Katarzyna Dowbor otworzyła się temat swojej choroby. „Ciężko było mi nawet wstawać”

2024-03-19 13:25

Katarzyna Dowbor niewiele mówi o życiu prywatnym. W poniedziałkowym wydaniu programu „Pytanie na śniadanie” uchyliła rąbka tajemnicy na temat swoich problemów zdrowotnych. Dziennikarka pozwoliła sobie na niezwykle osobiste wyznanie. Okazuje się, że ma za sobą poważną operację i obecnie musi stale przyjmować leki.

Katarzyna Dowbor
Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Katarzyna Dowbor otworzyła się temat swojej choroby. „Ciężko było mi nawet wstawać”

Ikona polskiej telewizji, Katarzyna Dowbor, cieszy się ogromną sympatią widzów. Od 1982 roku gości na szklanym ekranie. Była zatrudniona przez trzy dekady w TVP i po tym czasie podziękowano jej za współpracę. Powodem zwolnienia miał być ageizm. Ceniona dziennikarka i osobistość telewizyjna nie była jednak za długo wolnym strzelcem. Szybko zaproponowano jej nową posadę. Przez 10 lat była gospodynią uwielbianego przez Polaków programu „Nasz nowy dom”.

Szczere wyznanie Katarzyny Dowbor na temat choroby

Obecnie Katarzynę Dowbor możemy oglądać w programie „Pytanie na śniadanie”. Jako że dziennikarka nie ujawnia za dużo szczegółów z życia prywatnego, ostatnio zrobiła wyjątek. W poniedziałkowym wydaniu popularnej śniadaniówki jednym z tematów rozmów były choroby tarczycy. Głos w tej sprawie zabrała sama prezenterka. Zdecydowała się na osobiste wyznanie i podzieliła się z widzami informacją dotyczącą swojej choroby.

- Ja się państwu przyznam, że nie mam tarczycy, bo też chorowałam. W końcu lekarze podjęli decyzję, żeby tę tarczycę po prostu zastąpić tabletkami. Ja te tabletki biorę codziennie. Można się do tego przyzwyczaić, nie jest to wielki problem – mówiła Katarzyna Dowbor.

Jak zaznaczyła, nie miała okazji poznać swoich dziadków, przez co nie miała możliwości uzyskać informacji dotyczących tego, czy w jej rodzinie występowały przypadki podobnych chorób. – Siła nawyku. Bardzo endokrynolodzy pytali, czy w rodzinie był problem tarczycy, bo jest to jednak choroba dziedziczna. Ja twierdziłam, że nie, ponieważ nie poznałam moich babć ani dziadków – wyjaśniła dziennikarka.

Poradnik Zdrowie: kiedy iść do endokrynologa?

Dziennikarka przeszła poważną operację

Katarzyna Dowbor opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych kilka lat temu. Okazało się wówczas, że dziennikarka boryka się z poważną chorobą Gravesa i Basedowa o podłożu autoimmunologicznym. Może ona wywoływać stan nadmiaru hormonów tarczycy we krwi tzw. tyreotoksykozy. Wielu pacjentów dotkniętych tą przypadłością skarży się na szereg dolegliwości, m.in. ogólne osłabienie, podwyższone tętno, zaburzenia apetytu czy zwiększoną potliwość. U dziennikarki wystąpił wytrzeszcz jednego z oczu.

W 2017 roku Katarzyna Dowbor była hospitalizowana z powodu chorej tarczycy, a rok później przeszła zabieg usunięcia tego narządu. Prezenterka „Pytania na śniadanie” powiedziała w rozmowie z portalem „Plejada”, że leczenie okupione z jej strony ryzykiem i strachem.

Po operacji mój organizm bardzo się uspokoił. Wcześniej ciężko było mi nawet wstawać. Nagminnie przez wiele lat miałam stan zapalny tarczycy, a jak wiadomo, ona rządzi całym organizmem. Borykałam się ze wszystkimi typowymi objawami chorej tarczycy – przyznała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki