Zaczyna się od pajączków, kończy zakrzepicą. Nowe dane pokazują, jak groźne są żylaki

2025-11-13 8:53

Żylaki i pajączki na nogach to nie tylko kwestia wyglądu – to często pierwszy sygnał choroby, która przez lata może rozwijać się bezobjawowo. Najnowsze badania pokazują, że bagatelizowanie tych zmian aż pięciokrotnie zwiększa ryzyko zakrzepicy, jednej z najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce. Sprawdź, jakie objawy powinny cię zaniepokoić i jak zawczasu zadbać o swoje żyły.

Noga osoby z widocznymi żylakami i powiększonymi naczyniami krwionośnymi, dłoń dotyka łydki. Zdjęcie ilustruje problem zdrowotny, o którym można przeczytać na portalu Poradnik Zdrowie.

i

Autor: SementsovaLesia Noga osoby z widocznymi żylakami i powiększonymi naczyniami krwionośnymi, dłoń dotyka łydki. Zdjęcie ilustruje problem zdrowotny, o którym można przeczytać na portalu Poradnik Zdrowie.
  • Globalna metaanaliza z 2025 roku ujawnia, że nieleczone żylaki aż pięciokrotnie zwiększają ryzyko groźnej zakrzepicy
  • Uporczywe uczucie ciężkości nóg i opuchnięte kostki to kluczowe objawy niewydolności żylnej, których nie wolno ignorować
  • Najnowsze polskie wytyczne z 2024 roku potwierdzają, że pajączki na nogach mogą być pierwszym sygnałem przewlekłej niewydolności żylnej
  • Praca siedząca lub stojąca jest jednym z głównych czynników ryzyka rozwoju żylaków, szczególnie w zawodach medycznych

Pajączki i żylaki nóg – pierwszy sygnał niewydolności żylnej

Widoczne na nogach pajączki czy żylaki często traktujemy jako problem czysto estetyczny, zwłaszcza latem. Tymczasem najnowsze polskie wytyczne z 2024 roku alarmują, że to może być pierwszy, widoczny sygnał znacznie poważniejszego schorzenia. Mowa o przewlekłej niewydolności żylnej (PChŻ), która po cichu rozwija się w naszym organizmie.

Ignorowanie tego sygnału bywa kosztowne, i to nie tylko finansowo. Wspomniane wytyczne jasno wskazują, że u około 5% osób, które nie podejmą leczenia, PChŻ prowadzi do powstania owrzodzeń żylnych. Są to trudno gojące się rany, które wymagają długotrwałej i specjalistycznej opieki medycznej.

Czy możemy zapobiec powstawaniu żylaków w ciąży?

Objawy choroby żylnej, których nie wolno lekceważyć

Zmiany na skórze to tylko wierzchołek góry lodowej, dlatego warto zwrócić uwagę na inne, mniej oczywiste objawy niewydolności żylnej. Według polskich specjalistów, szczególną czujność powinny wzbudzić takie dolegliwości jak ból, nawracające obrzęki, czyli puchnięcie stóp i kostek (zwłaszcza po całym dniu), czy uporczywe uczucie ciężkości nóg.

Jeśli dodatkowo zauważasz swędzenie skóry, nocne skurcze łydek lub zmiany koloru skóry w okolicach kostek, to sygnał alarmowy, że niewydolność żylna postępuje i wizyta u lekarza staje się koniecznością.

Praca siedząca i stojąca a żylaki. Które zawody są najbardziej ryzykowne?

Okazuje się, że charakter naszej pracy ma ogromny wpływ na zdrowie żył, co jest kluczowe w kontekście polskiego rynku pracy. Globalna metaanaliza z 2025 roku nie pozostawia złudzeń: pracownicy służby zdrowia, jak pielęgniarki czy lekarze, mają aż 2,5-krotnie wyższe ryzyko rozwoju żylaków. Problem dotyczy jednak wszystkich zawodów wymagających wielogodzinnego stania lub siedzenia.

Niestety, świadomość tego zagrożenia w Polsce jest wciąż niska. Badanie dotyczące poziomu świadomości społecznej, opublikowane w zeszłym roku, pokazuje, że choć aż 40% z nas doświadcza pierwszych objawów choroby żylnej, to tylko połowa łączy je z poważnym problemem zdrowotnym. Taki brak edukacji prowadzi do zbyt późnej diagnozy, co z kolei zwiększa komplikacje i koszty leczenia.

Nieleczone żylaki a zakrzepica – pięciokrotnie większe ryzyko powikłań 

Mało kto zdaje sobie sprawę, czym grożą żylaki, a jednym z największych niebezpieczeństw jest ich związek z zakrzepicą żył głębokich (ZŻG). Wspomniana wcześniej metaanaliza ujawniła, że osoby z żylakami mają aż pięciokrotnie wyższe ryzyko rozwoju zakrzepicy. To szczególnie alarmująca informacja, biorąc pod uwagę, że choroby zakrzepowo-zatorowe są w Polsce drugą najczęstszą przyczyną zgonów.

Co więcej, problem nie dotyczy tylko przyszłości i poważnych powikłań. Badanie dotyczące jakości życia pacjentów, opublikowane w 2024 roku, wykazało, że nawet wczesne stadia choroby mocno utrudniają codzienne funkcjonowanie. Aż 75% badanych zgłaszało trudności w tak prostych czynnościach, jak wchodzenie po schodach czy dłuższe stanie w kolejce.

Koszty leczenia żylaków. Profilaktyka może je zmniejszyć o 60%

Zgodnie z wytycznymi polskich ekspertów z 2024 roku, leczenie zaawansowanych przypadków przewlekłej niewydolności żył dolnych kosztuje naszą gospodarkę ponad 1 miliard złotych rocznie. To pieniądze wydawane głównie na leczenie powikłań, takich jak owrzodzenia, których można by uniknąć.

Co istotne, ta sama publikacja szacuje, że wczesna interwencja, skuteczna profilaktyka żylaków oraz odpowiednie leczenie mogłyby obniżyć te wydatki nawet o 60%.

Co warto wiedzieć o żylakach? GALERIA

Poradnik Zdrowie Google News