KOBIETA i mężczyzna: małe i duże różnice między nimi

2009-11-04 14:45

Kobiety wolą rozwiązywać problemy praktyczne, panowie są lepsi w myśleniu abstrakcyjnym. Mężczyźni świetnie rozumieją mapy, kobiety potrafią czytać z twarzy jak z książki. Jakie są jeszcze różnice między kobietą a mężczyzną? Co nas dzieli?

KOBIETA i mężczyzna: małe i duże różnice między nimi
Autor: Photos.com

Kobieta wnosi do związku wrażliwość emocjonalną, potrzebę więzi uczuciowych, dążenie do współzależności. Mężczyzna ze swej natury zwykle jest ślepy na uczucia i ponad wszystko ceni niezależność.

Kobieta ma lepiej rozwiniętą empatię

Dzięki ściślejszemu zespoleniu obydwu półkul kobietom trudniej oddzielić emocje od rozsądku. Dlatego oceniamy ludzi intuicyjnie, potrafimy czytać z wyrazu twarzy, gestykulacji oraz sposobu mówienia, a na podstawie zachowania łatwiej odróżniamy prawdę od kłamstwa. Kobieta wie, że jej partner ją okłamuje.

I nie da się tego wytłumaczyć jedynie przypisywaną nam podejrzliwością czy nadwrażliwością, bo jest to zasługa kobiecego mózgu, prawdziwego wykrywacza uczuć. Mamy po prostu umiejętność dostrzegania subtelnych zmian w otoczeniu i wyciągania na tej podstawie trafnych wniosków oraz lepiej rozwiniętą empatię, czyli umiejętność wczuwania się w cudze emocje, podczas gdy mężczyzna jest zupełnie na to obojętny. Gdy zadajesz partnerowi pytanie, całą sobą rejestrujesz jego reakcje.

Choć nie zdajesz sobie sprawy z tego, twoje oczy, mięśnie twarzy, dłonie naśladują zachowanie mężczyzny. Zaczynasz odczuwać te same emocje: też zaciskasz zęby, wilgotnieją ci dłonie. Twój mózg analizuje reakcje i wyciąga wniosek: rozmówca się boi, prawdopodobnie coś ukrywa. Wyczulone zmysły sprawiają, że większość kobiet przeczuwa małżeńską zdradę, zanim ona nastąpi.

Na ogół kobieta nie zdaje sobie sprawy, skąd biorą się jej przeczucia. Gdy zaniepokojona rzuca oskarżenia, partner zastanawia się, kto na niego doniósł. Mężczyzna jest emocjonalnym ślepakiem, nie potrafi wczuć się w położenie kobiety. Nie zauważa, że partnerkę coś gnębi. Trzeba mu o tym wprost powiedzieć.

Kobieta jest nastawiona na budowanie więzi, mężczyzna na robienie kariery

Dziewczynki od kołyski bardziej interesują się ludźmi, chłopcy rzeczami. My wpatrujemy się w twarz matki, lubimy gaworzyć. Dlatego szybciej nawiązujemy więzi z innymi. Chłopcy są równie szczęśliwi, gdy paplają do leżącej obok zabawki lub przyglądają się przedmiotom. Już czteromiesięczne bobasy płci żeńskiej potrafią odróżnić fotografię znanych im osób od nieznajomych, niemowlęta płci męskiej zazwyczaj tego nie umieją.

Dziewczynki chętnie bawią się lalkami w dom, odgrywając rolę mamy lub przedszkolanki. Lubią sobie coś opowiadać i chętnie biorą udział w zabawach grupowych. Chłopcy sięgają po klocki, bawią się wszelkimi rodzajami pojazdów, w gruncie rzeczy wszystkim, co działa obojętnie, czy jest to klamka od drzwi, czy kontakt elektryczny. Są bezustannie w ruchu, wybierają zabawy i gry oparte na działaniu, w których można rywalizować i jednoznacznie udowodnić swoją przewagę.

Z wiekiem te różnice jeszcze się pogłębiają i w dorosłym życiu stają się jednym z głównych powodów braku porozumienia między mężczyzną a kobietą. Ze względu na to, że nasz mózg umożliwia lepszy przepływ informacji między półkulą myślenia i emocji, jesteśmy predysponowane do kontaktów z ludźmi. Dobrze czujemy się w grupie, łatwo nawiązujemy znajomości, rozmawiamy z przypadkowo spotkanymi ludźmi w sklepie czy u lekarza, co często denerwuje naszych partnerów.

Z powodu znacznie wyższego niż u kobiet poziomu testosteronu mężczyźni są od nas bardziej agresywni i impulsywniejsi. My jesteśmy bardziej opanowane i cierpliwe, dlatego zwykle łagodzimy konflikty i pierwsze wyciągamy rękę na zgodę. Częściej niż mężczyźni śmiejemy się, mimo że tak naprawdę nie jest nam do śmiechu, i potrafimy być miłe dla osób, których nie lubimy.

Gdy mężczyzna dostanie zaproszenie na dwie imprezy towarzyskie w tym samym terminie, pójdzie tam, gdzie odniesie jakieś korzyści, albo postara się pogodzić obie. Kobieta pozostanie wierna pierwszemu zobowiązaniu albo wybierze znajomych, których odmowa wyrządziłaby gospodarzom większą przykrość.

Mężczyźni są nastawieni na robienie kariery, my na budowanie więzi, bliskości. Kobiety, które koncentrują się na pracy zawodowej, albo zostały tak skonstruowane, albo nie spotkały mężczyzny, któremu udało się im dać poczucie bezpieczeństwa.

Kobiety są bardziej wyczulone na detale, mężczyźni patrzą "całościowo"

Kobiety słyszą znacznie lepiej niż mężczyźni. Częściej niż mężczyźni potrafią zanucić piosenkę, którą tylko raz usłyszały w radiu, bez trudu rozpoznają przez telefon głos osoby, chociaż rozmawiały z nią zaledwie kilka razy. Kapiący kran czy skrzypiące drzwi wyciągną nas z łóżka, zanim mężczyzna zdoła się obudzić. Ale kobieta lepiej radzi sobie z zakłóceniami snu. Jeśli musi wstać w nocy do dziecka, szybciej się rozbudzi i szybciej potem zaśnie.

Lepiej też odbieramy barwę głosu, co może stanowić częściowe wyjaśnienie niezwykłej wrażliwości kobiet na „ten ton”, o którego używanie często oskarżamy swoich partnerów. Potrafimy odbierać subtelności znaczeń na podstawie tonu głosu i intensywności wyrazu. Jesteśmy bardziej spostrzegawcze i mamy lepszą pamięć wzrokową.

Lepiej też rozróżniamy smaki i zapachy. Mężczyźni odbierają „ogólny” obraz. Oglądają się za kobietą, bo podoba im się „jako całość”, nie dostrzegają fryzury, modnej sukienki. My potrafimy opowiedzieć, kto jak był ubrany na przyjęciu, mężczyźni zrelacjonować toczącą się tam dyskusję. Magazynujemy więcej informacji nieważnych i przypadkowych.

Oni zapamiętują tylko to, co ma dla nich znaczenie. Mają lepszą wyobraźnię przestrzenną i wyczucie perspektywy. Ich domeną jest też podzielność uwagi. Mężczyzna może jednocześnie mówić, rozwiązywać krzyżówkę i oglądać telewizję, my nie. Przodują w dziedzinach matematyczno-przyrodniczych i wyk

azują lepszą koordynację manualno-wzrokową. Lepiej potrafią ocenić odległość, dlatego zwykle są lepszymi kierowcami. My rezygnujemy z wąskiego miejsca parkingowego, na które trzeba wjechać tyłem, mężczyzna wjeżdża na nie bez zastanowienia.

Ważne

Babskie gadulstwo

Kobiety uczą się wcześniej mówić, budują dłuższe i bardziej skomplikowane zdania, robią mniej błędów gramatycznych. Opowiadając o czymś, używamy wielu słów, często ubarwiając zdarzenie. Mężczyźni ograniczają się do niezbędnych określeń i ścisłych pojęć. Dlatego zarzucają nam, że za dużo mówimy. Mężczyźni wyrażają się precyzyjnie i jeśli mówimy do nich za dużo, niekonkretnie, gubią się, przestają słuchać i potem nie rozumieją, o co nam właściwie chodziło.