, że miłość trzeba pielęgnować. Ona i jej partner dużo ze sobą rozmawiają. Często zapewniają się nawzajem o swoich uczuciach. Pewnego dnia wybucha bomba – okazuje się, że Artur ma romans. Tłumaczy Marcie, że nadal ją kocha i ta historia nie ma żadnego wpływu na ich związek. Ale ona nie potrafi walczyć o swoje małżeństwo. Czuje się winna, niegodna miłości. Cierpi i odchodzi od męża. Często od nowa przeżywa swoją porażkę i przez wiele lat nie potrafi zaufać innemu mężczyźnie.

    Zdaniem eksperta
    Jolanta Bielec, pedagog w Zespole Szkół Sportowych nr 300 w Warszawie

    Każdy może się rozgniewać – to bardzo łatwe. Ale rzadką umiejętnością jest złoszczenie się na właściwą osobę, we właściwym stopniu i właściwym momencie, we właściwym celu i we właściwy sposób.

    Wyobraźmy sobie, że Anna i Marta przeszły dobry kurs inteligencji emocjonalnej i potrafią doskonale zarządzać emocjami, respektują też uczucia innych ludzi.

    Anna zdaje sobie sprawę, że atmosfera w pracy zależy od niej i całego zespołu. Potrafi słuchać tego, co mają do powiedzenia pracownicy, liczy się z ich zdaniem. Kontroluje swoje emocje. Kiedy popełni błąd, bo akurat nie najlepiej się czuje, ma odwagę przeprosić za swoje zachowanie.

    Wie, że jako szefowa musi być autorytetem, z nikim się nie spoufala, nie wtajemnicza w swoje życie osobiste, często powtarza, że firma to miejsce pracy, a nie spotkań towarzyskich. Nigdy nie krytykuje osób, ale ich zachowania. Potrafi również chwalić, bo wie, że to motywuje do pracy. Często powtarza, że sukcesy firmy są zasługą całego zespołu.

    Marta, kiedy dowiaduje się o zdradzie Artura, przeżywa szok. Prosi go o rozmowę, ale dopiero wtedy, gdy opadły pierwsze emocje i obydwoje są w stanie spokojnie mówić o tym, co się wydarzyło.

    Choć jest rozżalona i ma wiele pretensji do partnera, stara się go nie obrażać, nie krytykować i nie szantażować. Opowiada głównie o swoich emocjach – jest mi przykro, czuję się zraniona, uważam, że nie zasługuję na takie traktowanie itp.

    Na koniec stwierdza, że zależy jej na uratowaniu związku. Artur czuje się winny, podziwia spokojne zachowanie żony. Wspólnie starają się zrozumieć, dlaczego w ich związku pojawiła się zdrada. Chcą dalej być razem, ale wiedzą, że ich wzajemne relacje muszą się zmienić. Decydują się zgłosić na terapię małżeńską.

    Inteligencja emocjonalna w teorii i w praktyce

    Stawianie w życiu na emocje nie jest jednoznaczne z umiejętnością zarządzania nimi w pracy i w życiu. Można mieć np. dużą zdolność empatii, czyli wczuwania się w położenie i przeżycia innych, ale nie dysponować umiejętnościami, które przekładają się na bycie dobrym szefem czy dobrym partnerem.

    Inteligencja emocjonalna nie jest równoznaczna z pozbyciem się kontroli nad emocjami, byciem miłym czy uległym. Większość psychologów twierdzi, że poziom EQ nie jest ukształtowany genetycznie. Inteligencji emocjonalnej można się nauczyć i rozwijać ją przez całe życie.

    Człowiek inteligentny emocjonalnie jest otwarty na nowe doświadczenia, potrafi okazywać uczucie adekwatnie do sytuacji (śmiać się, ale też złościć), łatwo nawiązuje kontakty z innymi ludźmi, dobrze radzi sobie ze stresem, potrafi odmawiać, realistycznie ocenia osiągnięcia swoje i innych, nie boi się krytyki i ryzyka. Niestety, ten wzorcowy model człowieka inteligentnego emocjonalnie jest w życiu niezmiernie rzadko spotykany.

    Ważne

    W Polsce istnieje już pierwsza adaptacja Kwestionariusza Inteligencji Emocjonalnej (INTE). Służy on do pomiaru EQ, czyli zdolności do rozpoznawania, rozumienia i kontrolowania własnych oraz cudzych emocji, a także zdolności do efektywnego wykorzystywania ich w kierowaniu własnym oraz cudzym działaniem. INTE składa się z 33 pozycji o charakterze samoopisowym, których prawdziwość w stosunku do własnej osoby badany ocenia na pięciopunktowej skali.

    Inteligencja emocjonalna: kursy i szkolenia

    Specjaliści od EQ prześcigają się w wymyślaniu kursów i warsztatów doskonalenia inteligencji emocjonalnej. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet na najbardziej profesjonalnym kursie nie sposób wypracować umiejętności, które były zaniedbywane i których tak naprawdę w sobie nie czujemy. To zajęcie na całe życie.

    Daniel Goleman ze smutkiem stwierdza, że ilość problemów emocjonalnych na świecie rośnie w zastraszającym tempie. Jesteśmy coraz bogatsi, ale coraz mniej szczęśliwi. Depresje, samobójstwa, rozpad związków, samotność, lęk przed bliskością, nałogi – to wyraźne dowody na to, że coraz gorzej radzimy sobie z emocjami. Czy jest na to jakaś rada?

    Jak pracować nad inteligencją emocjonalną?

    – Przede wszystkim zwolnić tempo życia, na tyle, na ile jest to możliwe – przekonuje psycholog Krystyna Zielińska. – Jeśli pracujesz po dwanaście godzin przez pięć dni w tygodniu, a w weekend zamiast odpoczynku czy kontaktów z rodziną fundujesz sobie kurs wyrażania negatywnych emocji, nie licz, że uzdrowisz swoje relacje z innymi. Nawet najbardziej profesjonalny trener nie jest w stanie przewidzieć wszystkich twoich reakcji emocjonalnych, dać ci recepty na zachowanie się w każdej sytuacji życiowej. Zapominamy, że nasze emocje zaczynają się w ciele – zwraca uwagę psycholog.

    – Kiedy np. ogarnia nas wściekłość, czujemy napięcie w mięśniach, przyspieszone bicie serca, szybszy oddech, to budzi się nasza najstarsza ewolucyjnie część mózgu i przygotowuje organizm do walki lub ucieczki.

    Dlatego trening emocjonalny warto zacząć od pracy z ciałem, czyli uświadamiania sobie, co konkretnie dzieje się z nami, kiedy doświadczamy silnych emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Taki trening wymaga czasu, ale jest konieczny – twierdzi Krystyna Zielińska i podkreśla: – Dopóki nie nauczymy się trafnie odczytywać, nazywać, a następnie w niekrzywdzący dla siebie i innych sposób wyrażać emocje, nie zrozumiemy uczuć innych ludzi.

    miesięcznik "Zdrowie"