Ozempic za 20 zł? Naukowcy obliczyli koszty produkcji

Ozempic w ostatnim czasie zyskał dużą popularność, choć lekarze wciąż alarmują, by nie sięgać po preparat na własną rękę. A popyt sprawił, że na rynku pojawiają się także sfałszowane leki. Niektórych nie odstrasza nawet cena. Bez refundacji pacjent płaci 400 złotych miesięcznie. Okazuje się, że jego wartość mogłaby być znacznie niższa. Czy to możliwe?

Ozempic to lek na cukrzycę i to należy bezwzględnie podkreślać, ponieważ w sieci pojawiają się informację, że to preparat na odchudzanie, a to nie jest prawda. Owszem “skutkiem ubocznym” wynikającym z jego stosowania jest utrata wagi, niemniej pod żadnym pozorem nie wolno po niego sięgać bez konsultacji z lekarzem.

Tani Ozempic, czyli koszty i zarobki

Ozempic przeznaczony do leczenia cukrzycy typu 2 znalazł również zastosowanie w terapii otyłości, która także uznawana jest za chorobą niosącą poważne konsekwencje zdrowotne. Niemniej wieści na temat tego, że jest preparat, który bez wysiłku redukuje masę ciała, sprawił, iż sięgają po niego celebryci i inne osoby. Co gorsza, robią to bez kontaktu z lekarzem, a to już nie raz zakończyło się fatalnie. 

Niemniej zasada stara jak świat i tu znalazła zastosowanie, otóż popyt rodzi podaż. Jednak czy to oznacza, że sytuacja wpływa także na docelową cenę preparatu? Lek zdecydowanie należy do grupy tych droższych. Otóż Ozempic objęty jest częściową refundacją, a to oznacza, że pacjent, który otrzyma receptę, za jedno opakowanie musi zapłacić 110 złotych. 

Jak wskazuje Rzeczpospolita, poza systemem dofinansowania kosztów leczenia za produkt trzeba zapłacić 400 złotych. Natomiast w Stanach Zjednoczonych miesięczna kuracja kosztuje w przeliczeniu na naszą walutę ponad 3700 złotych. Stąd w USA wiele osób nie może pozwolić sobie na zakup leku.

Sytuacja sprawiła, tematem zainteresowali się specjaliści z Organizacji Lekarze Bez Granic oraz Naukowcy z Uniwersytetu Yale, King’s College Hospital w Londynie. Celem ich działań było przeanalizowanie ile może kosztować semaglutyd stanowiący substancję czynną obecną w Ozempicu, która odpowiada właśnie za regulowanie poziomu cukru i utratę wagi.

Ostatecznie w wyniku badań opublikowanych na łamach JAMA Network Open, ustalono, że miesięczne zapotrzebowanie na lek wiązałoby się z kosztem rzędu od 89 centów do 4,73 dolara. A to w przeliczeniu na polską walutę wynosi od 3,55 do 18,88 złotych. A co więcej, są to ceny uwzględniające zysk.

Autorzy badań zaznaczają, że wysokie ceny obserwowane na rynku w dużym stopniu ograniczają dostęp do leków przeciwcukrzycowych nowszej generacji. Natomiast uzyskane wyniki sugerują dodatkowo, że pojawienie się silnej konkurencji w grupie leków generycznych i biopodobnych mogłoby przyczynić się do spadu cen i znacznie poszerzyć dostępność leczenia. 

Przepłacamy za Ozempic? Producent komentuje sprawę

Ustalenia naukowców dla wielu ludzi mogą być szokujące. Zwłaszcza dla pacjentów, których nie stać na leczenie, a ich stan zdrowia wymaga nowoczesnych terapii. Natomiast jak wskazuje CNBC, firma Novo Nordisk, czyli producent Ozempicu i Wegovy nie chciał komentować kwestii kosztów produkcji leku. 

Natomiast wskazał, że tylko w ubiegłym roku poniósł koszty rzędu 5 mld dolarów w związku z prowadzonymi badaniami i rozwojem. Ponadto producent ma wydać 6 miliardów dolarów w celu zwiększenia produkcji, by zaspokoić popyt. Co więcej, uznał, że aż 75% zysków ze sprzedaży leku przeznacza się na rabaty i zniżki w celu poprawy dostępności do leczenia. 

Novo Nordisk podkreślił, że ostateczna cena leku zależna jest od zakresu ubezpieczenia każdego pacjenta. Zatem osoby posiadające prywatne lub komercyjne polisy mają możliwość otrzymania karty oszczędnościowej, która uprawnia do zakupu leku nawet za kwotę 25 dolarów amerykańskich, czyli na ten moment 100 złotych. Koszt odnosi się nawet do trzymiesięcznej terapii.

CNBC wskazuje, że w marcu opublikowano także ankietę, z której wynika, że ponad połowa chorych przyjmująca analogi GLP-1 ponosi miesięczny koszt rzędu 50 dolarów (200 zł) lub mniej. A niemal 75% respondentów, którzy przyjmowali jeden z leków, potwierdziło, że wydali na leczenie sumy takiego rzędu.

Magdalena Siraga