Ed Sheeran dosadnie o swoich zaburzeniach. "Nie chciałem dalej żyć"

Życie w blasku fleszy nie jest łatwe. Brytyjski piosenkarz Ed Sheeran, który nie dzieli się swoim życiem prywatnym, ostatnio zaskoczył swoich fanów na całym świecie. Ujawnił w szczerym wywiadzie dla magazynu, "Rolling Stone", że cierpiał na zaburzenie, które częściej dotyka kobiet niż mężczyzn. Jak stwierdził artysta, "dobrze jest być szczerym w tym temacie, bo wiele osób boryka się z podobnymi problemami, które ze wstydu ukrywa".

Znany i uwielbiany na całym świecie Ed Sheeran, pochodzący z Wielkiej Brytanii, ma na swoim koncie mnóstwo muzycznych sukcesów. Urzekł swoich fanów nie tylko pięknym, anielskim głosem, ale także skromnością oraz wzruszającymi piosenkami. O jego życiu niewiele wiadomo – wokalista bardzo chroni swoją prywatność. Choć ostatnio zrobił wyjątek i podczas rozmowy dla magazynu "Rolling Stone" wyjawił, że miał poważne problemy ze zdrowiem.

Ed Sheeran o bulimii. "Opychałem się, a później wymiotowałem"

Okazało się, że artysta nigdy o tym wcześniej nie mówił, ale przez lata borykał się z bulimią, zwana inaczej żarłocznością psychiczną. Jak wyjaśnił, wpadł w to zaburzenie, dlatego że wiecznie porównywano jego wygląd z innymi muzykami, m.in. członkami zespołu One Direction.

– Czułem się przy nich zwyczajnie gruby. Szybko znalazłem jednak odpowiedź: po prostu kocham kebaby i piwo. Złapałem się na tym, że robiłem to, co Elton (John – red.) opisał w swojej książce. Opychałem się, a później wymiotowałem. Nie mogłem tego powstrzymać – opowiedział artysta. Jak dodał, do rozwoju zaburzeń odżywiania u niego przyczyniły się "natrętne myśli i poczucie winy".

Jako dziecko był odrzucony przez rówieśników

Aby wyjść z bulimii, Ed Sheeran musiał stoczyć walkę z samym sobie. To nie było dla niego łatwe, ale dzięki własnej determinacji udało mu się wyjść z tej choroby. Podkreślił w wywiadzie, że mówienie o tych kłopotach ze zdrowiem sprawia, że czuje się "szalenie niekomfortowo". – Wiem jednak, że dobrze jest być szczerym w tym temacie, wiele osób boryka się z problemami, które ze wstydu ukrywa – dodał.

Ed Sheeran teraz nie doświadcza już tak częstych epizodów żarłoczności. Jego uwaga skupia się na rodzinie, aktywności fizycznej i komponowaniu muzyki. Oprócz bulimii u muzyka zdiagnozowano również depresję. Jak zaznaczył, w dzieciństwie był ofiarą szkolnych drwin. Rówieśnicy śmiali się z jego wyglądu, szczególnie z rudych włosów oraz z tego, że się jąkał. Nie był przez nich akceptowany. Te traumatyczne doświadczenia odcisnęły piętno na jego kondycji psychicznej.

Piosenkarz szczerze o depresji. "Nie chciałem dalej żyć"

Jak piosenkarz wyznał w wywiadzie, w 2022 roku jego stany depresyjne pogłębiła wieść o śmierci jego przyjaciela Jamala Edwardsa. W tym samym czasie dowiedział się też, że lekarze u jego żony, która była wówczas w ciąży, wykryli guza. Później zmarł jego drugi bliski kolega Shane Warne, australijski krykiecista. To pasmo nieszczęść sprawiło, że kłębiły się w jego głowie myśli samobójcze, będące jednym z najpoważniejszych objawów depresji.

- Nie chciałem dalej żyć. Czułem się, jakbym tonął i nie mógł się wydostać z otchłani – wyznał Ed Sheeran. Trochę czasu minęło, zanim skorzystał z pomocy lekarza specjalisty. Dzięki temu, że mógł porozmawiać z kimś o swoich problemach, bardzo mu pomogło przezwyciężyć niezwykle trudny czas w życiu.

Anna Tłustochowicz