Gigantyczne podwyżki za sanatorium? Wkrótce za turnus możemy słono zapłacić
Leczenie w sanatorium to forma chętnie wybierana przez pacjentów borykających się z różnym rodzajem schorzeń. Choć Narodowy Fundusz Zdrowia pokrywa opłaty za wykonywane zabiegi, to jednak kuracjusze muszą uregulować należności za pokój, czy wyżywienie. Niestety już niebawem może być o wiele drożej.
Sanatorium na NFZ cieszy się dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród osób starszych i cierpiących na przewlekłe schorzenia. Każdy, kto choć raz skorzystał z tego rodzaju oferty, wie, że musi liczyć się z wydatkami. Okazuje się, że w kolejnym sezonie na kuracjuszy mogą czekać dużo wyższe opłaty niż do tej pory, a wszystkiemu winna jest inflacja.
Podwyżki w sanatoriach. Ile zapłacimy w 2024 roku?
Koszty leczenia w uzdrowisku są w dużej mierze zależne od tego, na jaki standard zdecyduje się kuracjusz. Do dyspozycji są zakwaterowania zarówno w jednoosobowych jak i dwuosobowych pokojach. Ceny różnią się ze względu na standard oraz sezon.
Niestety, jak informuje “Fakt”, od 2024 roku wydatki mogą znacznie wzrosnąć, a trzytygodniowy pobyt nie będzie już tak tani, jak dotąd. Według prognoz Narodowego Banku Polskiego średnia inflacja wyniesie w tym roku 12 procent. W 2022 r. wzrost cen wyniósł 14,4 proc.
Zgodnie z przepisami opłaty za turnus są waloryzowane o poziom inflacji. Na ten moment Ministerstwo Zdrowia zamroziło podwyżki, ale w kolejnym roku sytuacja może drastycznie się zmienić. Jak ustalił portal, jeśli resort zdrowia nie zrezygnuje z podwyżek, to pacjenci zapłacą nawet o ponad 26 procent więcej.
Obecnie za 21 dni w sanatorium pacjent płaci od 222 do 858 złotych. Natomiast jeżeli scenariusz dotyczący podwyżek waloryzowanych o poziom inflacji się potwierdzi, to już w sezonie wiosennym i letnim kuracjusz zapłaci o 200 złotych więcej. Oznacza to, że za jednoosobowy pokój z węzłem sanitarnym będzie trzeba zapłacić aż 1000 złotych.
Czy podwyżki są nieuniknione? Wiele zależy od decyzji rządu
Pocieszamy jednak, że aby wstępne kalkulacje mogły mieć odzwierciedlenie w przyszłości, niezbędne są kroki prawne. Ministerstwo Zdrowia musi wydać specjalne rozporządzenie indeksujące podwyżki. Zwykle zmiany ogłaszane są z początkiem nowego roku.
Szef resortu zdrowia już od dawna zapowiadał zmiany. Reforma miała pozwolić pacjentom na wybór uzdrowiska, w którym będzie realizowane leczenie. Zgodnie z zapowiedzią ministra od 2024 roku taka opcja ma być już dostępna. Niestety na ten moment nie zgłoszono nawet projektu do sejmu, zatem na rezultaty musimy nieco zaczekać. Będziemy na bieżąco monitorować tę kwestię, a także temat ewentualnych podwyżek.