Arwena Tarasiuk-Wilczewska z „Farmy” szczerze o chorobie. Usłyszała diagnozę raka piersi
Arwena Tarasiuk-Wilczewska, znana widzom jako uczestniczka programu „Farma”, ujawniła w „halo tu Polsat”, że zmaga się z nowotworem piersi. Opowiedziała, jak odkryła guzek, jak wyglądała biopsja i diagnoza, a także co usłyszała od lekarzy. Jej historię komentują także prof. Joanna Jośko-Ochojska i psychoonkolożka Adrianna Sobol.

W programie „halo tu Polsat” pojawiła się Arwena Tarasiuk-Wilczewska, 37-letnia uczestniczka reality show „Farma”. Podczas rozmowy ujawniła, że od kilku miesięcy zmaga się z chorobą nowotworową. Jej historia rozpoczęła się od samobadania, kiedy wyczuła w piersi guzek. Pierwsza konsultacja lekarska nie budziła niepokoju, jednak kolejne wizyty zakończyły się diagnozą raka.
Guzek w piersi i diagnoza nowotworu
„Po raz pierwszy byłam u lekarza z guzkiem w piersi, którego byłam w stanie wyczuć, wymacać. Pokazałam mężowi, a on powiedział: »Tak, faktycznie coś tutaj jest«. Poszłam z przekonaniem, że to jest zwykła torbiel” – mówiła Arwena Tarasiuk-Wilczewska. Początkowo usłyszała, że nie ma powodów do obaw, a kontrola powinna odbyć się za pół roku. Po udziale w programie „Farma” zauważyła jednak, że zmiana rośnie. Kolejna diagnoza zakończyła się skierowaniem na biopsję guzka w piersi, która potwierdziła nowotwór.
„Wiedziałam, że to nie będzie prosta historia”
Uczestniczka programu relacjonowała, jak wyglądał moment, w którym lekarz przekazał jej wyniki: „I faktycznie, one były. I ja już coś szczerze czułam wewnętrznie. (…) Pan doktor powiedział: »są wyniki« – i zapadła cisza. Ja mówię: »No, panie doktorze, proszę mi powiedzieć. Ja wiem, że to jest tak, tylko proszę potwierdzić«. I on pięć sekund namysłu i powiedział: »No tak«”.
Reakcja lekarzy i rozpoczęcie leczenia
Diagnoza nowotworu została szybko potwierdzona i rozpoczęto działania medyczne. „Moje kolejne pytanie brzmiało: »No i co teraz robimy?«. Więc mój lekarz szybko zadziałał. Następnego dnia już się zobaczyliśmy w szpitalu i tak naprawdę ta cała machina się potoczyła” – relacjonowała Arwena.
Eksperci o radzeniu sobie po diagnozie
W rozmowie uczestniczyła także prof. Joanna Jośko-Ochojska, lekarz chorób wewnętrznych i neurofizjolog, która sama przeszła przez chorobę nowotworową. Podkreślała: „W tej chorobie chodzi o to, żeby po diagnozie (…) poczekać, aż ten okres minie. I kiedy minie, żebyśmy wzięli swoje życie w swoje ręce, żebyśmy zaczęli być aktywni”. Profesor wskazała trzy zasady, które pomagały jej samej: „Po pierwsze, żeby powtarzać sobie codziennie »chcę dożyć jutra«. Po drugie, żeby zmieniać przekonania z »nie dam rady« na »dam radę«. I po trzecie, żeby wzbudzać w sobie codziennie dobre emocje”.
Rola wsparcia psychoonkologicznego
Psychoonkolożka Adrianna Sobol zwróciła uwagę na konieczność wsparcia: „Po pierwsze cieszę się, że mówimy, że rak to nie wyrok. (…) Dostęp do nowoczesnych form terapeutycznych daje pacjentom naprawdę ogromne możliwości wyleczenia z choroby, a nawet w bardzo zaawansowanych stadiach – po prostu życie z chorobą, tak jak z każdą inną chorobą przewlekłą”. Ekspertka podkreśliła także wagę pomocy bliskich i specjalistów: „To życie się naprawdę wywraca do góry nogami. (…) Ważne jest wsparcie bliskich, wsparcie psychoonkologów i układanie nowego rozdziału w życiu krok po kroku”.
Wsparcie dla Arweny i chorych na nowotwory
Rozmowę w studiu zakończyły słowa otuchy. „Walcz dzielna wojowniczko dalej” – powiedział Krzysztof Ibisz, kierując wsparcie do uczestniczki „Farmy”. Podobne słowa płynęły również od ekspertów obecnych w programie, którzy przypomnieli, że rak piersi wymaga regularnych badań, czujności i odpowiedniego leczenia, ale nie musi oznaczać końca.
Polecany artykuł: