Przez dwa lata mówiono jej, że choruje na IBS. Przyczyna jej problemu była jednak inna
"Byłam tak wzdęta, że wyglądałam jak w piątym miesiącu ciąży". 29-latka opowiedziała swoją historię. Przez dwa lata lekarze mówili jej, że choruje na zespół jelita drażliwego. Kobieta ledwo mogła wstawać z łóżka. Dopiero później na jaw wyszło, co było prawdziwym winowajcą jej problemów.
Mówili jej, że to IBS. Pięciu lekarzy miało postawić złą diagnozę
29-letnia Sarah Mahon już jako nastolatka cierpiała na bardzo obfite miesiączki. Jednak w 2022 roku zaczęła dodatkowo odczuwać niezwykle bolesne skurcze. Wraz z nimi pojawiły się również mdłości i niemożność wstania z łóżka nawet przez cały dzień. Jak opowiada, nagłe napady wzdęć trwające nawet do trzech dni powodowały, że jej żołądek robił się bardzo twardy. Odwiedziła siedmiu różnych lekarzy, by znaleźć przyczynę problemu. Pięciu z nich twierdziło, że jej objawy związane są z układem trawiennym. Dopiero w lutym bieżącego roku, kiedy udała się na leczenie prywatne, udało się odnaleźć prawdziwego winowajcę.
Opowiadając swoją historię, pracująca jako animatorka kobieta powiedziała:
Czterech lekarzy powiedziało mi, że mam zespół jelita drażliwego, a inny stwierdził, że mam chorobę zapalną jelit
Jak sama mówi, czuła się jakby lekarze nie wierzyli w jej objawy. Przyznaje, że czuła się odrzucona w związku z całą tą sprawą. Jedną z najgorszych rzeczy według niej była manipulacja, jaką wykazali się w stosunku do niej lekarze. Dodaje, że rozmawiała z lekarzami o endometriozie i mówiła im, że cierpiała na nią jej mama. Specjaliści mieli jednak twierdzić, że jej przypadłość ma związek z niestrawnością i odmawiali przeprowadzenia innych badań.
Ból był przejmujący. Kobieta nie mogła nawet ruszać rękami i nogami
29-latka opowiada, że lekarze nie chcieli jej zbadać pod kątem endometriozy, ponieważ jak twierdzi, będzie to "marnotrawstwo". Jak przyznaje, nie wiedziała, co ma zrobić. Wyszukiwała w internecie swoje objawy, które idealnie wpisywały się w obraz endometriozy. Jak sama mówi, były takie dni, że nie była w stanie ruszać nawet nogami czy rękoma, ponieważ zmęczenie było tak dotkliwe. Jak sama przyznaje, jakakolwiek forma intymności z jej chłopakiem odeszła w zapomnienie, ponieważ "nie było to warte bólu". Jej znajomi mieli jej również mówić, że wygląda jakby była w ciąży.
Endometrioza to występowanie komórek błony śluzowej poza jamą macicy. Każdego miesiąca te komórki gromadzą się, a następnie rozkładają i krwawią. W przeciwieństwie jednak do komórek w macicy, które opuszczają organizm podczas okresy, one nie mają możliwości ucieczki. Ta choroba dotyczy głównie kobiet w wieku rozrodczym. Objawy obejmują ból miednicy i brzucha, niezwykle bolesne miesiączki, ból podczas seksu, problemy z zajściem w ciążę, co ma ogromny wpływ na cierpiące osoby i potencjalnie prowadzi do depresji.
Teraz 29-latka przestrzega innych, by domagali się odpowiedzi od swoich lekarzy i nie poddawali się, jeśli sądzą, że ich diagnoza jest nieprawidłowa.