To nie są "rutynowe zabiegi". Operacje plastyczne z najwyższym wskaźnikiem powikłań
Popularność operacji plastycznych wciąż rośnie. Niestety, nie wszyscy pamiętają, że każdy z tych zabiegów wiąże się z ryzykiem. Niektóre zabiegi jednak są bardziej ryzykowne niż inne. Najnowsze badania pokazały, w których występuje największe prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań.
Według raportu Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgów Plastycznych, liczba zabiegów wykonanych w 2023 roku jest o 5 procent większa niż w roku poprzednim. Ukazuje to, że popularność operacji plastycznych wcale nie maleje.
Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie tego typu zabiegi wiążą się z ryzykiem. Niektóre jednak są bardziej niż inne niebezpieczne. Jedna z operacji wiąże się na przykład z 92-procentowym prawdopodobieństwem wystąpienia powikłań.
Zmiana koloru oczu
Niezaszczytne pierwsze miejsce na liście najbardziej niebezpiecznych zabiegów plastycznych przypadło operacji zmiany koloru oczu. Tutaj wskaźnik powikłań wyniósł aż 92,3 proc. Procedura jest mocno kontrowersyjna i nie została jeszcze zatwierdzona przez FDA.
Wśród niebezpieczeństw, jakie za sobą niesie, wymienia się: utratę wzroku, jaskrę i uszkodzenie rogówki. Badacze ankiety z Overnight Glasses podkreślają, że pacjenci na szali stawiają swój wzrok.
Lifting ud
Drugie miejsce przypadło liftingowi ud. Tutaj pacjenci stają naprzeciw 78 proc. wskaźnikowi powikłań. Celem zabiegu ma być wyrzeźbienie nóg, jednak niesie on za sobą ryzyko zakrzepów krwi, infekcji i zmian w odczuciach skóry.
Lifting pośladków
Podium zamyka brazylijski lifting pośladków. Tutaj wskaźnik powikłań wyniósł 37,94 proc. Zabieg może się wiązać z wysokim ryzykiem wystąpienia zatorów tłuszczowych i innych poważnych powikłań.
Body lifting na czwartym miejscu
Na czwartym miejscu uplasował się zabieg body liftingu z 42 proc. wskaźnikiem powikłań. Na piątym natomiast znalazły się "szybciutkie zabiegi", czyli wypełniacze. Mają one dość wysoki wskaźnik powikłań wynoszący 64,61 proc. Wymienia się zazwyczaj reakcje alergiczne i asymetrię. Czas rekonwalescencji jest jednak krótki i wynosi zazwyczaj jeden do dwóch dni.
Powiększanie i zmniejszanie piersi
Na szóstym miejscu z 38-procentowym wskaźnikiem ryzyka znalazła się operacja zmniejszenia piersi. Co ciekawe ma ona niemal dwukrotnie wyższy wskaźnik powikłań niż zabieg powiększania piersi, który znalazł się na 8 miejscu z lekko ponad 14-procentowym wskaźnikiem powikłań.
Pozostałe zabiegi
Na liście znalazło się również podniesienie ramion (brachioplastyka) z 21-procentowym wskaźnikiem powikłań, mastopeksja, czyli podniesienie piersi, ze wskaźnikiem wynoszącym 10 proc., oraz implanty pośladków z 22-procentowym wskaźnikiem.
Przeprowadzone badanie uwzględniało takie czynniki jak wskaźnik powikłań, czas rekonwalescencji i nasilenie potencjalnych problemów. Wyniki mają przypominać wszystkim, że zabiegi kosmetyczne, nawet te niewielkie, mogą wiązać się ze znacznym ryzykiem.