Zgony wśród zaszczepionych. Ekspert: będą się zdarzały
Ekspert wyjaśnił, że będzie dochodzić do zgonów po szczepieniach na koronawirusa SARS-CoV-2. Według niego nie ma to żadnego związku z otrzymaniem szczepionki przeciw COVID-19.
Członek hongkońskiego zespołu ds. szczepień dr Thomas Tsang powiedział, że przy dużej liczbie zaszczepionych, będą zdarzały się zgony niezwiązane ze szczepionkami. Były szef hongkońskiego centrum zdrowia powołał się na przypadek 63-letniego mężczyzny, który borykał się z otyłością, chorobą serca, cukrzycą i nadciśnieniem. Pacjent zmarł dwa dni po przyjęciu dawki preparatu chińskiej firmy Sinovac. Z analizy ekspertów wynika, że do jego zgonu nie przyczyniło się szczepienie.
W ocenie dr Thomasa Tsanga „gdy będzie szczepionych coraz więcej ludzi, to takie zbiegi okoliczności będą się zdarzały”. Z danych podanych Hong Kong Press (do 2.03) pierwszą dawkę przyjęło 13 tys. osób.
Winna jest szczepionka?
W Korei Południowej zmarło (do 4.03) pięć pacjentów, którzy otrzymali w ostatnich dniach preparat marki AstraZeneca. Do tej sprawy odniósł się Czung Sie Kiun, informując, że zostanie wszczęte dochodzenie w każdej z tych spraw.
Jak podała agencja Yonhap, służby medyczne badają okoliczności śmierci tych osób. Według nich na świecie w podobnych przypadkach nie potwierdzono związków między zgonami a szczepieniami.
Ministerstwo Zdrowia w Japonii przekazało, że zmarła jedna osoba po przyjęciu marki Pfizer. Była to 60-letnia pracownica ochrony zdrowia – jak podała stacja NHK i zmarła trzy dniu po zastrzyku. Miejscowe media ustaliły, że kobieta nie cierpiała na schorzenia współistniejące ani uczulenia. Jako przyczyną zgonu ustalono krwotok podpajęczynówkowy, czyli rodzaj udaru mózgu. Przedstawiciel panelu ministerstwa zdrowia ds. szczepień Tomohiro Morio stwierdził na podstawie danych zagranicznych, że nie wydaje się, aby taki krwotok mógł być związany ze szczepionką przeciw COVID-19.
Źródło: PAP
Polecany artykuł: