Niewysuszenie rąk gorsze niż ich nieumycie? Ekspert tłumaczy

2022-08-25 15:03

Pandemia COVID-19 sprawiła, że ludzie znacznie bardziej dbają o swoją higienę. W obawie o zakażenie częściej myjemy ręce. Okazuje się, że podczas tej czynności możemy popełniać niebezpieczny błąd. Ekspert ostrzega, dlaczego musimy na niego uważać.

Niewysuszenie rąk gorsze niż ich nieumycie? Ekspert tłumaczy
Autor: Getty Images

Przez ostatnie dwa lata wielu ludzi myje ręce znacznie częściej, niż miało to miejsce przed pandemią COVID-19. Ale jeden błąd może zniwelować nasze starania. Chodzi o to, co robimy po umyciu rąk. Zdaniem mikrobiologa dr Davida Webbera 85 proc. drobnoustrojów przenoszonych przez ludzi, zanieczyszczających powierzchnie, występuje, gdy ręce są jeszcze wilgotne.

Tak jest w przypadku bakterii E. coli, które rozwijają się na wilgotnych powierzchniach, w tym rękach. Zdaniem eksperta z ponad 50-letnim doświadczeniem niewysuszenie rąk po wizycie w toalecie może być zatem gorsze niż ich nieumycie. Mikrobiolog z University College of Swansea, współpracujący z producentem suszarek, określa osoby - które nie osuszają dłoni po ich umyciu - mianem "aspołecznych".

Naukowiec podkreśla: "Pandemia skupiła uwagę na prawidłowym sposobie mycia rąk zgodnie z opublikowanymi wytycznymi WHO, CDC i NHS. Nie ma jednak takich wytycznych dotyczących właściwych procedur osuszania rąk, które są równie ważne. Niewłaściwe wysuszenie rąk może być mniej higieniczne niż nieumycie ich wcale".

Poradnik zdrowie: różnica między COVID-19 a przeziębieniem i grypą

Najlepsze metody osuszania rąk

Badania wykazały, że przenoszenie bakterii jest bezpośrednio związane z czasem i skutecznością suszenia rąk. Przenoszenie drobnoustrojów stopniowo maleje wraz z usuwaniem z dłoni kropelek wody. Dr Webber sklasyfikował osiem najpopularniejszych na świecie metod osuszania rąk.

Według eksperta najlepszymi metodami osuszania dłoni są te związane z korzystaniem z suszarki. Należą do nich:

  • sposób "na chirurga" – osuszanie każdej części dłoni pod suszarką,
  • osuszanie z dodatkowym tarciem – ocieranie dłoni podczas suszenia, by jak najszybciej usunąć z nich kropelki wody,
  • wytrząsanie – usuwanie nadmiaru wody przez wstrząsanie dłońmi jeszcze przed użyciem suszarki,
  • metoda na "marnotrawcę papieru"– używanie stosu ręczników papierowych do suszenia rąk zamiast suszarki, co negatywnie odbija się na środowisku.

Z kolei badania przeprowadzone w szpitalach w 2020 r. na zlecenie stowarzyszenia handlowego działającego na rzecz wyrobów papierniczych wykazało, że liczba bakterii we wszystkich toaletach z zainstalowanymi suszarkami była znacznie większa, niż w toaletach z ręcznikami papierowymi. Dlatego w opinii autorów badania elektryczne suszarki nie są odpowiednimi urządzeniami w środowisku szpitalnym.

Zdaniem autora tamtejszego badania prof. Marka Wilcoxa problem pojawia się, gdy użytkownicy nie myją dokładnie rąk. - W rezultacie suszarka działa jak rozpylacz zanieczyszczający pomieszczenie, w tym samą suszarkę, umywalki, podłogę i inne pobliskie powierzchnie. Ręczniki papierowe wchłaniają wodę, a z nią mikroby. Jeśli są odpowiednio utylizowane, stwarzają znacznie mniejsze ryzyko zakażeń - tłumaczy.

Tych metod unikaj

Mikrobiolog dr Webber wskazuje także cztery najgorsze metody do osuszania dłoni. Pierwszym z nich jest stosowanie papieru toaletowego, który zostawia dłonie suche, ale skażone bakteriami, jakie się na nim znajdują. Ekspert ostrzega także przed osuszaniem dłoni o spodnie i włosy.

Naukowiec podkreśla, że obie metody rzeczywiście usuwają bakterie, ale z ubrania bądź z włosów, a nie z naszych dłoni. Dr Webber podkreśla, że równie niebezpieczne jest całkowite nieosuszanie dłoni, przez co bakterie i wirusy mogą rozwijać się na ich powierzchni. Dlatego w opinii mikrobiologa – lepiej nie myć rąk wcale niż ich nie osuszać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki