Szerszeń azjatycki w Polsce? Jak wygląda, czy ugryzienie jest groźne?

2020-10-05 9:59

Szerszeń azjatycki jest bardzo agresywny i dużo bardziej niebezpieczny niż zwykłe szerszenie czy osy. Jego użądlenia mogą być śmiertelne dla człowieka - straszą media. Jednak informacje te dotyczą innego gatunku szerszenia niż ten, który zbliża się do Polski. Okazuje się, że szerszeń azjatycki, który dotarł już do północnych NIemiec i wkrótce może pojawić się u nas, nie jest taki groźny. Co należy wiedzieć o szerszeniu azjatyckim?

Szerszeń azjatycki w Polsce? Jak wygląda, czy ugryzienie jest groźne?
Autor: Getty Images Szerszeń azjatycki, Vespa velutina nigrithorax występuje naturalnie w Chinach, północnych Indiach i Azji Południowo-Wschodniej.

Szerszeń azjatycki to potoczna nazwa używana w stosunku do dwóch gatunków szerszeni - Vespa mandariniaVespa velutina. Te gatunki szerszenia azjatyckiego występują naturalnie w Chinach, północnych Indiach i Azji Południowo-Wschodniej.

Szerszeń azjatycki Vespa velutina pojawił się w Europie Południowo-Zachodniej w 2004 roku. Dotarł do nas z Azji przez francuski port w Bordeaux prawdopodobnie wraz z chińską porcelaną, choć inna wersja głosi, że na kontenerach importujących drewno ze wschodu.

Początkowo jego kolonie obserwowano jedynie na terenie Francji. Jednak od 2004 r. zasięg gatunku powiększa się średnio o 100 km rocznie (w każdym kierunku) i coraz bardziej wykracza poza granice Francji. Szerszeń azjatycki już jest w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Belgii, Holandii i Niemczech. W 2019 r. pojawił się w landach południowo-zachodnich, a na początku tego roku - północnych, a więc już bardzo blisko Polski. 

Kolonizacja szerszenia azjatyckiego na chłodniejszych klimatycznie terenach jest nowym zjawiskiem. Do tej pory uważano, że woli on cieplejsze strefy. Nie wiadomo też czy na nowych terenach ekspansji potrafi on stworzyć silną, stabilną populację.

Mylone są dwa gatunki azjatyckich szerszeni: Vespa velutina i Vespa mandarinia

Szerszeń, który właśnie zasiedla Europę, to azjatycki gatunek o nazwie Vespa velutina, a konkretnie Vespa velutina nigrithorax. Nazwa ta nie ma naukowego odpowiednika w języku polskim (określenie szerszeń azjatycki jest błędne²). Z tego powodu mylony jest często z innym gatunkiem szerszenia azjatyckiego - Vespa mandarinia.

Vespa mandarinia jest wyjątkowo duży, zjadliwy i niebezpieczny, ale - na szczęście - nie przedostał się jeszcze do Europy.

Spis treści

  1. Szerszeń azjatycki - jak wygląda?
  2. Szerszeń azjatycki - czy ugryzienie jest groźne?
  3. Szerszeń azjatycki - jak się bronić?

Szerszeń azjatycki - jak wygląda?

Szerszeń azjatycki, Vespa velutina, jest z reguły koloru czarnego z szerokimi, pomarańczowymi paskami na tułowiu i delikatnym, żółtym prążkiem na pierwszym segmencie. Gdy patrzymy na niego z przodu, jego głowa jest koloru pomarańczowego, a odnóża mają żółte końce.

Z tego powodu jest też określany mianem szerszeń żółtonogi. Robotnice osiągają 20 mm, trutnie do 24 mm, królowa dorasta do 30 mm. Są zatem nieco mniejsze od naszego rodzimego gatunku szerszenia, Vespa crabro. W związku z tym polski i azjatycki szerszeń będzie trudny do rozróżnienia.

Inaczej wygląda Vespa mandarinia. Długość jego ciała wynosi od 2,5 do 4,5 cm (królowe), rozpiętość skrzydeł sięga 7,6 cm. Są tak duże, że w locie przypominają małe ptaki. W Japonii szerszenie te są nazywane "suzumebachi", co tłumaczy się jako "wróblowata osa".³

Szerszeń azjatycki - czy ugryzienie jest groźne?

Ukąszenie szerszenia Vespa velutina jest porównywalne do ukąszenia szerszenia polskiego, jest więc bardzo bolesne, ale niezbyt groźne dla zdrowego człowieka. Ten gatunek jest potencjalnie śmiertelny dla alergików¹, u których po użądleniu może nawet dojść wstrząsu anafilaktycznego. Od 2004 roku opisano 3 przypadki śmiertelne po użądleniu przez Vespa velutina (tyle zgłoszono).¹

Poważne konsekwencje może mieć za to użądlenie przez szerszenia Vespa mandarinia, które jest bardzo bolesne. Niektórzy porównują jego użądlenie do wbicia w nogę rozgrzanego gwoździa.³ Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że żądląc, owad wydziela feromony, które zwabiają inne osobniki - rośnie wówczas prawdopodobieństwo wielokrotnego użądlenia.³

Szacuje się, że w Japonii w wyniku ataków szerszenia azjatyckiego ginie ok. 400 osób rocznie. Większość ofiar śmiertelnych to osoby uczulone. Jednak jad tego owada - ze względu na zawartość silnej neurotoksyny (o fachowej nazwie mandarotoksyna) - może być niebezpieczny także dla osób, które nie mają alergii.

Szerszeń Vespa velutina nie jest specjalnie groźny dla człowieka, ale stanowi poważne zagrożenie dla bioróżnorodności. V. velutina przyczynia się do utraty kolonii pszczół miodnych.¹ Przed jednym ulem może żerować nawet 20-30 osobników. Szacuje się, że szerszenie tylko z jednego gniazda są w stanie zabić około 20 tys. pszczół rocznie.

Przypuszcza się, że V. velutina może być też wektorem różnych gatunków pasożytów, np. IAPV (wirus izraelskiego paraliżu pszczół), które przyczyniają się do śmierci pszczół.²

Pszczoły chronią się przed szerszeniem w ulach. To z kolei ogranicza ich funkcję zapylającą, wpływając na rozmnażanie się roślin oraz płody rolne. Naturalni wrogowie szerszenia są nieliczni i raczej nieefektywni.

Poza stratami wynikającymi z niezapylania roślin, pojawia się również dodatkowe zagrożenie - dla populacji ptaków, które żywią się pszczołami.

Szerszeń azjatycki - jak się bronić?

Jedynym wyjściem jest zatruwanie gniazd owada środkami owadobójczymi. W tym celu należy się zgłosić do wyspecjalizowanej firmy. Warto wiedzieć, że gniazda szerszeniu mogą znajdować się na czubkach drzew, wysokich dachach, a nawet w gęstych żywopłotach.

Szerszeń azjatycki

Źródło: youtube.com/Teraz Środowisko