Dominika Ostałowska ma za sobą operację serca. “Miałam się zgodzić na zgon”

2024-05-10 7:47

Dominika Ostałowska to znana aktorka teatralna i filmowa. Od wielu lat jest gra postać Marty w popularnym serialu “M jak miłość”. Będąc gościem programu “Dzień Dobry TVN” opowiedziała o operacji kardiologicznej, która odmieniła jej życie.

Dominika Ostałowska ma za sobą operację serca. “Miałam się zgodzić na zgon”
Autor: Fot. instagram.com/dominika_ostalowskaa

Zaburzenia rytmu serca poważnie utrudniają codzienne funkcjonowanie, a lekarze od kilku lat zauważają, że liczba pacjentów wymagających ablacji gwałtownie rośnie. Zakres i rodzaj zabiegów jest bardzo szeroki i wszystko zależy od potrzeb chorej osoby. Dominika Ostałowska opowiedziała swoją historię, wspominając samopoczucie sprzed operacji i po jej wykonaniu.

Poradnik Zdrowie: arytmia serca

Dominika Ostałowska przeszła ablację. “Czułam, że ten rytm jest bardzo nierówny”

Aktorka w rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman opowiedziała o problemach z sercem i o konieczności poddania się operacji. Choć od momentu zabiegu minęło kilkanaście lat, to wciąż dobrze pamięta tamte chwile. Jak sama zaznacza, wszystko zaczęło się bardzo wcześnie. Kiedy zauważyła pierwsze objawy, miała nieco ponad 20 lat.

- Czułam, że ten rytm jest bardzo nierówny, nawet to czasem było widać na ubraniu, a potem coraz bardziej nawarstwiały się objawy typu osłabienie, zimne poty i taka niemożność wykonywania różnych rzeczy. Dochodziło do tego, że chodząc po galerii, wchodziłam do jakiejś przebieralni i starałam się uspokoić, czy nawet zrobić parę ćwiczeń, które podobno miały w tym pomóc - opisywała Ostałowska.

Dodała również, że złe samopoczucie pojawiało się na nie tylko na skutek stresu, czy silnych emocji, ale także podczas szybkiego wstawania, czy minilanej aktywności.  Ostatecznie trafiła w ręce specjalistów, którzy od razu po konsultacji uznali, że czas wykonać zabieg. Artystka przyznaje, że ten nagły zwrot i szybkie działania sprawiły, że nie miała czasu na przemyślenia, przez co ewentualny stres związany z operacją był mniejszy.

- Dostałam kartkę do podpisania, że mam się zgodzić w razie czego na zgon i przekłucie serca, ale panowie zaraz mnie uspokoili, że to się jeszcze nigdy nie zdarzyło - wspominała aktorka

Ostałowska opowiedziała także, jak z jej perspektywy wyglądał cały zabieg. Okazuje się, że nie była uśpiona i mogła obserwować czynności wykonywane przez kardiochirurgów.

- To dość interesujące przeżycie, że jest się przytomnym i się to wszystko widzi. Dla mnie to było fascynujące, że pan doktor mi machał zza szybki, ja mu odmachiwałam i w trakcie widziałam wszystko włącznie z tym ekranem, na którym było serce, elektrodę, kręgosłup. Natomiast nie widziałam tego co jest wypalane, dlatego miałam poczucie, że jest to jakaś magiczna procedura - mówiła aktorka.

Artystka zaznaczyła, że po zabiegu wszelkie dolegliwości ustąpiły. Nie kryła zaskoczenia, że problem tak po prostu zniknął i komfort życia zupełnie się zmienił.

Ablacja - na czym polega i komu zaleca się ten zabieg

Arytmia to inaczej zaburzenie pracy serca, które może objawiać się zbyt szybkim, lub zbyt wolnym biciem. Jak wskazuje Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, arytmia może mieć charakter napadowy. Jednak bez względu na rodzaj schorzenia jest ono uznawane za zagrażające życiu. 

Choć w grę nie raz wchodzą kwestie genetyczne, to jednak specjaliści zaznaczają, że istnieje kilka czynników ryzyka, które przyczyniają się do wystąpienia arytmii, a mianowicie:

Gościem “DDTVN” był również prof. dr hab. med Krzysztof J. Filipiak, który zaznaczył, że wokół nas jest coraz więcej osób, które mają za sobą ablację. Natomiast warto podkreślić, że w kontekście serca wyróżnia się kilka rodzajów ablacji i dotyczy ona pacjentów z:

Specjalista wyjaśnił, że do zaburzeń rytmu serca dochodzi na skutek nieprawidłowości związanych z przewodzeniem sygnału elektrycznego. W związku, z czym specjaliści weryfikują, gdzie znajdują się dodatkowe szlaki przewodzenia sygnału elektrycznego i podejmują decyzję o ich zaślepieniu.

- Wypalamy to albo prądem o częstości radiowej, albo wymrażamy. To są dwie metody, które stosujemy - wyjaśnił ekspert.

Warto zaznaczyć, że ablacja jest operacją finansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Dlatego doświadczając nieprzyjemnych dolegliwości, nie musimy ograniczać się wyłącznie do terapii farmakologicznej. Warto zapytać kardiologa, czy nasz przypadek kwalifikuje się do wykonania ablacji, a jeśli specjalista uzna, że tak, operacja zostanie przeprowadzona za darmo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki