Nowe zaburzenie na miarę XXI wieku. Na czym polega ortosomnia?

2023-05-19 9:35

Sen to podstawa dobrego funkcjonowania przez cały dzień. Już dawno wykazano związki zdrowia fizycznego i psychicznego z dobrym nocnym wypoczynkiem. W ostatnich latach zauważono jednak, że pacjenci zbyt skoncentrowani na jakości snu... śpią gorzej. Jak to możliwe? Na czym polega ortosomnia?

Śpiąca kobieta
Autor: GettyImages Nowe zaburzenie na miarę XXI wieku. Na czym polega ortosomnia?

Ortosomnia - obsesyjne skupienie na dobrym śnie

Współcześnie podchodzimy do swojego stanu zdrowia w sposób zadaniowy. Nie wystarczy spacer – musimy liczyć kroki. Nie wystarczy zdrowa dieta – za pomocą aplikacji liczymy kalorie. Podobnie postępujemy, jeśli chodzi o sen.

Eksperci dostrzegli jednak ryzyko związane ze zbytnim zaangażowaniem w realizowanie optymalnej długości snu. Tak, jak mówiono swego czasu o ortoreksji, polegającej na obsesyjnym podejściu do zdrowego żywienia, tak teraz zauważa się ortosomnię – czyli nadmierną koncentrację na prawidłowej długości i jakości snu. Określenie nawiązuje do tej samej etymologii: ortho – prawidłowy, somnia – sen. Zauważono, że coraz więcej osób zmaga się z tym problemem.

Poradnik Zdrowie: Zdrowo Odpytani, odc.6, bezseność

Na czym polega ortosomnia?

Do niedawna mówiąc o zaburzeniach snu, zwykle kojarzono ten problem z bezsennością, która też stanowiła i wciąż stanowi plagę w tych trudnych czasach. Jednak w ostatnich latach zauważa się narastającą skalę problemu, zwanego ortosomnią. To obsesja na punkcie idealnego snu.

Dążenie do takiego snu zaczyna dominować nad innymi potrzebami. Ponadto, jakiekolwiek odstępstwa od ideału zarejestrowane przez stosowane do tego urządzania, powodują lęki, stres, a nawet paradoksalnie bezsenność. Jeśli na zegarku pojawia się informacja o śnie zbyt krótkim lub zbyt krótkiej fazie snu głębokiego, może to skutkować lawiną złych myśli i negatywnych emocji.

Osoby z ortosomnią nie patrzą na samopoczucie, które może być dobre niezależnie od tego, czy sen był idealnie 8-godzinny. Nie zwracają uwagi na to, że człowiek nie jest automatem, więc organizm nie pracuje zawsze idealnie równo. Natomiast skupiają się wyłącznie na tym, aby uzyskać perfekcyjne wskazania swoich urządzeń monitorujących sen.

Naukowcy zaniepokojeni wzrostem przypadków ortosomnii

Badacze przyznają, że zauważają coraz więcej pacjentów z objawami, które nie są „klasyczną bezsennością”, ale uniemożliwiają zdrowy nocny sen. Obawy o dobry sen powodują zły sen i uzależnienie od urządzeń monitorujących sen, jak zauważyła m.in. naukowczyni dr Sabra Abbott z Northwestern University.

Badania nad ortosomnią są istotne, ponieważ statystycznie już ok. 10 proc. ludzi korzysta z urządzeń monitorujących sen i ta liczba stale rośnie. W zależności od konkretnej aplikacji można obliczać liczbę godzin snu, fazy snu, tętno w czasie snu, a nawet, jak często ktoś przewracał się z boku na bok. Zbyt silna koncentracja na „dobrych wynikach”, jeśli chodzi o sen, może prowadzić do niepokoju, stresu, a w efekcie do… pogorszenia snu.

Osoby z ortosomnią obsesyjnie dbają o dobrą temperaturę w pomieszczeniu, właściwą twardość materaca, ustawienie łóżka, grubość kołdry, rodzaj pościeli i poszewek. Słowem, poświęcają wiele energii i zaangażowania, aby uzyskać najlepszą możliwą długość i jakość snu. Jednak ten nadmiar bodźców i skupienie na nich powoduje efekt przeciwny od zamierzonego. Niektórzy nie zwracają uwagi na fakt, że urządzenia, szczególnie te przeznaczone do domowego amatorskiego użytku, bywają po prostu omylne. W związku z tym wahnięcia tętna nie powinny niepokoić, bo mogą być efektem błędnego odczytu. 

Ortosomnia - skutki

Zjawisko ortosomnii wymaga pogłębionych badań i analiz, ale już dziś wiadomo, że powoduje m.in. trudności z zasypianiem, nocne pobudki, trudności z ponownym zaśnięciem w razie wybudzenia, zbyt wczesne pobudki, sen płytki, a co za tym idzie - niedający odpowiedniej regeneracji, senność w dzień, uczucie znużenia, zmęczenia, rozdrażnienia, zaburzenia koncentracji, zaburzenia pamięci. Podobnie objawiają się też uzależnienia m.in. od mediów społecznościowych i inne uzależnienia behawioralne.

Ortosomnia - leczenie

Formalnie zjawisko ortosomnii nie jest jeszcze uznawane za chorobę, ale warto wiedzieć, że wszelkimi zaburzeniami snu zajmują się specjaliści. Na początek można próbować pomóc sobie samodzielnie, po prostu wyciszając się, pijąc melisę przed snem i chowając w szufladzie zegarek lub opaskę monitorujące parametry życiowe (oraz inne urządzenia elektroniczne).

Najważniejsze jest słuchanie swojego organizmu – po jakim czasie budzimy się wypoczęci, czy energii starcza na resztę dnia. Jeśli dzieje się inaczej, być może należy przyjrzeć się jakości snu, choć niekoniecznie za pomocą urządzeń pomiarowych. Niekiedy wystarczy rezygnacja z korzystania z ekranów w łóżku, spanie w lepiej zaciemnionej sypialni, wcześniejsze kładzenie się do łóżka, lepsze (choć nie nadmierne) nawodnienie organizmu przed snem, odpowiednio wczesna pora kolacji, techniki relaksacyjne, muzyka relaksacyjna przed snem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki