Ten prosty test zajmie ci tylko minutę. Może ujawnić pierwsze objawy demencji
Demencja rozwija się podstępnie, a pierwsze symptomy łatwo zbagatelizować. Zanim problemy z pamięcią czy koncentracją staną się wyraźne, wykonaj prosty test, który trwa zaledwie 60 sekund. Dzięki niemu sprawdzisz kondycję swojego mózgu i dowiesz się, czy warto pójść do specjalisty.

- Proste testy, takie jak wymienianie zwierząt czy słów na literę F, mogą ujawnić problemy z pamięcią i upośledzenie funkcji poznawczych.
- Interpretacja wyników może pomóc nie tylko w odkryciu zaburzeń pamięci, ale również w określeniu ich możliwej przyczyny.
- Wczesna diagnoza ma kluczowe znaczenie, ponieważ umożliwia wdrożenie leczenia, które spowolni postęp choroby.

Demencja jest trudna do zdiagnozowania
Demencja to ogólny termin określający zespół objawów związanych z postępującym pogorszeniem funkcji poznawczych, takich jak pamięć, myślenie, orientacja, rozumienie, zdolność uczenia się, mówienie czy podejmowanie decyzji.
Nie jest to jedna konkretna choroba, ale skutek uszkodzenia lub obumierania komórek nerwowych w mózgu. Główne objawy demencji to:
- zaburzenia pamięci (zwłaszcza krótkotrwałej),
- trudności w komunikacji i znajdowaniu słów,
- problemy z orientacją w czasie i przestrzeni,
- problemy z wykonywaniem codziennych czynności,
- spadek zdolności oceny sytuacji,
- zmiany nastroju i osobowości.
Wczesne objawy demencji są trudne do wykrycia, co znacząco opóźnia moment postawienia diagnozy. Z tego względu lekarze zalecają wykonanie 60-sekundowego testu, który może ujawnić upośledzenie funkcji poznawczych - stanu poprzedzającego demencję.
Na czym polega test na demencję?
Test jest bardzo prosty: wybiera się określoną kategorię, na przykład zwierzęta, a następnie wymienia się jak największą liczbę elementów do niej należących.
Jeśli pacjent potrafi nazwać więcej niż 21 obiektów, prawdopodobnie jest w porządku. Jeśli nie potrafi nazwać 15 lub więcej obiektów, prawdopodobnie ma upośledzenie funkcji poznawczych, a prawdopodobieństwo, że cierpi na chorobę Alzheimera, może być 20 razy wyższe niż w przypadku, gdy pacjent potrafi nazwać 15 lub więcej zwierząt
- wyjaśniono w artykule opublikowanym w 2007 roku w czasopiśmie „Psychiatry”.
Jednym z dodatkowych wariantów testu jest zadanie polegające na tym, by w ciągu zaledwie jednej minuty spróbować wymienić jak największą liczbę słów zaczynających się na literę F. Ćwiczenie to, podobnie jak wcześniejszy test polegający na nazywaniu obiektów z określonej kategorii, pozwala specjalistom lepiej ocenić sprawność procesów poznawczych. Połączenie obu metod dostarcza ważnych wskazówek na temat rodzaju i stopnia ewentualnych trudności, z jakimi zmaga się pacjent.
Na przykład, jeśli pacjent ma mniejsze umiejętności tworzenia słów zaczynających się na literę F niż tworzenia nazw w obrębie określonej grupy, istnieje większe prawdopodobieństwo, że cierpi na otępienie naczyniowe
- dodano.
Autorzy publikacji przywołali również opis trzeciego zadania - testu Mini-Cog, który łączy elementy pamięci krótkotrwałej i zdolności wzrokowo-przestrzennych. W tej próbie pacjent musi najpierw zapamiętać trzy podane słowa, a następnie narysować tarczę zegara, zaznaczając na niej odpowiednią godzinę. Na końcu jego zadaniem jest przypomnienie sobie wcześniejszych wyrazów.
Jeśli pacjent jest w stanie przypomnieć sobie jedno lub dwa słowa, wówczas można jednoznacznie ocenić, jak dokładnie narysował swój zegar. Jeśli pacjent nie jest w stanie przypomnieć sobie żadnego ze słów, można domniemywać, że cierpi na demencję i należy przeprowadzić bardziej formalne badania
- wyjaśniono.
Proste testy przesiewowe mają ogromną wartość praktyczną, ponieważ pozwalają szybko wyłapać niepokojące sygnały. To szczególnie istotne w kontekście statystyk - w Polsce z demencją zmaga się nawet 750 tysięcy osób, ale diagnozę usłyszało zaledwie 24-33 proc. z nich.
Wczesne rozpoznanie zaburzeń otępiennych daje szansę na spowolnienie postępu choroby, wdrożenie odpowiedniego leczenia, a także zapewnienie pacjentom i ich rodzinom niezbędnego wsparcia w codziennym funkcjonowaniu.
Co zrobić, jeżeli wynik testu jest niezadawalający?
Jeśli wynik testu okaże się niezadowalający, nie ma powodu do paniki. Należy pamiętać, że tego typu próby są wyłącznie narzędziami przesiewowymi i mają charakter orientacyjny.
Ich zadaniem jest wstępne wskazanie, że warto przyjrzeć się swojej pamięci, ale nie są równoznaczne z diagnozą lekarską. Na rezultat mogą wpływać bardzo różne czynniki - zmęczenie, niewyspanie, stres, a nawet gorszy dzień.
Warto jednak potraktować wynik testu jako zachętę do profilaktyki. Pierwszym krokiem powinien być kontakt z lekarzem rodzinnym, który w razie potrzeby wystawi skierowanie do neurologa lub psychiatry.
Najważniejsze, by do tematu podejść ze spokojem. Wczesna konsultacja lekarska ma ogromne znaczenie - jeśli faktycznie pojawiają się pierwsze objawy choroby otępiennej, szybka reakcja może znacząco spowolnić jej postęp i poprawić komfort życia pacjenta. Równocześnie, jeśli okaże się, że test był fałszywym alarmem, zyskamy pewność i spokój.