- Eksperci wskazują, że picie kawy tuż po przebudzeniu zaburza naturalny rytm kortyzolu, co prowadzi do popołudniowego spadku energii
- Najlepsza pora na kawę to 90 do 120 minut po przebudzeniu, gdy kofeina najskuteczniej blokuje związki odpowiedzialne za senność
- Nowa analiza ponad 40 000 osób potwierdza, że picie kawy tylko do południa może o 31% zmniejszyć ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych
- Spożywanie kawy na czczo jest częstą przyczyną zgagi, ponieważ stymuluje nadmierną produkcję kwasu żołądkowego
Kawa zaraz po przebudzeniu to błąd. Jak wpływa na kortyzol i energię?
Dźwięk budzika, kilka kroków do kuchni i ten znajomy aromat świeżo zaparzonej kawy – tak wygląda poranek większości z nas. Najnowsze polskie badanie z 2024 roku potwierdza, że aż 80% dorosłych Polaków regularnie pije kawę, często sięgając po nią tuż po przebudzeniu. Niestety, ten pozornie niewinny nawyk może sabotować energię na resztę dnia.
Kluczem do zrozumienia problemu jest kortyzol, który organizm sam produkuje o poranku. Zalewając go dodatkową dawką kofeiny, wpadamy w pułapkę nadmiernej stymulacji, która kończy się popołudniowym „zjazdem” energetycznym. Zamiast zyskać siłę, tak naprawdę rozregulowujemy swój wewnętrzny zegar biologiczny.
Poranny szczyt kortyzolu. Dlaczego kawa w tym czasie powoduje niepokój?
Nasz organizm ma wbudowany precyzyjny mechanizm wybudzania, a jego głównym elementem jest kortyzol, często nazywany hormonem stresu. Według National Heart, Lung, and Blood Institute (NHLBI), jego poziom naturalnie osiąga szczyt między 7 a 8 rano, dając nam sygnał do działania. To właśnie wtedy czujemy się najbardziej czujni i gotowi na wyzwania nadchodzącego dnia.
Dolewając kawy do tego porannego koktajlu hormonalnego, fundujemy sobie nadmierną stymulację, która może prowadzić do niepokoju i rozdrażnienia. Jak wskazują badania opublikowane w „Sleep Journal”, kawa wypita w trakcie naturalnego wzrostu kortyzolu (tzw. odpowiedź kortyzolowa na przebudzenie) może nasilać tę reakcję. W efekcie, zamiast współpracy, dochodzi do konfliktu między kofeiną a naszym naturalnym rytmem.
Najlepsza pora na kawę. Dlaczego warto odczekać 90 minut po przebudzeniu?
Zatem, kiedy najlepiej pić kawę, by w pełni wykorzystać jej pobudzającą moc? Eksperci z Cleveland Clinic sugerują prostą zasadę: warto odczekać 90-120 minut po przebudzeniu. W tym czasie poziom kortyzolu zaczyna naturalnie opadać, tworząc idealne „okienko” na filiżankę małej czarnej.
Dzięki temu kofeina działa wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna, zapewniając łagodny i stabilny wzrost energii, a nie gwałtowny skok, po którym następuje równie szybki spadek. Co więcej, w tym czasie w mózgu zdąży już nagromadzić się adenozyna, czyli substancja sprzyjająca senności, którą kofeina skuteczniej zablokuje, dając odczuwalnie lepszy efekt pobudzenia.
Picie kawy tylko do południa a długość życia. Co mówią nowe badania?
Okazuje się, że pora picia kawy ma znaczenie nie tylko dla naszego samopoczucia, ale również dla długoterminowego zdrowia. Wpływ kawy na zdrowie to temat wielu badań, a ciekawa analiza, której wyniki opublikowano w tym roku na łamach „European Heart Journal”, rzuca na niego nowe światło. Naukowcy przeanalizowali nawyki ponad 40 000 dorosłych, by sprawdzić, czy pora dnia, w której sięgamy po kawę, ma kluczowe znaczenie dla długowieczności.
Wnioski są zaskakujące – osoby, które ograniczyły picie kawy do godzin porannych (między 4:00 a 12:00), były o 16% mniej narażone na śmierć z jakiejkolwiek przyczyny. Co więcej, ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych spadło u nich aż o 31% w porównaniu do osób niepijących kawy. Tych samych korzyści nie zaobserwowano u osób, które sięgały po kawę przez cały dzień.
Zgaga i ból brzucha po kawie na czczo. Skąd się biorą i jak ich unikać?
Poranna kawa na czczo to niestety dla wielu osób prosta recepta na problemy z żołądkiem, takie jak zgaga czy nawet refluks. Jak wyjaśniają eksperci z Cleveland Clinic, mała czarna zawiera kwasy, które działają jak sygnał alarmowy dla naszego układu pokarmowego, stymulując produkcję kwasu żołądkowego.
Gdy w żołądku brakuje jedzenia, które mogłoby go zneutralizować, nadmiar kwasu może podrażniać jego delikatne ściany, prowadząc do dyskomfortu. Aby temu zaradzić, dobrym pomysłem może być zjedzenie lekkiego śniadania przed pierwszą filiżanką lub dodanie do kawy odrobiny niskotłuszczowego mleka, które pomoże złagodzić jej kwasowość.