Prof. Pyrć: szczepionki to nie lek, nie działają one bezpośrednio na wirusa
Panel „Info COVID-19. Zapytaj-Zdecyduj” odbył się w czwartek wieczorem w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Eksperci udzielali odpowiedzi na pytania dotyczące szczepień oraz sposobów walki z pandemią.
W wydarzeniu „Info COVID-19 Zapytaj-Zdecyduj” zorganizowanym w Pałacu Prezydenckim w Warszawie wzięli udział eksperci. Na pytania dotyczące koronawirusa odpowiadali:
- dr n. med. Lidia Stopyra, lekarka kierująca Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie,
- dr Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, członek Rady Zarządzającej Europejskiej Agencji Leków,
- prof. dr hab. Krzysztof Pyrć, specjalistka mikrobiologii i wirusologii, kierownik Pracowni Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii UJ, członek Rady ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP,
- prof. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie),
- dr n. med Artur Zaczyński, neurochirurg, zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Prowadzącymi paneli ekspertów byli prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr n. med. Michał Sutkowski oraz dziennikarz Krzysztof Ziemiec.
Jak powstają szczepionki przeciw COVID-19?
Podczas panelu „Info COVID-19 Zapytaj-Zdecyduj” zabrał głos prof. Krzysztof Pyrć i opowiedział o tym, jak powstają szczepionki.
- Szczepionki mRNA to są szczepionki, które są tak naprawdę czystą informacją przekazywaną do naszych komórek, która pozwala im wytworzyć białka, fragmenty tego wirusa, tak, że nasz układ odpornościowy uczy się, jak ten (wirus) wygląda – tłumaczył ekspert.
Następnie prof. Pyrć wspomniał o szczepionkach wektorowych, które „działają bardzo podobnie – dostarczamy informację do komórki, jak ten wirus wygląda, komórka zajmuje się produkcją, natomiast tym medium, nośnikiem informacji jest tutaj zamiast czystego mRNA, czyli kwasu rybonukleinowego, inny wirus”. - W tym momencie są to adenowirusy, które przenoszą tę informację, nie mogą one powodować choroby, ponieważ one same w sobie są nieaktywne, są inertne, natomiast dostarczają informacji i umożliwiają wyprodukowanie białka – dodał.
Jak poinformował prof. Pyrć, „mamy nowy rodzaj szczepionek, który w tym momencie już jest zatwierdzony”. - To jest szczepionka nowa, szczepionka podjednostkowa, gdzie dostarczamy nie informację do naszych komórek, tylko białka. Białka, które są wyprodukowane poza naszym organizmem, ale również w komórkach, w tym wypadku w komórkach owadzich – przekazał.
Czy szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne?
Jednym z pytań było to, czy szczepionki mRNA przeciw COVID są bezpieczne. Odpowiedzi udzielił dr Cessak, wyjaśniając, że te preparaty nie są produktami nowymi i prace nad stworzeniem tej technologii rozpoczęto 30 lat temu, i dotyczyły opracowania szczepionek przeciw nowotworom.
Prezes URPL zaznaczył, że cały proces rejestracji odbywał się w pełnym reżimie, co oznacza, że musiały zostać dostarczone wszystkie dane dotyczące bezpieczeństwa, skuteczności i jakości leku.
- Badania kliniczne pierwszej, drugiej i trzeciej fazy zostały zakończone – wskazał dr Cessak, dodając, że pewne kwestie można było przesunąć w czasie, ale bez odstępstw, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i skuteczność.
Warunkowość dopuszczenia szczepionek przeciw COVID-19
Padło pytanie o warunkowość dopuszczenia szczepionek przeciw COVID-19. Jak wyjaśnił dr Cessak, jest kilkadziesiąt zarejestrowanych leków w Europie np. w onkologii, immunologii, diabetologii, neurologii, kardiologii i innych dziedzinach, które mają pozwolenia warunkowe.
- Wynika to z tego, że pewne dane nie są kluczowe na moment dopuszczenia do obrotu, możemy je przesunąć w czasie i uzyskać w późniejszym okresie. Tak jak dzisiaj dowiadujemy się o boosterze (z ang. booster oznacza wzmacniacz – red.) szczepionek, co w momencie zarejestrowania nie było daną krytyczną i można to było odsunąć w czasie – udzielił odpowiedzi dr Cessak.
Ile jest ciężkich zachorowań na COVID-19 u zaszczepionych dwiema dawkami?
Prof. Pyrć udzielił odpowiedzi, zaznaczając, że osoby zaszczepione dwiema dawkami, tracą z czasem odporność i potrzebują trzeciej dawki.
- Faktycznie takich przypadków może być dużo. Jeżeli pytamy, ile jest osób ciężko chorych, to warto zaznaczyć, że (...) chodzi o to, na ile ryzyko ciężkiej choroby jest zredukowane – powiedział ekspert. Zauważył, że śmiertelność była na znacznie niższym poziomie w krajach, które były bardzo dobrze zaszczepione na COVID-19.
Czy szczepionki powodują mutacje?
Kolejnym pytaniem było to, czy prawdopodobna jest hipoteza, że osoby zaszczepione ponoszą winę za niewygasanie wirusa, który podlega kolejnym mutacjom. A może jest na odwrót i szczepienia osłabiają wirusa SARS-CoV-2?
Prof. Pyrć stanowczo zaprzeczył twierdzeniu, że szczepionki powodują mutacje. Wyjaśnił, że szczepionki to nie lek, nie działają one bezpośrednio na wirusa.
- To, co powoduje presję na wirusa, który próbuje przeżyć, przetrwać w naszym organizmie, to jest układ odpornościowy i ten układ odpornościowy - kiedy się „uczy” po szczepieniu lub po przechorowaniu, stara się zahamować tego wirusa, a wirus stara się mu uciec (...) Jeżeli nie dojdzie do zakażenia, a to ma na celu zaszczepienie, to wtedy wirus nie jest w stanie się namnażać, jeżeli nie jest w stanie się namnażać, to nie jest w stanie mutować" - opisał prof. Pyrć.
Kiedy pandemia zmieni się w endemię?
Dr Cessak przekazał, że trwają dyskusje naukowców na ten temat. Według nich „częstość podawania tych kolejnych boosterów wcale nie musi się przełożyć na skuteczność i na transmisję wirusa”. Szef URPL wspomniał o ostatnim komunikacie Europejskiej Agencji Leków, w którym mowa o planach podawania kolejnych dawek szczepionki sezonowo jak w przypadku wirusa grypy, kiedy zaistnieje potrzeba wzmocnienia układu odpornościowego przy kolejnych falach zachorowań.
Czy warto szczepić dzieci przeciw COVID-19?
Na temat szczepień dzieci wypowiedziała się dr Lidia Stopyra. Jak zaznaczyła, szczepionka jest bezpieczna i skuteczna także w tej grupie wiekowej.
Wskazała, że wbrew przewidywaniom z początku pandemii okazało się, że także dzieci mogą ciężko chorować na COVID-19, czego dowiodła zwłaszcza czwarta fala, kiedy zaobserwowano wiele takich przypadków, a także zgonów u najmłodszych.
Dr Lidia Stopyra podkreśliła, że zaszczepione dzieci bardzo rzadko wymagają hospitalizacji.
Czy szczepionka ma wpływ na przebieg ciąży?
Na to pytanie odpowiedzi udzielił dr Zaczyński. - Pojawiły się prace, z których wynika, iż szczepionka na pewno nie wpływa na przebieg ciąży, przebieg porodu – podkreślił. Zwrócił uwagę na to, że „powikłań związanych ze szczepieniami u ciężarnych praktycznie się nie obserwuje”. - Natomiast obserwujemy powikłania u kobiet ciężarnych niezaszczepionych. To widać w praktyce klinicznej – dodał
Dr Zaczyński wyjaśnił, że „sama instrukcja mRNA nie wpływa na ludzki genom”. - Jest to instrukcja dla produkcji białka, które powoduje, że nasz organizm jest odporny przeciw wirusowi. Natomiast nie wbudowuje się on w żaden sposób w nasz genom, wobec tego nie ma żadnych podstaw merytorycznych, żeby sądzić, że ogranicza on ludzką płodność - tłumaczył.
NOP po szczepionce na COVID-19
Prezes URPL wskazał, że jeżeli odniesiemy liczbę niepożądanych odczynów poszczepiennych do liczby wykonanych szczepień w Polsce, to okaże się, że NOP wystąpiły zaledwie w przypadku 0,03 proc. wykonanych szczepień.
Dr Cessak akcentował, że system weryfikacji działań niepożądanych szczepionek funkcjonuje bardzo sprawnie. NOP po podaniu szczepionek przeciw COVID-19 o charakterze łagodnym stanowiły 0,024 proc, poważne 0,003 proc., a ciężkie jedynie 0,001 proc.