"Piwny brzuch" zwiększa ryzyko raka prostaty. Wyliczono dokładnie o ile

2022-05-06 13:14

Masz tzw. "piwny brzuszek"? Naukowcy dowiedli, że jest on czynnikiem ryzyka rozwoju raka prostaty. Okazuje się, że przyczynia się do 1300 zgonów każdego roku.

Mężczyzna leży na kanapie i pije piwo
Autor: GettyImages

Do czynników ryzyka wystąpienia raka prostaty można zaliczyć m. in. wiek, rasę (częściej chorują osoby czarnoskóre), genetykę oraz dietę. Najnowsze badanie dowodzi, że rak prostaty częściej rozwija się też u mężczyzn posiadających tzw. "brzuszek piwny". Naukowcy szacują, że duża talia jest odpowiedzialne za 1300 zgonów z powodu raka prostaty w Wielkiej Brytanii każdego roku.

Rak prostaty: jakie daje objawy?

Im większy obwód talii, tym większe ryzyko raka

Eksperci z Uniwersytetu Oksfordzkiego przyjrzeli się dokumentacji medycznej ponad 2,5 miliona mężczyzn. Badacze prześledzili dane mężczyzn w wieku 40-69 lat ze średniego okresu około 12 lat. Nie zdiagnozowano u nich raka przed rozpoczęciem badania.

Około 661 zmarło z powodu choroby pod koniec okresu obserwacji. Ich wyniki BMI, procent tkanki tłuszczowej, obwód talii i stosunek talii do bioder zostały zarejestrowane, aby zobaczyć, jak wpływa to na rozwój i nasilenie raka.

Dzięki tej analizie zespół odkrył, że większy obwód talii i stosunek obwodu talii do bioder zwiększają ryzyko zgonu z powodu raka prostaty.

Każde dodatkowe 10 cm w talii mężczyzny zwiększało u niego ryzyko śmierci z powodu raka prostaty o 7 procent.

By zmniejszyć ryzyko raka zadbaj o swoją wagę

Rak prostaty jest najczęstszym nowotworem u mężczyzn w Wielkiej Brytanii, z około 52 000 diagnozowanych przypadków rocznie. W USA zdiagnozowano około 165 000 i prawie 30 000 zgonów.

"Odkryliśmy, że mężczyźni z wyższą otyłością całkowitą i centralną są bardziej narażeni na śmierć z powodu raka prostaty niż mężczyźni o prawidłowej masie ciała" - mówi dr Aurora Perez-Cornago.

Może mieć to związek z tym, że choroba jest trudniejsza do wykrycia u otyłych mężczyzn, co oznacza, że ​​jest diagnozowana na późniejszym etapie, kiedy trudniej ją leczyć.

Dr Perez-Cornago podkreśla, że "potrzebne są dalsze badania, aby ustalić, czy powiązanie ma podłoże biologiczne, czy też wynika z opóźnień w wykrywaniu nowotworu u mężczyzn z większą otyłością".

"W obu przypadkach nasze najnowsze wyniki stanowią kolejny powód, dla którego mężczyźni powinni starać się utrzymać zdrową wagę" - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki