Sędzia Anna Maria Wesołowska stoczyła trudną walkę z chorobą. Sporządziła już testament

2023-02-23 14:02

Anna Maria Wesołowska, sędzina z Łodzi, zdobyła ogromną sympatię widzów dzięki występom w słynnym serialu paradokumentalnym. Rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, lecz jakiś czas temu zrobiła wyjątek. Opowiedziała szczerze o swojej chorobie i bolesnej stracie męża. Jak wyznała w jednym z wywiadów, tamten rok był dla niej trudny.

Anna Maria Wesołowska
Autor: CEZARY PECOLD/ SE/ EAST NEWS LODZ Anna Maria Wesołowska zniknęła z telewizji. W tym czasie stoczyła trudną walkę z chorobą

Anna Maria Wesołowska uchodzi za autorytet w dziedzinie prawa. Od wielu lat jest mocno zaangażowana w działalność na rzecz propagowania wiedzy prawniczej wśród dzieci i młodzieży. Wiele osób kojarzy ją również ze słynnej telewizyjnej produkcji "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Tak jak w prawdziwym życiu jako strażniczka sprawiedliwości rozstrzygała w tym paradokumencie trudne sprawy sądowe.

Przeżyła operację mózgu i śmierć męża

Jako osoba publiczna udziela wielu wywiadów, lecz niezwykle rzadko wspomina o swojej rodzinie. Niewątpliwie sędzia ma za sobą bardzo trudny czas – w 2018 roku pożegnała męża Ryszarda, z którym była związana prawie 50 lat, a rok później stoczyła walkę z chorobą nowotworową. Wyznała w rozmowie z Beatą Tadlą dla Onetu, że w tym czasie siłę czerpała od dzieci i ludzi.

Jakie są objawy nowotworów w obrębie jamy brzusznej?

W 2019 roku Anna Maria Wesołowska usłyszała druzgocącą diagnozę. Wykryto u niej przypadkiem guza mózgu. Nie mała wcześniej żadnych niepokojących objawów neurologicznych. Dwukrotnie wystąpiły u niej zawroty głowy, lecz zrzuciła je na karb zmęczenia.

Pewnego dnia sędzia postanowiła zgłosić na rezonans magnetyczny. Niestety pielęgniarka, która robiła badanie, nie miała dla niej dobrych wieści. Skierowała ją na konsultację do lekarza. – To był naciekający oponiak, oplatający naczynia, gdzieś tam drążący, prawie ponad 5 cm – wyznała sędzia na antenie Radia Zet w programie Michała Figurskiego "NieZŁY Pacjent". Choć wierzyła, że wszystko zakończy się pomyślnie, na wszelki wypadek sporządziła testament.

Wkrótce sędzia przeszła poważną operację mózgu, która zmieniła jej wygląd. – Mam częściowo niesymetryczną, delikatnie mówiąc cześć twarzy, jedno oko mi się nie otwiera, tak jak powinno, ale czy ja przez to coś straciłam? – stwierdziła wtedy Anna Maria Wesołowska.

Podziękowała swojemu lekarzowi w programie "Dzień Dobry TVN" za to, że uratował jej życie. – Ja żyję, ja mówię, myślę – dodała. Operacja przeszła zgodnie z planem.

Jest teraz aktywna zawodowo i spełnia się w roli babci

Dziś sędzia wróciła w pełni do zdrowia i nadal realizuje się zawodowo. Ogromnym wsparciem są dla niej córki oraz sześcioro wnucząt, z którymi spędza każdą wolną chwilę. W maju 2021 roku przekazała, że na świat przyszła jej wnuczka Aleksandra w trudnym okresie dla Wesołowskiej.

"Długo milczałam. Po raz szósty zostałam babcią – dużo radości i troski o przyszłość, trudny COVID w rodzinie – lęk, co dalej" – napisała w poście udostępnionym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Żałuje, że jej mąż nie mógł doczekać narodzin małej Oli.

Anna Maria Wesołowska wyznała, że nie umie przeżyć żałoby po mężu. - Ona jest częścią mnie i niech tak już zostanie. Ból i żal zostają już do końca – stwierdziła w studiu "Dzień dobry TVN". Po odejściu męża – jak zaznaczyła w rozmowie z "Twoim Imperium" – czuje się, jakby była jedynie połówką.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki