To miał być wygodny nawyk, a męczy bardziej niż praca przy komputerze. Jedna słuchawka może wprowadzać mózg w tryb alarmowy

2025-11-25 14:16

Noszenie tylko jednej słuchawki wydaje się wygodne: możesz słuchać muzyki, a jednocześnie kontrolować otoczenie. Najnowsze dane WHO pokazują jednak, że to pozornie sprytne rozwiązanie obciąża mózg znacznie bardziej, niż sądzisz. Prowadzi do szybszego zmęczenia, problemów z koncentracją, podwyższonego stresu, a nawet zwiększa ryzyko wypadków w mieście. A to dopiero początek konsekwencji.

Mężczyzna z brązowymi oczami i ciemnymi włosami, trzymający czarną słuchawkę przy prawym uchu, intensywnie spoglądający wprost. Obraz ilustruje problem zmęczenia i spadku koncentracji przy jednostronnym słuchaniu, o czym przeczytasz na Poradnik Zdrowie.

i

Autor: Urilux Mężczyzna z brązowymi oczami i ciemnymi włosami, trzymający czarną słuchawkę przy prawym uchu, intensywnie spoglądający wprost. Obraz ilustruje problem zmęczenia i spadku koncentracji przy jednostronnym słuchaniu, o czym przeczytasz na Poradnik Zdrowie.
  • Raport WHO z 2025 roku potwierdza, że słuchanie na jedną słuchawkę powoduje znaczne zmęczenie umysłowe i problemy z koncentracją
  • Badacze odkryli, że asymetryczne słuchanie muzyki aktywuje w mózgu markery stresu, co jest bezpośrednią przyczyną bólów głowy
  • Słuchanie muzyki przez jedną słuchawkę drastycznie upośledza zdolność lokalizacji dźwięku, co nawet dwukrotnie zwiększa ryzyko wypadku w mieście
  • Używanie tylko jednej słuchawki wcale nie chroni słuchu i może prowadzić do trwałych uszkodzeń oraz dokuczliwych szumów usznych

Jedna słuchawka w uchu. Skąd bierze się zmęczenie i problemy z koncentracją?

Noszenie tylko jednej słuchawki podczas spaceru, pracy czy jazdy komunikacją miejską wydaje się idealnym kompromisem. Z jednej strony słuchamy ulubionej muzyki lub podcastu, a z drugiej pozostajemy w kontakcie z otoczeniem. Niestety, ten popularny zwyczaj to dla naszego mózgu ogromne obciążenie, które może prowadzić do szybszego zmęczenia i problemów z koncentracją.

Problem polega na tym, że mózg jest ewolucyjnie przystosowany do odbierania dźwięków z dwóch źródeł, co pozwala mu tworzyć trójwymiarową mapę akustyczną otoczenia. Gdy dostarczamy mu sygnał tylko do jednego ucha, musi on intensywnie pracować, aby „zrekonstruować” brakującą część obrazu dźwiękowego. Jak potwierdza Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w tegorocznym raporcie z 2025 roku, ten dodatkowy wysiłek słuchowy prowadzi do znacznego zmęczenia umysłowego, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Poradnik Zdrowie - Kiedy iść do neurologa?

Bóle głowy i stres. Co dzieje się w mózgu, gdy słuchasz na jedno ucho?

Długotrwałe słuchanie na jedną słuchawkę prowadzi do asymetrycznej adaptacji mózgu, co oznacza, że ucho z aktywną słuchawką staje się nienaturalnie dominujące. Badania opublikowane w 2024 roku na łamach jednego z czasopism naukowych porównały ten stan do jednostronnego niedosłuchu, gdzie osoby dotknięte tym schorzeniem doświadczają aż o 30% większego wysiłku poznawczego w codziennych sytuacjach. W praktyce może się to przekładać na spadek wydajności w pracy i trudności w nauce.

Co więcej, ci sami badacze za pomocą badań elektroencefalograficznych (EEG) odkryli, że mózg osób noszących jedną słuchawkę wykazuje wzmożoną aktywność fal beta, co jest biologicznym markerem stresu i wysiłku umysłowego. To właśnie ten mechanizm odpowiada za bóle głowy i uczucie rozbicia po kilku godzinach takiego słuchania. Mózg, próbując zrekompensować brak informacji przestrzennej z dźwięku, aktywuje nawet obszary odpowiedzialne za przetwarzanie wzrokowe, co dodatkowo nas rozprasza.

Większe ryzyko wypadku. Dlaczego jedna słuchawka w mieście jest niebezpieczna?

Problem staje się szczególnie poważny w kontekście polskiej rzeczywistości, gdzie według danych WHO z 2025 roku ponad 5 milionów osób codziennie korzysta ze słuchawek, często w zatłoczonym otoczeniu. Noszenie jednej słuchawki drastycznie upośledza zdolność lokalizacji źródła dźwięku, co w mieście pełnym bodźców jest sygnałem alarmowym dla naszego bezpieczeństwa.

Mózg nie jest w stanie prawidłowo ocenić, z której strony nadjeżdża tramwaj, samochód czy rower, co znacząco zwiększa ryzyko wypadku. Co więcej, jedna z analiz opublikowanych w zeszłym roku wykazała, że osoby z jednostronnym ubytkiem słuchu, który można porównać do efektu noszenia jednej słuchawki, mają nawet dwukrotnie większe ryzyko udziału w wypadkach drogowych.

Głośność, przerwy i tryb transparentności. Jak słuchać, by nie uszkodzić słuchu?

Warto obalić mit, że noszenie jednej słuchawki chroni słuch. Jak ostrzega europejski oddział WHO, dźwięk o wysokim natężeniu w jednym uchu nadal może prowadzić do trwałych uszkodzeń komórek słuchowych, a nawet powodować dokuczliwe szumy uszne. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z obu słuchawek przy niższym poziomie głośności lub włączenie trybu transparentności (ambient), który pozwala na jednoczesne słyszenie muzyki i dźwięków otoczenia.

Jeśli jednak praca lub sytuacja zmusza nas do korzystania z jednej słuchawki, dobrym pomysłem jest robienie regularnych przerw (co najmniej 5 minut co pół godziny) i utrzymywanie głośności na poziomie nieprzekraczającym 60% maksymalnej wartości. Warto zacząć stosować te zasady już teraz, zwłaszcza że od 2026 roku w Polsce zaczną obowiązywać nowe, unijne standardy bezpieczeństwa dotyczące głośności w urządzeniach elektronicznych.

Jesteś tym, co jesz - sprawdź czy dobrze odżywiasz mózg
Pytanie 1 z 10
Probiotyki to:
Poradnik Zdrowie Google News