Sanepid skontrolował nadmorskie lokale. Posypały się mandaty na kilkanaście tysięcy złotych
33 mandaty na kwotę łącznie 12 tysięcy złotych – tak można podsumować kontrolę sanepidu w lokalach gastronomicznych w województwie pomorskim. Jakie nieprawidłowości były najczęstsze? Czy nad morzem można jeść bez obaw, czy jednak z obawami?
Sanepid sprawdził lokale nad morzem
Kontrolerzy Sanepidu zajrzeli do 217 lokali gastronomicznych. Weryfikowano lokale w miejscowościach turystycznych województwa pomorskiego.
Zgodnie z informacjami, jakie przekazał Zbigniew Zawadzki, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, kontrole, których wyniki teraz ujawniono, odbywały się pomiędzy 20 czerwca a 30 czerwca.
Wyniki kontroli nadmorskich lokali gastronomicznych
Pod lupę wzięto restauracje, lodziarnie, kawiarnie i bary oraz popularne food trucki. Łącznie odbyło się 217 kontroli, z czego 8 w trybie interwencji. Ze wspomnianych interwencji, trzy zgłoszenia uznano za zasadne. Poza tym nałożono łącznie 33 mandaty, których kwoty opiewają w sumie na 12 tys. zł.
Nieprawidłowości w lokalach gastronomicznych nad polskim morzem
Jakie nieprawidłowości wymienili kontrolerzy? To, co nie spodobało się pracownikom Sanepidu, to m.in. nieodpowiedni stan higieniczny i sanitarny pomieszczeń, nieodpowiedni stan wyposażenia, niewłaściwy stan sprzętu.
CZYTAJ TEŻ: Czy lodami można się zatruć? Wyniki kontroli niepokoją, ale nie to jest najgorsze
Ponadto w niektórych punktach żywność była przechowywana w nieodpowiedni sposób. To wciąż nie koniec zastrzeżeń.
- Brak możliwości identyfikacji środków spożywczych, przeterminowana żywność, brak czystości bieżącej, brak przestrzegania procedur i instrukcji opracowanych w ramach dobrych praktyk higienicznych i dobrych praktyk produkcyjnych oraz opartych na zasadach systemu HACCP [Hazard Analysis and Critical Control Points, System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli - red.] – wymienił rzecznik gdańskiego Sanepidu w rozmowie z PAP.
CZYTAJ TEŻ: Bakterie E-coli w lodach z automatu. Najgorzej jest nad morzem