Darmowe leki dla dwóch grup. Rząd rozszerza sztandarowy program
Minister zdrowia zapowiedział rozszerzenie programu darmowych leków. Adam Niedzielski przedstawił dwa scenariusze. Jeden z nich zakłada bezpłatne medykamenty dla dwóch grup jeszcze jesienią.
Obecnie program darmowych leków adresowany jest do osób w wieku 75+. Ministerstwo zdrowia zapowiedziało rozszerzenie pomysłu o dwie grupy. Chodzi o osoby powyżej 65. roku życia i dzieci, o czym informował już Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS.
Dwie grupy otrzymają darmowe leki
Adam Niedzielski przekazał, że być może rozszerzenie programu darmowych leków odbędzie się jeszcze w tym roku. - Rozważamy też scenariusz od września 2023 r. Jesteśmy po analizie, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki – przekazał w rozmowie z "Polsat News". - Cały czas jesteśmy w fazie podejmowania decyzji, najpóźniej na pewno to jest od początku roku 2024, ale rozważamy scenariusz, żeby wprowadzić to o kwartał wcześniej, czyli od końca września, czy od września 2023 roku – doprecyzował.
Dziennikarze dopytywali ministra o pośpiech, który towarzyszy rozszerzeniu program oraz o to, czy nie jest spowodowany zbliżającą się kampanią wyborczą. - Chcemy przyspieszyć, bo jesteśmy po takiej analizie kosztowej, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki – odparł
Minister zdrowia zaznaczył, że wprowadzenie leku na listę refundacyjną, poprzedza zawsze dokładna analiza efektywności jego zastosowania z punktu widzenia zdrowia publicznego. Oznacza to kalkulacje czy nakłady ponoszone przez kraj są współmierne do możliwych efektów klinicznych. - Dopiero po tej weryfikacji, możemy zaangażować publiczne pieniądze w refundację – podkreślił Adam Niedzielski,
"To jest pomoc państwa"
- W tej chwili w refundacji mam około 4 tys. leków (...) a w programie 75+ do tej pory darmowych leków było ok. 2 tys. – powiedział. Dziennikarze dopytywali także o liczbę leków, które trafią na listę refundacyjną. - Szacunki, które robimy, robimy w takiej konwencji, żeby to była pełna lista leków refundowanych, czyli 4100 pozycji w tej chwili, żeby wszystkie te leki zostały wciągnięte do programu – zaznaczył minister zdrowia.
- Szczerze mówiąc, zastanawialiśmy się na tym, do których grup kierować przede wszystkim tę interwencję pomocową państwa, bo trzeba sobie bardzo otwarcie powiedzieć, że to jest pomoc państwa – podkreślił Niedzielski. Szef resortu zdrowia wyjaśnił, że seniorzy ze względu na zjawisko wielochorobowości, są naturalnym wyborem co do wsparcia w zakresie zapewnienia leków.
- Z drugiej strony, jeżeli mówimy o juniorach, o dzieciach, to uzasadnienie zdrowotne jest bardzo proste: chcemy, żeby wszystkie dzieci, niezależnie od zasobności ich rodziców, miały dostęp do technologii lekowych, które są zweryfikowane – podkreślił.