Trąd w Rumunii. Diagnoza po 44 latach przerwy
Ministerstwo zdrowia Rumunii poinformowało o wykryciu trądu u młodej kobiety pracującej w salonie masażu w Kluż-Napoka, mieście położonym na północy kraju. To pierwszy potwierdzony przypadek tej choroby w Rumunii od 1981 roku. Zakażona jest obywatelką jednego z państw azjatyckich.
Oprócz potwierdzonego przypadku dwie kolejne osoby - również pracujące w tym samym salonie i pochodzące z tego samego regionu Azji - zostały objęte ścisłą obserwacją medyczną. Wszyscy trzej pacjenci są w wieku poniżej 30 lat. Przeszli kompleksowe badania diagnostyczne i pozostają pod nadzorem specjalistów w szpitalu.
Natychmiast po potwierdzeniu diagnozy rumuńskie władze sanitarne podjęły decyzję o zawieszeniu działalności salonu kosmetycznego, w którym pracowały osoby zakażone i podejrzane o zakażenie. To standardowa procedura zapobiegająca potencjalnemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Minister zdrowia Alexandru Rogobete odniósł się do obaw klientów, którzy korzystali z usług salonu. Podkreślił, że nie mają oni powodów do paniki. Trąd nie przenosi się przez przypadkowy kontakt, do zakażenia niezbędna jest długotrwała, intensywna ekspozycja na bakterie chorobotwórcze.
Trąd w Europie to rzadkie zjawisko
W krajach europejskich przypadki trądu należą do wyjątków medycznych. Choroba ta praktycznie zniknęła z tego regionu świata. Sporadyczne diagnozy dotyczą głównie osób migrujących z obszarów endemicznych - Azji, Afryki oraz Ameryki Południowej, gdzie choroba wciąż występuje.
Rumunia przez ponad cztery dekady pozostawała wolna od tej choroby. Ostatni odnotowany przypadek pochodził z 1981 roku, co czyni obecną sytuację wyjątkową z epidemiologicznego punktu widzenia.
Trąd. Czym jest choroba Hansena
Trąd, określany również mianem choroby Hansena, to infekcja wywoływana przez bakterię Mycobacterium leprae. Charakteryzuje się wyjątkowo długim okresem inkubacji - od 2 do 5 lat - oraz przewlekłym przebiegiem.
Zmiany chorobowe obejmują skórę, nerwy obwodowe, błonę śluzową górnych dróg oddechowych oraz oczy. Światowa Organizacja Zdrowia zwraca uwagę, że poza fizycznymi konsekwencjami infekcji, osoby chore na trąd doświadczają często stygmatyzacji społecznej i dyskryminacji.
Jak dochodzi do zakażenia trądem?
Według informacji WHO prątki trądu przenoszone są drogą kropelkową przez wydzielinę z nosa i ust osoby nieleczonej, która jest nosicielem bakterii. Kluczowy warunek zakazania to długotrwały i bliski kontakt z chorym.
Choroba nie rozprzestrzenia się poprzez kontakty powierzchowne. Uścisk dłoni, przytulenie, wspólne spożywanie posiłków czy siedzenie obok osoby zakażonej nie stanowią ryzyka transmisji. Co istotne, pacjent przestaje być zakaźny niemal natychmiast po rozpoczęciu odpowiedniej terapii.
Objawy trądu. Na co trzeba zwrócić uwagę?
Najczęstsze manifestacje kliniczne trądu to zmiany dermatologiczne oraz uszkodzenie nerwów obwodowych. Zmiany skórne mogą przybierać różne formy, od odbarwionych plam po guzki i nacieki. Uszkodzenie nerwów prowadzi do utraty czucia, osłabienia mięśni, a w zaawansowanych przypadkach do trwałych deformacji i niepełnosprawności.
Wczesne rozpoznanie choroby ma kluczowe znaczenie dla rokowania. Im szybciej rozpocznie się leczenie, tym większa szansa na uniknięcie trwałych powikłań neurologicznych i ortopedycznych.
Trąd można dziś skutecznie leczyć
Pomimo historycznego postrzegania trądu jako choroby nieuleczalnej, współczesna medycyna dysponuje efektywnymi narzędziami terapeutycznymi. WHO rekomenduje terapię wielolekową, znaną jako MDT (Multi-Drug Therapy), która składa się z trzech preparatów: dapsonu, ryfampicyny i klofazyminy.
Czas trwania leczenia wynosi od 6 do 12 miesięcy, w zależności od postaci choroby. Terapia podjęta we wczesnym stadium może całkowicie zapobiec rozwojowi niepełnosprawności i umożliwić pełne wyleczenie bez trwałych następstw.
Jakie zmiany skórne powinny nas zaniepokoić? Dermatolog wyjaśnia GALERIA