Nowa mutacja COVID-19 objawia się inaczej. Na liście m.in. zaburzenia lękowe

2024-01-26 12:17

W obliczu dynamicznie zmieniającej się sytuacji epidemicznej, lekarze prezentują nową listę objawów COVID-19 w roku 2024. Zmiany te są wynikiem pojawienia się podwariantu JN.1, który przekształcił znane dotychczas oblicze choroby. Obecnie infekcja przypomina bardziej przeziębienie lub grypę, z rzadziej występującą utratą węchu i smaku.

Nowa mutacja COVID-19 objawia się inaczej. Na liście m.in. zaburzenia lękowe
Autor: Getty Images Nowa mutacja COVID-19 objawia się inaczej. Na liście m.in. zaburzenia lękowe

Koronawirus SARS-CoV-2, znany powszechnie jako COVID-19, jest z nami już od czterech lat. Co ciekawe, dominujące objawy tej choroby znane od początku pandemii uległy zmianie. Stało się to w wyniku nieustannych mutacji wirusa, co wpłynęło na sposób reakcji ludzkiego organizmu. Szczególną uwagę przykuwa podwariant JN.1, który w 2024 roku stał się najczęściej wykrywanym na świecie, w tym w Polsce.

Niewydolność serca, zawał, udar. Polacy zmagają się z powikłaniami po groźnej infekcji

Nowe objawy COVID-19 2024

Obecnie infekcja przypomina bardziej przeziębienie lub grypę, z rzadziej występującymi utratami węchu i smaku, co stanowi znaczący zwrot w percepcji i diagnozowaniu COVID-19.

Podwariant JN.1 zazwyczaj powoduje łagodne objawy, a infekcja nie jest tak groźna, jak w poprzednich latach. Wyjątkiem są osoby z grup ryzyka, seniorzy oraz osoby z chorobami współistniejącymi, u których infekcja może być śmiertelna. Dla nich szczepienia ochronne są niezbędne.

W Polsce współczynnik R, informujący o rozprzestrzenianiu się zakażenia, wynosi mniej niż 1, co teoretycznie wskazuje na spowolnienie epidemii. Jednak w niektórych regionach i za granicą, zwłaszcza w USA, liczba hospitalizacji wzrasta, co jest związane z podwariantem JN.1.

Symptomy COVID-19 coraz bardziej przypominają grypę lub przeziębienie, a utrata smaku i węchu, wcześniej typowa dla tej infekcji, jest obecnie rzadsza.

COVID-19 2024 - co mówią eksperci?

Eksperci uważają, że JN.1 zmienił podejście do epidemii COVID-19. Infekcje są zazwyczaj łagodne, a pacjenci często leczą się samodzielnie w domu. Zaleca się im unikanie kontaktów i w razie pogorszenia stanu zdrowia – konsultację lekarską.

Dr William Schaffner z Vanderbilt University School of Medicine podkreśla, że odróżnienie COVID-19 od przeziębienia czy grypy może być trudne, szczególnie poza grupami ryzyka.

W USA, JN.1 odpowiada za 62% infekcji COVID-19, a w Polsce – 23%. Oczekuje się, że te liczby wzrosną.

Mimo braku lockdownu i obostrzeń ilość hospitalizacji w USA wzrosła o 3%, a zgonów o 14%. W Polsce epidemia wyhamowuje, ale w niektórych województwach wskaźnik R jest wyższy niż średnia krajowa.

Jakie są objawy JN.1?

Prof. Thomas Russo z Uniwersytetu w Buffalo w Nowym Jorku mówi, że COVID-19 przypomina teraz przeziębienie, z objawami takimi jak ból gardła, katar, gorączka i bóle. Utrata węchu i smaku jest coraz rzadsza.

Do objawów związanych z JN.1 należą:

  • wodnisty katar,
  • kaszel,
  • gorączka,
  • dreszcze,
  • osłabienie,
  • bóle mięśni i stawów,
  • ból głowy, gardła,
  • rzadziej – biegunka i wymioty.

Co dziesiąty pacjent z JN.1 zgłasza nowe objawy, takie jak problemy ze snem i zaburzenia lękowe. Uważa się, że nowy patogen może wpływać na różne funkcje mózgu, co tłumaczyłoby symptomy neurologiczne.

Zmiana dominujących objawów COVID-19 w 2024 roku pokazuje, jak dynamiczny jest przebieg tej choroby i jak ważna jest ciągła obserwacja jej rozwoju. Podwariant JN.1, choć mniej groźny dla większości populacji, nadal stanowi zagrożenie dla grup ryzyka. Wiedza o aktualnych objawach jest kluczowa dla skutecznego reagowania i leczenia.