Stwierdził, że obtarł sobie penisa przez źle dobraną bieliznę. To był objaw groźnej choroby
39-letni Joe Merrall zauważył małą, niewinnie wyglądającą zmianę skórną na prąciu. Początkowo myślał, że jest to problem wynikający z noszenia źle dopasowanej bielizny. Prawda okazała się jednak dużo gorsza.
39-letni Joe Merrall pochodzi z Nowej Zelandii i spełnia się w życiu zawodowo jako trener personalny. Od pewnego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wszystko zaczęło się od tego, że zlokalizował na czubku penisa niewielkie zaczerwienienie. Nie przejął się tym jednak zanadto – stwierdził, że mikrootarcia delikatnych tkanek żołędzi są wynikiem źle dopasowanej bielizny.
Miał niewielkie zaczerwienienie na prąciu
Mężczyzna podzielił się swoją historią za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak napisał w poście, "to była mała grudka wielkości grochu po lewej stronie główki, która była bardzo wrażliwa".
Gdy ta zmiana skórna zaczęła się powiększać, 39-latek stwierdził, że należy udać się na badania. Według lekarza był to objaw infekcji przenoszonej drogą płciową. Przypisał mu zatem leki przeciwgrzybicze. Kuracja nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Doszło do takiego pogorszenia, że guz zaczął wrastać w trzon prącia.
Mieszkaniec Nowej Zelandii otrzymał pilne skierowanie do specjalisty. Diagnoza, jaką usłyszał, ścięła go z nóg. Okazało się, że wykryto u niego raka prącia. Ten rzadki nowotwór stanowi statystyczne 0,3 proc. wszystkich nowotworów złośliwych u mężczyzn.
W początkowym stadium nie daje żadnych objawów, a dopiero panowie zgłaszają się do lekarza, gdy pojawi się w obrębie żołędzi, napletka lub trzonu niebolesną zmianę w postaci płaskiego guzka, obrzęk lub czerwoną wysypkę.
U 39-latka przyczyną raka prącia było zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego (ang. Human Papilloma Virusm, w skrócie: HPV). Co więcej, lekarz zasugerował mężczyźnie, że być może będzie musiał poddać się "całkowitej penektomii" tzw. zabiegowi polegającemu na częściowej lub całkowitej amputacji prąca.
"Kiedy po raz pierwszy się dowiedziałem, wróciłem do picia. Nie chciałem zderzyć się z rzeczywistością. Ale rzeczywistość jest taka – nadal jestem sobą i zaczynam się lubić" – wyznał Merrall w poście udostępnionym na Instagramie.
Musiał przejść pilną operację
Mężczyzna stracił część przyrodzenia. W styczniu 2023 roku miał operację, podczas której usunięto mu guz z 5 mm marginesem zdrowych tkanek. Teraz czeka na badanie za pomocą tomografii komputerowej w celu sprawdzenia, czy nie doszło do wystąpienia przerzutów.
Merrall opowiedział o swoich problemach zdrowotnych, by zachęcić innych mężczyzn do regularnych badań profilaktycznych.