Kiedy zdiagnozowano u niej glejaka, lekarze radzili jej rzucić studia. Teraz została absolwentką
Taka diagnoza w momencie, gdy wkracza się w dorosłość, brzmi jak wyrok. Wszystkie plany i marzenia przestają mieć znaczenie, kiedy lekarze mówią, że ma się glejaka w zaawansowanym stadium. Te słowa usłyszała Laura Nuttall zaledwie tydzień po rozpoczęciu studiów. Udało jej się je ukończyć i nadal walczy z rakiem, choć dawano jej rok życia.
22-latka dowiedziała się, że ma glejaka tydzień po rozpoczęciu studiów. Lekarze radzili jej, by z nich zrezygnowała, ponieważ przed sobą ma maksymalnie kilkanaście miesięcy życia. Dziewczyna nie poddała się i dzisiaj jest dumną absolwentką. Choć nadal walczy z nowotworem.
Stan szybko się pogarszał
Po raz pierwszy Laura zaczęła źle się czuć w październiku 2018 r. Pojawiły się u niej nudności i bóle głowy. Początkowo myślała, że pewnie to grypa żołądkowa.
Rutynowe badanie wzroku wykazało, że ma obrzęk nerwu wzrokowego. Nastolatka została skierowana na szczegółowe badania, jednak następnego dnia jej stan się pogorszył. Wezwała swoich najbliższych, którzy zastali ją ledwie przytomną.
Przeprowadzone badania - w tym tomografia komputerowa - wykazały, że Nuttall ma dwa guzy mózgu. Kolejne badania przyniosły jeszcze gorsze wieści. Skany potwierdziły, że guzów jest znacznie więcej.
Objawy guzów mózgu
Istnieje ponad 120 różnych typów guzów mózgu, które są sklasyfikowane przez Światową Organizację Zdrowia. W przypadku tego rodzaju nowotworów rokowania nie są optymistyczne. Zaledwie 12 proc. dorosłych przeżywa 5 lat po wykryciu guza.
Do najczęstszych objawów guzów mózgu zalicza się:
- uporczywe, nawracające bóle głowy
- zmęczenie
- nudności i wymioty
- problemy z pamięcią
- zaburzenia wzroku
- problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji
- zaburzenia smaku i węchu.
W przypadku guzów mózgu symptomy mogą być bardzo zróżnicowane i zależą od ich wielkości, lokalizacji i tempa wzrostu. Choć za powyższe objawy mogą odpowiadać inne dolegliwości, koniecznie porozmawiaj o swoich obawach z lekarzem.
"Udało mi się"
W kolejnym miesiącu Laura musiała poddać się operacji usunięcia największego z guzów. Biopsja wykazała, że 22-latka ma niezwykle agresywnego glejaka. Już w grudniu przeszła niezwykle wyczerpującą chemio- i radioterapię.
Lekarze nie dawali jej wielu szans i zalecili, by nie traciła czasu na studia. Jej matka wspomina: "Gdy dano jej 12-18 miesięcy życia, to był niewyobrażalny ból dla całej rodziny".
Jednak dziewczyna nie poddała się i postanowiła walczyć o swoje życie. Bardzo pragnęła ukończyć studia. Podczas ceremonii wręczenia dyplomów Laura powiedziała: "Rozpoczęłam studia na chemioterapii i skończyłam na chemioterapii z dwiema operacjami mózgu w międzyczasie, ale udało mi się".
Podczas walki z chorobą Laura Nuttall zaangażowała się na rzecz organizacji charytatywnej, która udziela wsparcia chorym z guzami mózgu i została wybrana nawet Młodym Ambasadorem Roku. Obecnie zbiera fundusze na pionierskie leczenie w Niemczech. - Uważam, że miałam szczęście, ponieważ szybko zostałam zdiagnozowana, ale wiem, że inni nie mieli tyle szczęścia – dodała.
Polecany artykuł: